DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Administrator

Akwarium mi ostatnio trzasło. Siedzę w sypialni, czytam książkę, piję herbatę i słyszę jak coś szeleści, coś strzela. Ale pomyślałem, że mi się coś zdaje. Ale jednak nie, dźwięk tłuczonego szkła i szum. Ja się odwracam, a tutaj pierwsza ścianka 60litrowego akwarium odpada i wylewa się woda. Nie wiedziałem co mam robić, czy najpierw wycierać te wodę, która się wylewała czy ratować ryby. Na szczęście biorę ostatnio leki na nadciśnienie więc nie padłem na serce. Dzięki szybkiej interwencji mojej żony i syna, przetrwało 97 rybek na 102. Dobrze, że miałem pod ręką wiadro i zapasowe akwarium w pawlaczu. Podłoga napęczniała, podniosła się (parkiet drewniany) i trochę zejdzie zanim wróci do normalności.

Robi_Robson · Gość

Szczerze współczuję .
Znam ten ból .
U mnie w stawie na podwórku w zimę padło kilkadziesiąt kg. ryb .
Największe jak wpuszczałem je kilka lat wcześniej miały po 5,5kg.
Później ich już nie ważyłem.
Zostało tylko 5-6szt karasi .
Niektóre karpie miały swoje imiona .
Jadły prawie z ręki .
I zostały po nich wspomnienia .

Administrator

Dziękuję.
To przykre utracić taką hodowlę, nie wiem o czym to może świadczyć, klimat się zmienia.
Mój znajomy też ma stawy hodowlane, jak przejeżdżałem czasami koło niego jadąc na działkę to kupowałem jakieś pstrągi, łososie czy morszuki na grilla. Na wiosnę jak były powodzie, podniósł się poziom wód w rzekach to zalało mu pola, podniósł się poziom wody i ryby normalnie uciekły ze stawów, później jak już woda opadła, ryby zostały na ziemi, podusiły się i padły. Ehhh.

kriskros

Ja się pochwale ze mam 250 litrów i kiedyś chodowałem paletki/dyskowce (nie tanie ryby) , obecnie wróciłem do gupików. to kolosalna róznica kto ma rybki ten wie. Powiem tak zaczynałem od słoika 5 l i jak doszedłem do 25o l to przez pierwszy miesiać sniło mi sie po nocach ze jak peknie to zalewam cała chata i sąsiadów. Ponadto miałem 7 zalań od sasiadki z góry ale z kanalizy zatem też znam ten ból. - wsółczuje. Do dzis z tym 250 lit mam cykora, ale wazne aby pod takie akwaria dawac koniecznie pianke poluretanowa lub styropian. Nigdy nie moze pod szkłem znaleść sie najmniejszy kamyczek ,ziarko zwirku !!! Ponadto musi byc wypoziomowane i wewnatrz nie mozna wkładać głazów aby miały styk z dnem. to grozi tsunami w domu Smile

, Nie daj Boze takie akwarium jest w domu blisko kolei lub drogi z TIRami , to sa drgania które przyspiesza pekniecie dna w akwarium.

dewu

Kriskos czy są jeszcze prawdziwe gubiki - takie pawie oczka. Nigdzie ich nie widziałem od bardzo dawna. Wszedzie spotykałem te mutanty.

Malon

Kilka lat temu poszła szyba w moim 400litrów, woda przelała się przez 2 piętra. istny potop, podłogi parkiet do wymiany, od tamtej pory mam 150l / synkowie w swoich domach 3szt 200l/.
Jeszcze gubiki pawie oczka spotykam, ale ciężko, są mniejsze i modne dziś drapieżniki wycinają je.
Adam

Administrator

Te gupiki to strasznie się rozmnażają, piep*zą się jak króliki. Ja już nawet nie odławiam narybku bo nie mam gdzie, ciągle biurka zawalone słoikami, mniejszymi akwariami. Miałem paletki, kupiłem 3 skalary to wyrżnęły się nawzajem.

marcinluter

ja zaprzestałem odłowy głupków rok temu Wink

jest ich multum Wink

kriskros

A ja po wymarci paletek , przerzuciłem sie na gupiki - kupiłem dwie parki i juz jedna sie okociła z 12 szt. - wszystko w 250l Smile

Troche musze ich namnożyć aby było kolorowo bo teraz słabo je widać - gina w otchłani 250 litrów Smile

Oj tych dzikich gupików tez juz dawno nie widziałem.

Administrator

A mieliście może neonki? Udawało Wam się je rozmnożyć? Bo mi za cholerę i dosypywałem garbników, wlewałem wersenian miedzi (II) i inne zabiegi zgodnie z książką i nic. Ciężko je rozmnożyć. Mam jeszcze molinezje, ale za małe napowietrzenie chyba mam, bo ciągle widzę jak się duszą. Powinny być w strefie dennej a mi pływają przy powierzchni, za szybko ruszają skrzelami i wyłapują tlen. Jakie macie rośliny? Żywe/Sztuczne? Jakie filtry?

kriskros

Neonki rozmnożyć to sukces:, zobacz co tu radza:

http://www.akwarystykar.fora.pl/rozmnazanie-ryb,6/rozmnazanie-neonow,13.html

http://www.aquaforumlublin.fora.pl/rozmnazanie,34/rozmnazanie-neonow-w-warunkach-akwariowych,3901.html

marcinluter

Ja mnam mnóstwo roślin żywych ale nie traw tylko liściaste woda max 25min 22*C i światło z żarówki, neonki są ciężkie w rozmnażaniu dlatego że chcąc mieć "własne" młode neonki trzeba zrobić "syf" z wody - zasypać torfem by była minimalna widoczność i wuwczas są pewne rezultaty.... ale kto chce mieć syf w akwarium przez miesiąc i później wymieniać wodę ,czyścić wszystko to wowodzenia... neonka pięknie wygląda Wink

kupiona

Administrator

Kupiłem kiedyś młode, malutkie wrzuciłem jeszcze wtedy do 20 litrów to godzinę później wyrzucałem martwe z filtru. Wpadły do filtru model FAN1 plus. Więc tyle było z neonek. Kriskros dzięki za namiary, na pewno poczytam, mam jeszcze dwanaście tych ryb. Wogóle to miałem założyć nie forum pszczelarskie, a właśnie akwarystyczne, znięcheciła mnie potężna konkurencja, no jednak wciąż za mała wiedza i brak pomysłu na budowę forum. A pszczelarstwo dopiero w sieci się rozwijało, ja miałem większą wiedzę, więcej osób zaprzyjaźnionych, którzy też mają spore doświadczenie i to mnie skłoniło do forum o pszczołach. A stosujecie jakieś płyny chemiczne? Ja tylko kupuję Bactosan, od niedawna "Błękit", AquaSafe i AquaBasic. Czasami jak pojawi się infekcja to sprzęt i akwarium dezynfekuję Chloraminą, a ryby kąpią się w CMF-ie.
Ja mam sztuczne, boję się żywych, od momentu kiedy wlałem akryflawinę (chyba główny powód), roślina zaczęła wydzielać trujące związki i padały dziesiątki ryb.
Pozdrawiam .

luzak123

Witam

Ja mam akfarium 120 litrów, rośliny żywe od Marcina Lutera, filtr wewnętrzny na 200 litrów, mam dwie welonki, dwa danio i jednego glonojada. Chcąc cos dokupić to welony mają wyżerke

Pozdrawiam
Władek

Malon

W latach 80-tych miałem skalary. Piękne rozpiętość płetw grzbietowej a ogonowej wynosiła ponad 20cm. karmiłem je słonecznicami z basenu p.poż zbudowanego jako basen sportowy przez SS w larach 1943-44. nie miałem czym łapać wiec używałem rajstop naciągniętych na pałąk z drutu, Dawkę 0,25kg zjadały w kilka minut. Były tak zachłanne lub tak im smakowały, ze wielokrotnie pływał z wystającym ogonem z pyska. Było ich ok 30szt. Pękła szyba w 400litrowym . Ostało się kilka. Tego stada nie udało mi sie odbudować.
W tym basenie złowiłem welonkę. Miała ok 30cm trzymałem w zimnej wodzie. jednak zaaklimatyzowała sie w temperaturze jaka panowała na zewnątrz. Musiałem wypuścić bo traciła kolory.
Widziałem ją przez długi czas w tym basenie .
Dla mnie najładniej w akwarium wygląda czarna molinezja księżycowa.
Adam