|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:58, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co to za fantazje w tak młodym wieku. Po co wszystkie beleczki? Podkurzacz nie wyrobi
Chcesz znaleźć matkę nieoznakowaną to będzie trudniej. Trzeba ramka po ramce dokładnie oglądać. Młode matki są bardzo płochliwe, zawsze się gdzieś wtrynią, trzeba wtedy każdą szczeliną oglądać, schowają się pod zabudowaniem, pod beleczką, są takie. Mi kiedyś siadła na plecach, tak manewrowaliśmy ramkami, że ją wypierniczyliśmy. Były by jaja jakby Tomek nie zauważył jej wcześniej, zanieślibyśmy ją pod domek, gdzie bawiły się dzieci. Po za tym matki w <leżakach> powinny siedzieć na środku gniazda na ramkach z czerwiem. Tam trzeba szukać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:32, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
podkurzacz wyrobi ale matka boi się światła i jak wyciągam beleczki to zaczynam z dwóch stron i do środka i najszybciej tak matkę znajdę na środkowym plastrze - teraz o matki dbam o miałem problemy zwłaszcza pod koniec lipca a to okres ważny dla dobrej zimowli.... teraz wolę nie ryzykować .., w sumie to macie trochę racji ale beleczki to tylko są do kwietnia 20- max maja i po 15 sierpnia tak to przecież ściąga się miodnie i ma się dostęp do wszystkich ramek po wcześniejszym zdięciu kraty , ale do rzeczy : beleczki mnie irytują ,ale puki co to będę z nich korzystał do momentu kiedy mi nerwy nie puszczą i wstawię folię - ale to inny pomysł na konwersję.
Panowie ciekawie temat się rozwinął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:56, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Też racja z beleczkami. Ale coś mi podpada ten Twój sposób szukania matki. Żeby zwiewała od światła, to raczej byś musiał wyciągać z dwuch stron plastry i odstawiać na bok. Pytanie, czy skórka jest warta wyprawki? Po co za każdym razem wyszukiwać matki? Jeśli jest czerw w każdym stadium rozwoju, a oczy pozwolą Ci dojrzeć jajeczka, to jest pewne, że 2-3 dni temu matka była i miała się dobrze. I to wystarczy. Oczywiście, jeśli przy okazji oko wychwyci matkę (dlatego opalitka jest wg mnie całkiem fajną i pomocną rzeczą), to super.
Moim zdaniem nadmierne przekopywanie ula wzdłuż i wszerz dla samego znalezienia matki jest spora przesadą, marnowaniem Twojego czasu i nadmierną ingerencją w środowisko ula.
Wystarczy, że rzucisz okiem na uliczki (czy poszerzyć gniazdo, dodać nadstawkę), obejrzysz każdy plaster gniazda (mateczniki i czerw) i tyle. Im mniej grzebania, tym lepiej.
Przyznam, że grzebanie z ciekawości na samym początku bardzo mnie kręciło.
Wracając do sedna: po wyjęciu beleczek zamiast folii używam kwadratu sztucznej tkaniny (takiej, z jakiej np. robiło się tkane "srebrne" worki na zboże). Na to poducha z filcu. Uważam, że ta tkanina, pomimo sztuczności, lepiej od folii przepuszcza powietrze, ponieważ jest tkana.
Może w tym roku zamiast tej tkaniny wstawię siatkę palstikową na propolis (myślę o takiej budowlanej, zielonej, której używają do zakrywania rusztowań podczas ocieplania budynków - jest tania, sztuczna i , co najważniejsze, chropowata).
Edycja: ortografa strzeliłem Aż wstyd się przyznać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tabaczek dnia Wto 22:58, 25 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:49, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie: czy jako miodnie stosujecie zawsze pelne korpusy? Z tego, co czytam, należę do nielicznych używających półnadstawek... Jakie widoczne kożyści zauwazyliście? Przy pólnadstawkach mam możliwość szybszego odbierania miodu, stosowania ramek poszerzonych (które nie występują w pełnym wymiarze), lepszego dopasowania wielkości ula do siły rodziny...
Minusy półnadstawki: chyba tylko dadatkowy (drugi) typ ramki i korpusu w pasiece...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinq00
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Łączki Kucharskie (podkarpacie) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:37, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
tak jesli stosujesz polnadstawki to masz dodatkowy typ ramek jesli moze powinienes sie zastanowic nad wymiana typu ula np na wielokorpusowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:47, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Marcinq00,
Nie do końca rozumiem, co miałeś na myśli. Moje ramki różnią się jedynie wymiarem wysokości. Reszta jest stałą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:49, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
JA stosuję tylko ramki gniazdowe, wiem ,że nie wezmę małych pożytków ale wielokwiat wiosenny jest smaczny później to akacja i lipa w dużych ilościach więc 1/2 ramki gniazdowej nie jest mi potrzebna. JA postawiłem na "zdrowie" rodzin pszczelich , stawiam na higienę zdrowa rodzina, stosuję "rotacyjna wymianę plastrów" wiosną robię kropeczki markerem ( w tym roku zielonym) i wymieniam gniazdowe ramki - przenosząc je do miodni stopniowo. Myślę ,że mam mniej problemów niż gdybym stosował pół nadstawki bo miałbym 2 rodzaje ramek, dużo plasterków i musiałbym kombinować przy RWP ( Rotacyjnej Wymianie Plastrów) ale sądzę ,że przyzwyczaił bym się do 1/2 korpusów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:17, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Z tą higieną bym polemizował. Z pracą , jak z ulem: każdemu pszczelarzowi się wydaje, że to właśnie jego jest najlepszy, ale zwróć, proszę, uwagę, że przy systemie stosowanym przeze mnie miód konsumpcyjny nigdy nie ma styczności z plastrami przeczerwionymi (a tym samym z wylinką). Rotacyjną wymianę palstrów (o ile dobrze rozumiem, co masz na myśli), możesz z powodzeniem stosować w samym gnieździe, na koniec dając je do topiarki. W tym roku chcę zastosować podejrzany w galerii Darka lub Juppesa (nie jestem pewien) sposób datowania ramek ołówkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinq00
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Łączki Kucharskie (podkarpacie) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:40, 28 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
gdzies slyszalem lub czytalem ze jesli sie stosuje mniejsza ramke to lepiej jest wybierac miud gatunkowy o to mi chodzilo
no chyba ze to nieprawda to ja nic nie mowilem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marcinq00 dnia Pią 11:41, 28 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:08, 28 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, mniejsza ramka pozwala na łatwiejsze odbieranie miodu gatunkowego (pszczoły ze względu na mniejszą powierzchnie plastra szybciej go zapełnia i poszyją). Im któtszy czas na zapełnienie, tym bardziej jednorodny nektar przynoszą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:16, 28 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
tabaczek nie będzie ci łatwo u ulu w którym masz 2 rodzaje ramek tak wymieniać plastry, bo wymiana u mnie polega na tym ,ze plastry z czerwiem zasklepionym do miodni a węza do rodni... z 2 rodzajami ramek są problemy ale do przezwyciężenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:00, 28 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Marcin,
Jeśli w tym roku wiosna będzie równa, a rozwój rodzin odpowiedni, może dam jako miodnię pełne ramki-zobaczymy. Uczę się i jestem na etapie wypróbowywania różnych wariantów i kombinacji. Stąd moja chęć do eksperymentowania min. z zaciśnianiem gniazda przed i w trakcie pożytku oraz eksperyment z aldehydem bezonesowym (opisane na forum). Zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ralfi4
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sidzina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:52, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Koledzy żeby nie zakładać nowego tematu to prosiłbym o porównanie ula warszawskiego poszerzanego i wielkopolskiego korpusowego i czy da się pracować mając 2 rodzaje uli?? przy warszawskim wkurza mnie przenoszenie (straszny ciężar) nie ma mi kto za bardzo pomóc przy przenoszeniu a samemu ciężko. Kiedyś próbowałem i skończyło się na przewróceniu się ula i zniszczeniu kilku ramek z miodem i czerwiem. Wielkopolski ul wydaje mi się bardziej praktyczny zwłaszcza przy przenoszeniu. Jakie są wymiary ramki do takiego ula??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rob
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:52, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Od kilku lat pracuję na wlkp korpusowym, mam też trzy leżaki od znajomego ale traktuję je jako ule rezerwowe. W sezonie korzystam z dwóch korpusów i z półnadstawek. Pożytki raczej u mnie słabe, głównym na moim terenie jest rzepak, dlatego uważam, że system z 1/2 wlkp jest w moim przypadku dobrym rozwiązaniem. Moje pierwsze ule to były dadanty z nadstawką...miały jednak jedną podstawową wadę - ciężar. były to ule podwójne w sumie 24 ramki w gnieździe i dwie nadstawki po 12 ramek, przewiezienie ich na inny pożytek to była masakra.
ralfi4:
"Koledzy żeby nie zakładać nowego tematu to prosiłbym o porównanie ula warszawskiego poszerzanego i wielkopolskiego korpusowego i czy da się pracować mając 2 rodzaje uli??"
Oczywiście, że da się pracować mając dwa rodzaje uli, ale to wiele komplikuje. Musisz mieć miodarkę dostosowana do różnych wymiarów ramek (obecnie to nie jest wielki problem). Magazyn na ramki przystosowany do dwóch typów ramki, różne wymiary transportówek itp itd. Sposób pracy w tych ulach jest moim zdaniem diametralnie różny musisz więc opracować sobie dwa systemy prowadzenia rodzin, no i warszawski raczej nie nadaje się do przewożenia. generalnie jestem za ulami wielokorpusowymi (ja wybrałem wielkopolski...choć są tacy którzy twierdzą, że wlkp to nie wielokorpusowy )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:09, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Rob,
Możesz napisac skąd jesteś (nie wynika to z Twojego profilu)? Zastanawiam się nad próbą doprowadzenia u siebie rodziny (rodni) do dwóchkorpusów. Jednak boję się, że zamiast miodu będzie mięso
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|