Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaro
Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:26, 22 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
najczesciej dziury w ulach wydziobuja dziecioly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:02, 23 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ptak na razie odpuścił. Nie wiem czy to pomogły worki, folie i płyty czy to że mróz puścił i w dzień jest koło zera. Dziobał jak było w dzień - 10, teraz może ma coś innego do żarcia, zobaczymy jak znów będzie chłodniej.
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poczatkujacyP
Dołączył: 07 Gru 2016
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:58, 04 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Gdybyś przed pomalowaniem, zaimpregnował deskę od zewnątrz impregnatem grzybo o gryzonio bujczym, ptaszek odpuścił by po jednym dziobnięciu.
Zresztą dzięcioł nie dziobie gdy nie ma korników, pewnie jakieś robactwo zaczęło ci włazić w tą deskę, ptaszek zjadł i odpuścił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:13, 05 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
To czemu ptak dobrał się do styroduru? Tu korników i innego robactwa nie ma.
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bercik68
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bochnia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:28, 05 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich , ja miałem podobny problem a właściwie mam bo co roku dzięcioł robi dziury ale tylko w ulach ze styroduru . On robi ja łatam , teraz to łatam styropianem wkładam w dziury żeby uszczelnić , wiosną załatam bardziej solidnie .
Dlaczego tak dzięcioł robi ? Nie wiem , ale myślę m że on doskonale wie , że w środku jest coś nadającego się do konsumpcji , myślę , że słyszy owady wewnątrz . Mam nadzieję koledzy , że nie polujecie na te ptaki , które czasem robią nam szkodę , myślę , że wszyscy powinniśmy , żyć w zgodzie z naturą , to my zajmujemy ptakom ich siedliska .
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poczatkujacyP
Dołączył: 07 Gru 2016
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:33, 05 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Bo styrodur miękki i łatwo dziurę wydłubać, może był głodny i chciał się dostać do brzęczącej pszczoły, a może potrzebował materiału na ocieplenie gniazda:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poczatkujacyP
Dołączył: 07 Gru 2016
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:41, 05 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Pewnie że ptak słyszy doskonale brzęczenie pszczół w ulu, skoro nawet człowiek je słyszy, jak przystawi ucho do ula. W każdym razie drewnianych i pomalowanych uli żadne ptak nie dziobie, sprawdzone:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:40, 09 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy nastąpił jak przypuszczam wraz z spadkiem temperatury. Worki nie pomogły, ptak wysnuł nitki i ponownie wydziobał styrodur. Co ciekawe, uwziął się na 3 ule z 15 a wszystkie takie same. Te 3 ule okrywane są obecnie blachą, z ocynku wygięte kominy i nasunięte na ule. Zobaczymy czy się przerzuci teraz na inne czy odpuści. Tak czy inaczej wszystkie ule idą do wymiany w tym roku. Znajomy już wypatrzył jakieś ule drewniane, ocieplane produkcji austriackiej. Sam jestem ciekaw jak to wygląda, ponoć nie wiele drożej jak styrodury.
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bercik68
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bochnia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:23, 09 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Hej , eeeeee , że odpuści to chyba by się nie nastawiał . Ma teraz do wyboru , albo pozostałe 12 albo dobrać sie do daszka .....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:18, 15 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Wykrakałeś! Bydle dobrało się do następnych (na szczęście nie groźnie), ale ma być cieplej a wtedy nie atakuje.
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:59, 16 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Dziś było 10C i część rodzin się obleciała, w tych po ataku cisza. Ciekawe czy są, za zimno żeby zaglądać. Zwłaszcza że to nic nie da prócz zaspokojenia ciekawości.
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bercik68
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bochnia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:42, 16 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Eeeee tam wykrakałem , spójrz na to z innej strony i mu wybacz ..... to jest silniejsze od niego ..... instynkt , coś mu każe po prostu dzióbać i robić dziury i szukać owadów Poza tym ......głód żołądka .
Ale nie przejmuj się ja też muszę co jakiś czas oglądać moje ule , szczęście , że ze styroduru mam tylko 3 . Jak zrobi się ciepło to już nie będzie strachu zajmie się inną robotą . Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:36, 22 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Ule które nie miały oblotu zostały sprawdzone. Trzy przedziobane na wylot, dwa martwe, jeden ocalał (najmocniejszy, zimowany jako dwa pełne korpusy). Pięć podziobanych, trzy martwe dwa po oblocie. Na pozostałych siedem uli bez śladów po ptaku jeden martwy reszta po oblocie. Reasumując, na piętnaście uli sześć martwych. Nie twierdzę że to wyłącznie wina ptaka, ale sądzę że przy sporym udziale taki efekt. W momencie ataku pszczoły jeszcze były bo wylatywały i padały na mrozie.
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bercik68
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bochnia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:08, 22 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Witam , na piętnaście - sześć martwych to dość dużo . U mnie w tym roku też trochę będę miał osypanych , zakładam , że 2 rodziny mogą mi nie przeżyć ale były na prawdę bardzo bardzo słabe 3-4 ramki .
Co do przedziobanych - kiedyś miałem przedziobany daszek całkiem na wylot ale pszczoły przeżyły . Pozdrawiam i życzę powodzenia .
A miałeś może kiedyś mysz w ulu ? co robiłeś z ramkami które częściowo były pogryźone przez myszy , starałeś się je jakoś wykorzystać ? Ja teraz miałem mysz w ulu który był w magazynie z ramkami teraz zastanawiam się czy nie wyciąć dolnej części ramki do przetopienia a gorną zostawić . Może ktoś coś doradzi ????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poczatkujacyP
Dołączył: 07 Gru 2016
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:44, 23 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Ludzie, od czego wam te pszczoły tak padają ?!?!?!?!?!?!?!?
U mnie wszystkie przeżyły spokojnie, nawet takie słabiutkie co siedzą na 2-3 ramkach i bez żadnych mat ocieplających, ale bzyczą mocno i się trzymają i nie chcą spadać, na 10 uli mam chyba poniżej kilograma osypu pszczół.
Podstawa to drewniane ule, oraz agresywne i mocno jadowite pszczoły!!! (dodam że przeglądy robię bez dymu i siatki, wyprzedzając aluzje)
Pierwszej zimy po postawieniu uli to w koło na krzakach pełno było ptaszków, jak im osyp posypałem na śniegu to chętnie zjadały, nawet z wylotów wydziobywały martwe pszczoły. Ale w tym roku ptaki nawet martwej pszczoły na śniegu nie ruszają, boja się a w koło pasieki ptaszki się nie kręcą, widocznie już nauczyły się że jak z ula wyleci jedna pszczoła i dziabnie, to dla ptaszka kończy się to śmiercią w męczarniach. Żaden ptak nie ma szans ucieczki przed agresywną pszczołą wylatującą z ula, gdy ją stuki i pukania rozzłościły a jedno użądlenie kończy się śmiertelnie. Nieważne że zima i ujemne temperatury, zanim pszczoła zamarznie to zdąży dopaść i użądlić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|