|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:01, 02 Gru 2013 Temat postu: Rzepak 2014 |
|
|
Żeby wspomóc adminów w jesienno-zimowy rozruchu forum
poddaję ten temat. Wczoraj razem z synem wybrałem się na koszenie trzciny która ma posłużyć do pokrycia dachu karmnika dla ptaków i zauważyłem że blisko pasieki plantator po wykoszeni zboża zasiał ok 50 ha rzepaku, jest wyrośnięty i dorodny.
Mogę ewentualnie wiosną postawić ule przy tym polu jest tam i cień i woda niestety brak możliwości dozoru, praktycznie brak konkurencji w pobliżu jest jedna pasieka z 10 pniami. Tak na oko odległość pola od mojej pasieki w linii prostej to 700 -1000m.
Moje pytanie do praktyków jak znacznie można by powiększyć zbiór miodu z tego pożytku ustawiając ule na skraju pola. Zaznaczam że ja już wiem jak postąpię, nie zmienia to faktu, że jestem bardzo ciekaw i teoretycznych i praktycznych wypowiedzi Kolegów w tym temacie. [/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:25, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jak doświadczenie uczy to gdybyś miał przestawić o ten kawałek pasiekę to musisz rodziny wywieźć na jakieś 3 km i za dwa dni wrócić w planowane miejsce. Jeżeli jest to 700 m to nie przewoził bym uli. Przy 1000 to już trochę gorzej, ale literatura mówi, że dopuszczalne i pszczoły doniosą. Ja w tym roku postawiłem na rzepaku i w tym samym miejscu zostały na akacji. Całkiem nie przewidziałem, że może być za blisko miejsca gdzie stawałem na lipę. Nie ryzykowałem przewózki, było 1500 m samochodem. Pewnie w locie pszczół znacznie bliżej. No i przyniosły tej lipy i jeszcze spadzi, która na lipie się pojawiła. Pewnie jak stałyby w środku tego rzepaku to przyniosłyby więcej a może by się tak nie utrudziły. Ja bym uli nie przestawiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 9:59, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
U mnie od trzech lat sieją setki ha rzepaku ozimego , ale pszczoły omijają go z daleka więc miodu rzepakowego nie mam.
Ale dwa lata temu ktoś posiał rzepak jary 3km. od mojej pasieki (innego rzepaku - bliżej nie było).
Namierzyłem go bo zauważyłem , że z połowy uli pszczoły latają na południe, na facelię (200m.od pasieki ) a druga połowa lata na północ . Właśnie na ten rzepak odległy o 3km.
I okazało się , że naniosły z tego rzepaku po korpusie miodu.
Rzepakowy był na pewno .
Środek lata , a po kilku dniach miód zaczynał krystalizować.
Więc przynieść na bank przyniosą .
Na pewno mniej niż by stały na miedzy , ale bez kombinacji i będą na oku .
No chyba że ... ?
Ten rzepak będzie modyfikowany !
Od takiego nie tylko słodyszek ucieka , ale i pszczoły
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Wto 19:30, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jak chcecie kręcić rzepak 2 razy to pszczoły muszą być blisko, ja mam ok. 80m. Pozdrawiam.
..............................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 19:47, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
boddan napisał: | Jak chcecie kręcić rzepak 2 razy to pszczoły muszą być blisko, ja mam ok. 80m. Pozdrawiam. |
Zazdroszczę tym co w ogóle mają jeszcze NORMALNY rzepak .
U mnie co rok rzepaków mnogo . Jest wszędzie jak okiem sięgnąć. Ale miodu z niego nie ma !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 20:26, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
rzepak ozimy nie nektaruje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:30, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Nektaruje i to jeszcze jak. Tylko chłopy się zbiesili i sieja nie to co należy. Wszystko na modę amerykańską. Oni tego oleju nie będą używali, chyba, że do trucia much i innego robactwa. Później wszyscy dziwią się, że pszczoły się osypują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:45, 03 Gru 2013 Temat postu: Re: Rzepak 2014 |
|
|
Miodovit napisał: | Żeby wspomóc adminów w jesienno-zimowy rozruchu forum
poddaję ten temat. Wczoraj razem z synem wybrałem się na koszenie trzciny która ma posłużyć do pokrycia dachu karmnika dla ptaków i zauważyłem że blisko pasieki plantator po wykoszeni zboża zasiał ok 50 ha rzepaku, jest wyrośnięty i dorodny.
Mogę ewentualnie wiosną postawić ule przy tym polu jest tam i cień i woda niestety brak możliwości dozoru, praktycznie brak konkurencji w pobliżu jest jedna pasieka z 10 pniami. Tak na oko odległość pola od mojej pasieki w linii prostej to 700 -1000m.
Moje pytanie do praktyków jak znacznie można by powiększyć zbiór miodu z tego pożytku ustawiając ule na skraju pola. Zaznaczam że ja już wiem jak postąpię, nie zmienia to faktu, że jestem bardzo ciekaw i teoretycznych i praktycznych wypowiedzi Kolegów w tym temacie. [/b] |
Jak jest 700 m to nie ma sensu wozić bliżej. Aby to był tylko ten nektarujący. Ja mam około 500 mb do skraju pola z rzepakiem i jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
6Cichy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: olsztyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:44, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
ja bym podwiózł te 700m wiosna i pogoda na rzepak może byc rózna a zauwazyłem czym bliżej rzepak to wczesniej wylatują w chłodniejsze dni ale co wazniejsze i konieczne trzeba porozmawiac z włascicielem pola i dowiedzieć sie co z opryskami bo łatwo stracic pasieke na rzepaku bo koleś wjedzie z opryskiem w południe pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:11, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dobrze że Koledzy prezentują różne stanowiska, o to mi chodziło. Jak na wstępie wskazałem wiem jak postąpię. Nie będę przewoził uli z prostej przyczyny mam ich za mało żeby to się opłaciło. Kilka słów o miejscu, to pole jest przy starorzeczu z wierzbami olchami i znacznym zakrzewieniem, tak że sarny, bobry a nawet dziki tam hasają. Więc gdybym tam miał postawić ule to nie ze względu na w/w zwierzęta ale na te dwunożne, które też często się tam zapuszczają musiałbym pasiekę ogrodzić przynajmniej siatką leśną, a to wiadomo ... Wiem kto jest plantatorem zresztą mają w okolicy również plantacje czarnej porzeczki. I wg mojego rozeznania to należą do ludzi, dla których liczy się tylko zysk. W ubiegłym roku widziałem w południe opryskiwacz na porzeczkach tyle że już przekwitły wiec nie robiłem z tego wielkiego krzyku. A ponieważ wiem również że mają znaczne oparcie w miejscowej władzy więc w tym roku wiosną wystosuję do wójta stosowne pismo z określeniem położenia mojej pasieki i lokalizacji wszystkich plantacji w zasięgu lotu pszczół, aby podjął działania zapobiegawcze. W razie procesu o upadek pasieki z powodu zatrucia będę miał współwinnego na zasadzie in solidum z podstawą odpowiedzialnści osoby prawnej z winy jej organu. Ale przede wszystkim liczę na to, że odpowiedniej treści i formy, pisemny monit zapobiegnie konieczności wytaczania powództwa.
Ale może ktoś z Kolegów jest w stanie choć w przybliżeniu oszacować albo wskazać jakieś linki na opracowania, ile można stracić lub zyskać na tych 700m do pożytku ?
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Śro 17:55, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Miodovit napisał: | Dobrze że Koledzy prezentują różne stanowiska, o to mi chodziło. Jak na wstępie wskazałem wiem jak postąpię. Nie będę przewoził uli z prostej przyczyny mam ich za mało żeby to się opłaciło. Kilka słów o miejscu, to pole jest przy starorzeczu z wierzbami olchami i znacznym zakrzewieniem, tak że sarny, bobry a nawet dziki tam hasają. Więc gdybym tam miał postawić ule to nie ze względu na w/w zwierzęta ale na te dwunożne, które też często się tam zapuszczają musiałbym pasiekę ogrodzić przynajmniej siatką leśną, a to wiadomo ... Wiem kto jest plantatorem zresztą mają w okolicy również plantacje czarnej porzeczki. I wg mojego rozeznania to należą do ludzi, dla których liczy się tylko zysk. W ubiegłym roku widziałem w południe opryskiwacz na porzeczkach tyle że już przekwitły wiec nie robiłem z tego wielkiego krzyku. A ponieważ wiem również że mają znaczne oparcie w miejscowej władzy więc w tym roku wiosną wystosuję do wójta stosowne pismo z określeniem położenia mojej pasieki i lokalizacji wszystkich plantacji w zasięgu lotu pszczół, aby podjął działania zapobiegawcze. W razie procesu o upadek pasieki z powodu zatrucia będę miał współwinnego na zasadzie in solidum z podstawą odpowiedzialnści osoby prawnej z winy jej organu. Ale przede wszystkim liczę na to, że odpowiedniej treści i formy, pisemny monit zapobiegnie konieczności wytaczania powództwa.
Ale może ktoś z Kolegów jest w stanie choć w przybliżeniu oszacować albo wskazać jakieś linki na opracowania, ile można stracić lub zyskać na tych 700m do pożytku ?
Pozdrawiam Miodovit. |
Aaa to oto Tobie chodzi!!.Wiec przestudiuj taką tabelkę
pożytek 0 m wykożystanie100%
500m - 70%
1000m-40%
1500m-30%
2000m-granica opłacalności lotu pszczół.
Chodzi więc oto aby w kole wokół uli o powierzchni 1256ha znajdowało się jak najwięcej danego pożytku i jak najbliżej pasieki.
Ostatnio zmieniony przez piotrpodhale dnia Śro 21:05, 04 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:18, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Podam Wam kilka moich uwag i wskazówek na temat rzepaku zapylanego przez pszczoły.
Pszczoły są niemal wyłącznymi zapylaczami rzepaku ozimego – kwitnie on wczesną wiosną, kiedy to innych owadów zapylających jest niewiele. Aby w czasie niepewnej wiosennej pogody nie tracić lotnych pszczół, należy pasiekę ustawić w środku lub na skraju plantacji. Z uwagi na wysokość rzepaku, ule ustawia się zazwyczaj po obwodzie pola. Dla uniknięcia błądzenia pszczół i rabunków, należy stosować odległość między ulami 3 – 5 m. Pamiętajmy o ustawieniu poidła, w przypadku braku naturalnego źródła wody. Aby uzyskać dobre zapylenie (zadowolić plantatora), należy przeznaczyć 3 pnie na 1 ha uprawy. Za opłacalny lot pszczół można przyjąć odległość od 250 m do 1500 m. Generalnie bazą pożytkową pasieki jest roślinność nektarodajna znajdująca się w promieniu 2 km od ustawienia pasieki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 20:26, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
irkor napisał: | Dla uniknięcia błądzenia pszczół i rabunków, należy stosować odległość między ulami 3 – 5 m. |
Zapytam z ciekawości .
Widziałeś kiedykolwiek rabunek w ulach w czasie kwitnienia rzepaku
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Śro 21:00, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
irkor napisał: | Za opłacalny lot pszczół można przyjąć odległość od 250 m do 1500 m. | A do 250 m się nie opłaca czy jak nie kapuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:17, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
W okresie dobrego wziątku pszczoły nie interesują się sąsiednimi ulami. Z chwilą jednak ustania dopływu nektaru lub wiosną przed rozpoczęciem się pożytku, niebezpieczeństwo rabunków stale istnieje. W związku z tym zabrakło w moim poprzednim poście następującej informacji:
Ule ustawia się na kilka dni przed kwitnieniem rzepaku, gdyż pierwsze kwiaty wydzielają znacznie więcej nektaru niż następne. Oczywiście postawienie pni przy plantacji możliwe jest dopiero wtedy, gdy wszystkie zabiegi ochrony rzepaku z zastosowaniem środków szkodliwych dla pszczół zostały zakończone.
Odległość do 250 m jest wymarzoną dla pszczoły miodnej.
(Musiałem poprawić, bo wdał się mały błąd ortograficzny.)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez irkor dnia Śro 21:35, 04 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|