|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: podbeskidzie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:09, 24 Lip 2011 Temat postu: Odbiór miodu spadziowego w sierpniu z ula warszawskiego |
|
|
Mam pytania:
Jak odebrać miód spadziowy w sierpniu lub we wrześniu z gniazda ula warszawskiego jeśli jest jeszcze dużo czerwiu? Cały czas mnie to nurtuje, bo widzę że pszczółki noszą spadź. Nie chcę ich zimować na spadzi, a jeśli już to w jakiej ilości może zostać ta spadź na zimowlę?
Dzięki za pomoc !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 21:25, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tak jak odbiera się miód , ogranicz kratą, w warszawiakach nad czerwiem są paski miodu awaryjne , najpewniej już zasklepione.Jak dopuścisz do zalania gniazda może być problem.Nie przesadzaj z tym ograniczaniem.Jak zasklepią wiruj , po połowie września nie patrz na zasklep.Nawet jak w tych paskach na górze będzie spadź to ją zjedzą na wiosnę i nic im będzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:30, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Asiu
Spadziowy to jest pryszcz, gorzej z wrzosem. Dlatego używam cały sezon nadstawek, zobacz na galerii. Nie przesadzajmy ze szkodliwością obu miodów w zimowli, jest on ciężko strawny pszczoły zaparzają sie zimując TYLKO 100% na spadzi i wrzosie. Oczywiście nie zostawiam go w ulach w miarę możliwości , bardziej na cenę miód /cukier. Jeśli pozostanie wianuszek 5-8 cm nad czerwiem nie ma problemu. Jak już pisałem wcześniej wiruję z czerwiem zasklepionym. Jest to może naganne, ale wolę na małych obrotach delikatnie ramkę na 4 razy odwirować, mimo że nie wyleci wszystek. Tego samego dnia daję syrop, pszczoły naprawiając moje zniszczenia wymieszają wrzos lub spadź, i jest OK. Czerwiu w okresie 10-15 września jest mało, da sie to zrobić bez większej zawieruchy.
Nie stosuję krat, zawsze mnie denerwowały.Wolę przenieść czerw odkryty z dużo zasklepionym miodem pow 15cm do jednego lub dwu uli jako wychowujących, następnie po zasklepieniu odwiruję i rozkładam. trochę zabawy ale oszczędzam czerw sierpniowo wrześniowy.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minikron
Gość
|
Wysłany: Pon 9:22, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie jestem spadziowcem, wiec na ten temat się nie wypowiadam. Chciałbym o czymś innym.
Od początku pszczelarzenia mam zasadę, że miód z miodni jest mój, z rodni zawsze zostawiam pszczołom. Nigdy nie zabieram miodu z gniazda. W związku z tym, że co roku jestem na wrzosie, moje pszczoły co roku mają w gnieździe duzo miodu wrzosowego. Daję im mało cukru, 6-8 kilo na rodzinę i to wystarcza do wiosny. Nigdy też nie miałem jakichkolwiek problemów z zimowaniem na miodzie wrzosowym. Wprost przeciwnie, lepiej z zimy wychodzą te, którym dałem mniej cukru do przerobienia.
Moze więc po prostu za bardzo się martwimy i za bardzo chcemy dogodzić pszczołom?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:45, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Za 1,5 litra miodu wrzosowego jest zimowla. przeliczając na cukier.
Mam kolegę zimującego na spadzi i wrzosie, też mówi że jakoś tam zimują. Ma powyżej 70 lat życia więc jemu się nie dziwę, sam obrabia 100 rodzin, czas goni bo wrzesień, tylko uzupełnia cukrem. Natomiast ja zwożę z lasu zawsze ok 10 września, tydzień roboty, odwirowane i zakarmione. Staram się zakończyć pracę w pasiece ok 20 września.
Ostatnie karmienie nie później niż koniec września.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: podbeskidzie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:04, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za podpowiedź. Skorzystam z rad Malona i daro. Nie mogę zostawić pszczółek na spadzi, bo w naszym rejonie źle się to dla nich kończy. Wrzosu u nas praktycznie nie ma. Mam jeszcze trochę czasu do końca sierpnia. Jutro ma być bez deszczu to będę mogła zajrzeć do uli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:27, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Asiu.
Od wtorku, co dzień pada, raczej deszcz większy niż kapuźniaczek. Spadź przerwało. Na odbudowę trzeba czekać minimum 3 dni słoneczne. Jeśli zobaczysz ramki dobrze zalane, mimo że nie są poszyte spróbuj zabrać. Spadź nie musi być poszyta, po kilku dniach bez przybytku jest dojrzała. Ja sprawdzam tak, biorę ramkę pod kątem ok 30 stopni , energicznie strząsam pszczoły uderzając pięścią w ramkę. Jeśli nie spadają krople miodu jest gotowy do brania . Brałem tak w ubiegłą środę , smoła.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 22:05, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tak jak napisał kolega Malon - szkoda kasy ! Spadź intensywna jest na południu Polski a łagodne zimy i zimowanie na spadzi źle się kończy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:07, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
z tym akurat się zgodzę że u nas na południu jest spadzi mnóstwo tylko pogoda nie chce dopisywać do tego zbioru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|