|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:18, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
To jednak ograniczę się tylko do czytania tego forum, każde moje pisanie wywołuje kpiny i niepotrzebne rozwlekanie tematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 5:12, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Pszczoły hodują także na Grenlandii , ale nie w iglo.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Śro 7:51, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Miało być z żartem , może żart wyszedł denny. A temat zawsze się rozwlecze. Ciężko wyrażać mi odczucia ale na pewno nie jest to kpina. Zrobisz jak zechcesz. Wyciąganie wniosków ze zdarzeń jednostkowych prowadzi na manowce. To tak poważniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sok_mir
Gość
|
Wysłany: Śro 8:34, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | To niczego nie wnosi poza faktem że miałaś silną rodzinę. W zeszłym roku bawiliśmy się w eksperymenta z synem . Z eksperymentów wynikło niezbicie - ul ciepły najlepszy rozwój rodziny. To że uda się wys...ać przez majtki typu stringi ,to nie oznacza że można tak przez każde.
A silna rodzina (podstawa ) i z zapasami przetrwa wszystko . Słyszałem o rodzinie która przeżyła w rozwalonej haubicy mrozy 36 stopni. Ale czy to znaczy że można trzymać pszczoły w garnkach ? Ruscy jak zamarza wódka piją spirt . Powiedz koledze z Francji niech wypije kielicha . Wezwą sąsiedzi pogotowie . |
Daro jesli chodzi o spirytus i Francuzow to sam sie zdziwilem, bo bylem na kilku imprezach francuskich i powiem tobie i wszystkim ze spozywaja ten trunek wysokooktanowy i powiem wiecej sami go robia. W departamencie gdzie ja mieszkam jest takie prawo, ze kazdy moze wyprodukowac na wlasne potrzeby 10litrow samogonu, ale z mirabelek i trzeba miec w ogrodzie na polu gdzie tam chcesz kilka drzew z mirabelkami, na koncu lata zbierasz mirabelki , do beczki 3-4 mies fermentuja, potem zglaszasz do gminy w jakim dniu destylujesz , dostajesz klucz od pomieszczenia z aparatura i masz sznaps mirabelkowy. I teraz najlepsze aparatura do destylacji jest w gminie i wszystko jest legalnie, ale mala aparaturka w domu to juz jest przestepstwo. Wracajac do picia alkoholu przez Francuzow to jak jestes na urodzinach to za nim usiadziesz do stolu do jedzenia to stoisz na nogach dwie godziny bo jest aperitif i pijesz albo piwo, albo wino albo to i to, potem podczas jedzenia pijesz to samo i po jedzeniu jesli cos jeszcze zostalo to dalej pijesz, ale nie wiem jak oni to robia ,bo nikt pod stolem nie laduje ta cy sa te francuzy czasami mozna sie poplakac ze smiechu patrzac na roznice miedzy nami a nimi
Pozdrawiam czas do pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Śro 19:23, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Na Słowacji jest lepiej bo aparatura jest w firmie i też możesz pędzić z owoców . Polacy nauczyli cukru dodawać do śliwek .
Nie powiesz że piją czysty . ?
Jak komu wino służy, ja słowiańska dusza wolę ducha puszczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sok_mir
Gość
|
Wysłany: Czw 7:47, 23 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Na Słowacji jest lepiej bo aparatura jest w firmie i też możesz pędzić z owoców . Polacy nauczyli cukru dodawać do śliwek .
Nie powiesz że piją czysty . ?
Jak komu wino służy, ja słowiańska dusza wolę ducha puszczy. |
No wlasnie oni nie dodaja cukru do mirabelek, bo uwazaja ze to oszukany alkohol ,bo tez im napomknalem ze z cukrem to szybciej i mocniej . Pija czysty albo mieszaja z sokiem, tylko nie mysl ze wszyscy Francuzi loja na maksa. Znam sporo z nich i pija wszyscy ale winko i piwko, a sznaps to tylko kilka osob i to jest dwa trzy razy do roku na Wielkanoc, Boze Narodzenie i jakies wesele po drodze. Dla mnie Polaka ze wsi to i tak byl szok ze tak i tyle pija, przeciez to my Polacy mamy taka opinie ze pijemy , a oni nie wiem czy pija mniej, ale jakos tak nie uchlewaja sie na umur, ale pija sporo.Ten ich samogon to dla przecietnego Polaka to taka mocniejsza wodka bo po pierwszej destylacji to ma okolo 70procent, ale trzeba przepuscic drugi raz bo smierdzi, to za drugim razem srednio ma okolo 50procent to o czym my tu mowimy
W mojej okolicy jest duzo potomkow Polakow, to sa dzieci rodzicow ktorzy zostali po wojnie,pierwsze pokolenie sa pracowici, ciezkich robot sie nie boja ( nie tak jak Francuzi), ale pija wiecej niz trzy razy w roku i po polsku potrafia powiedziec tylko na zdrowie. A jeszcze kontynuujac watek alkoholowy to ci starsi ludzi opowiadali ze w czasie wojny, jak stacojonowaly tu wojska roznych narodowosci i byly jakies walki czesto na bagnety to w pierwszym szeregu szli ZAWSZE Polacy....... ale nigdy na trzezwo zawsze po jednym czy dwoch sznapsach. To tyle z histori
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:21, 23 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Miało być z żartem , może żart wyszedł denny. |
Czyli według zasady :,,Kto się lubi ten się czubi " . Postaram się o tym pamiętać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Czw 9:45, 23 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
No Francuskie powiedzenie pije jak Polak nie jest obelgą a pochwałą. To słowa Napoleona ,który w nagrodę pozwolił żołnierzom na bibę i jak zostały wojska zaatakowane ,tylko Polacy stawili się pod bronią i atak przeważających napastników odparli. Znaczy to że picie z głową.
Zakanszać też dobrze. Źródła czy dostali w nagrodę dolewkę - milczą.
P.S. Typowy obraz Francuza w ,, Kapuśniaczku,,
Podobnie trzeźwi Anglicy , ich ,,Klub Picwicka ,, to jedne pasmo ochlajstwa w najgorszym tego słowa znaczeniu. Ta .. to nie Polska kultura picia.U nas jak się pije to pije a na kaca najlepsza ciężka praca , nie tydzień na klinie.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Czw 9:48, 23 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mario737
Dołączył: 17 Mar 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ostrzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:06, 18 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Może to co napiszę, wyda się komuś dziwne, ale może warto byłoby spróbować w tym przypadku zastosować woreczki z pochłaniaczem wilgoci. Nie jakąś chemię, ale naturalne pochłaniacze wilgoci jak np. Silica Gel.
Ich głównym składnikiem jest kwarc, podobno dobrze chłoną wilgoć nawet do trzech m-cy, więc na okres zimny powinny wystarczyć. Zostawiam temat do przemyślenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|