|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CarIvan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:27, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Robi_Robson napisał: | CarIvan napisał: | jak będą ramki powieszone za zatworem normalnie jak w gnieździe na beleczkę odstęp nie przeniosą a matka będzie ładnie czerwiła |
Gdzie będzie czerwiła ? Za zatworem ? W pojedynczych ramkach wstawionych w celu osuszenia ? | W gnieździe będzie czerwiła bo pszczoły go nie zaleją mając za zatworami poszyte ramki, ie przeniosą z tych ramek do gniazda chyba że je odsklepisz.
Robi_Robson napisał: | CarIvan napisał: | Nie miały miejsca w gnieździe bo była niewygryziona pszczoła lub masz za liche rodziny ale obstawiam to pierwsze. |
Tu może być ciepło . Odkłady są słabiutkie. Moim zdaniem za słabe . Ale jeszcze nie łączę . Wciąż podkarmiam małymi dawkami inwertem .
A miejsca mają aż nadto . Pokarmu absolutne minimum a reszta plastrów jest dla czerwiu.
Tylko siła odkładów zbyt mała , żeby matka wykorzystała swój potencjał w czerwieniu .
Oczywiście tak jak wspomniałem nie osuszyły plastrów w nadstawce nad powałką tylko w niektórych ulach . W innych momentalnie przeniosły . | Jeśli są słabe to po co jeszcze je podsycasz na czerwienie matki, kiedy ta młoda pszczoła (co teraz matka jaja kładzie) jak się wygryzie zdąży przejść przegrę? w październiku, a jak będzie już za zimno? osypią się do grudnia, ja bym połączył.
birkut napisał: | carivan powiedz mi czy ty wiesz jak wygląda zatwór i z czym sie to je, ? | wiem doskonale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Wto 9:00, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
zdecyduj czy przeniosą czy nie bo w róznych postach różnie piszesz jak wiatr zawieje,
ogranicz juz matki aby nie czerwiły a obudzisz sie z ręką , wiesz gdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:40, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie koledzy, wchodzę może trochę z moim pytaniem w waszą małą kłótnie, ale bardzo mnie zainteresowała jedna sprawa.
Mianowicie w liście od administratora i w powyższej wypowiedzi birkuta jest informacja, że nie należy dopuścić teraz do całkowitego ograniczenia matki w czerwieniu. W liście od administratora była informacja nawiązująca do wymiany pokoleń.
Proszę wytłumaczcie mniej doświadczonemu koledze (pewnie nie tylko mi) dlaczego jest to takie ważne? Co się może stać w takiej sytuacji?
Pamiętam, że czytałem o rzeczach wręcz przeciwnych. Mianowicie podczas zakarmiania na zimę, należy zrobić to szybko, aby zakończyć czerwienie matki. Wręcz gdzieś natrafiłem, że można w tym celu matkę zamknąć w klateczce, a po zakarmieniu wypuścić. Z drugiej strony natrafiłem na informacje, że dobrze jest, aby dolne części ramki nie były zalane, aby pszczoły mogły stworzyć stabilny termicznie kłąb. Nie przypominam sobie nic na temat wymiany pokoleń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Wto 11:15, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
mimo ze zakonczyłes dokarmianie w polu jest kwiat i pszczoły , jak długo bedzie ciepło bedą na niego chodziły a przynoszać d ula muszą go przerobić , wiele z nich zginie , matki nie ograniczamy pszczoły to same zrobią , całe ramki nie mogą byc zaleane bo nie bedą miały na czym się zawiesic,
|
|
Powrót do góry |
|
|
CarIvan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:44, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
birkut napisał: | zdecyduj czy przeniosą czy nie bo w róznych postach różnie piszesz jak wiatr zawieje,
ogranicz juz matki aby nie czerwiły a obudzisz sie z ręką , wiesz gdzie |
Czy ty masz problemu z czytaniem, napisałem że jak za zatworami dasz poszyte ramki nie przeniosą z takich ramek nic do gniazda, jak je odsklepisz przeniosą wszystko. Jakoś robię tak co roku i nie miałem ani pnia straty. Owszem nie ograniczą pszczoły matki całkowicie jeszcze i nadal będzie jakaś tam ilość jajek kładła ale istotne by zalać gniazda by czerwiła na minimum już teraz: po pierwsze dla tego że zbyt późno wygryzające się pszczoły nie przejdą przegry i osypią się do zimy, po drugie pozwalając na czerwienie zbyt długie nie masz jak odymiać od warrozy bo będziesz miał cały czas czerw zamknięty z warrozą pod zasklepem a jak wiesz poniżej + 10 odymiać się nie powinno, skąd wiesz czy za tydzień, dwa nie nastąpi nagłe ochłodzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:44, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
czytając kolegów posty mogę potwierdzić spostrzeżenie, ze przełożenie ramek do innej rodziny powoduje szybkie przenoszenie pokarmu do własnego gniazda. Natomiast do następnego pytania o potrzebę zalania gniazda celem ograniczenia matki w czerwieniu.
Są badania długosci życia pszczoły, osypu zimowego. Nie będę przytraczał cyfr co by nie zanudzić ale jednoznacznie wynika że najwartościową pszczołą w kłębie jest od połowy sierpnia do końca września. Odliczając cykl jajo pszczoła październikowe nie przeżyją do wiosny w większym niż 20%. decyduje o tym jakość wykarmienia ich dokonanie przegry.
Pszczoła karmiona samym syropem żyje w warunkach testowych ok 30 dni, karmiona pyłkiem i syropem zyje ok 60 dni. Pszczoła która nie odbyła przegry ze względu na temperaturę dostaje błyskawicznie biegunki.
Po drugie nie ilość zapasów decyduje o sukcesie lecz umiejscowienie. Jeśli matka czerwi wysoko pod górną beleczką, na 3 czy więcej ramek, plaster jest w tym miejscu ciepły, ona zawsze tam czeka na okazję aby wsadzić jajo. I znów 21dni a w temperaturze niskiej cykl rozwoju zostaje wydłużony o kilka lub kilkanaście godzin.
Pszczoły mogą zostać w grudniu na górze gniazda, Prezentowane były na galerii zdjęcia z upadków rodzin wiosną. Pokarmu było ful na dole a one padły z głodu z przyczyny prostej zostały na zimę pod górną beleczka.
Mój cykl karmienia
1 w sobotę brałem miód.
2 niedziela układnie gniazd na gotowo, ramki z miodem dostały na przyczepie do osuszenia. wybrały w dwie godziny.
3 poniedziałek dostały po 2.5 litra
4 jutro jadę podać.
5 piątek i niedziela znów.
w najbliższy piątek ocena zapasów. sobota i niedziela uzupełnienie.
23 będzie Tekli i zima.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 22:12, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
CarIvan napisał: |
Jeśli są słabe to po co jeszcze je podsycasz na czerwienie matki, kiedy ta młoda pszczoła (co teraz matka jaja kładzie) jak się wygryzie zdąży przejść przegrę? w październiku, a jak będzie już za zimno? osypią się do grudnia, ja bym połączył. |
Ja wykombinowałem tak.
Z jaj złożonych przez matkę w drugiej połowie września osypuje się zimą 20-30% pszczół .
Ale . . . zostaje 70-80%
A ponieważ rodzinki są stosunkowo słabe , to troszkę "mięsa pszczelego" jeszcze się przyda .
Doświadczenie ostatnich lat uczy , że ciepłe dni bywają przez sporą część jesieni .
Wręcz do grudnia .
Pszczoły z jaj złożonych do połowy września wygryzą się do końca pierwszego tygodnia października , więc myślę , że jeszcze przegrę zdążą zrobić .
A zapasy będę uzupełniał apifood-em , więc mogę sobie jeszcze pozwolić na małą zwłokę z zakarmianiem .
Może źle główkuję , ale czasem lubię pokombinować nieszablonowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
6Cichy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: olsztyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:25, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Robi Robson w naszym terenie matki teraz zdecydowanie ograniczają czerwienie komórki wypolerowane jajek brakuje u mnie czerw się wygryza i podkarmiam pszczólki aby zalewały te komórki jesli walczysz o czerwienie to pomyśli ile ta matka teraz zaczerwi 2 ramki czy to tak duzy efekt a opóżnienie pogarsza konducje rodziny i utrudnia wlkę z warozą małe dawki syropu to sierpień nie wrzesień ten krutszy okres wegtacji u nas teraz ma znaczenie wtym roku podkarmiać odkłady trzeba było podkarmiać przd lipą ito skutkowało ładnym czerwieniem bo pogoda była kiepska słabe odkłady teraz tego czasu nie nadrobią we wrzesniu poz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 6Cichy dnia Wto 22:36, 11 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 22:34, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
6Cichy napisał: | ile ta matka teraz zaczerwi 2 ramki czy to tak duzy efekt |
Uwierz mi , że gdyby tyle zaczerwiły (mowa o czterech najsłabszych odkładach) , to byłoby dużo .
Dwa połączyłem już miesiąc temu . A z tymi czterema , to jeszcze czekam.
Zobaczę w ten weekend jak u nich sytuacja .
W razie czego przerobię ule , żeby potraktować te rodzinki jako rodzinki z matkami rezerwowymi i ulokuję je po 2 w jednym korpusie . Szkoda by mi było likwidować matki podczas łączenia.
Teraz żałuję , że nie mam leżaka wlkp.
Byłoby łatwiej kombinować . Np ul 4-rodzinny
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 22:36, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
. . . przez sierpień też podkarmiałem na czerw . Ale niektóre odkłady w ogóle nie miały mocy . . .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:04, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli Jaś nie ma co polizać, to Jan się tym nie naje.
Skoro były słabe w sierpniu i wrześniu to październik ze szklanką pszczół nowych im nie pomoże. Jest inna przyczyna słabej rodziny.
Natomiast zalewanie gniazda nie ma na celu zalanie całkowicie komórek. Zalanie gniazda ma zmusić matkę i całą rodzinę do zejścia nisko na plaster. One moga sobie tam czerwić ile im dusza zapragnie. Przecież nie ma korka do zatykania dupy matce.
Aby przetrwały zimę musi być na srodkowej ramce gniazda poszytego 12-15 cm pokarmu i tyle. Nie ma znaczenia typ ula, typ ramki, jakość ocieplenia.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:21, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Zapomniałem dodać najwazniejszego:
Jeśli pszczoła choć raz w życiu zostanie użyta do przetwarzania pokarmu traci zdolność wytwarzania mleczak.
Co mi wykarmi larwy wiosną ???. Znów będą kulały.
A poruszaliśmy też kilkakrotnie problem startera wiosny.
Te 2.000 szt pszczoły???. Robi zapomniało się.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 16:03, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Malon napisał: | Zapomniałem dodać najwazniejszego:
Jeśli pszczoła choć raz w życiu zostanie użyta do przetwarzania pokarmu traci zdolność wytwarzania mleczak.
Co mi wykarmi larwy wiosną ???. Znów będą kulały.
A poruszaliśmy też kilkakrotnie problem startera wiosny.
Te 2.000 szt pszczoły???. Robi zapomniało się.
Adam |
Teoretycznie , to się wie .
Ale żal d... ściska , że się wydało kasę na odkłady , a one (niektóre) po dwóch miesiącach mimo podkarmiania są takie słabe jak były .
Podjąłem decyzję . Nigdy więcej kupnych odkładów .
Zrobię odkłady sam (jak jeszcze będzie z czego ) i od razu zasilę ramkami z czerwiem od kilku innych rodzin .
będzie ich mniej , ale pójdę w jakość a nie ilość .
Howgh
|
|
Powrót do góry |
|
|
CarIvan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:44, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Robi_Robson napisał: | Podjąłem decyzję . Nigdy więcej kupnych odkładów . |
Kolego trafiłeś niefortunnie, sprzedawałem odkłady na ramce wlkp 10 czerwca , pięcioramkowe. Pięć ramek nabite czerwiem od góry do dołu i gratis do tego ramka cała zalana zapasami (w dniu zakupu 6 ramek łącznie). Matki z danego roku, z własnej hodowli, znakowane, z sprawdzonym czerwieniem. Obecnie są to silne rodziny złożone z 20 ramek wlkp na 8 do zimowli. Cena takiego odkładu w dniu zakupu 200 zł. Bez refundacji za to jakość dająca satysfakcję w dalszej gospodarce i jak tylko masz pożytki jeszcze miód w tym samym roku, niewiele pewnie bo sporo idzie na rozwój ale zawsze coś i nie musisz specjalnie podkarmiać, chyba że po lipie skończy ci się całkowicie pożytek to podsycanie na rozwój wskazane dawkami nie większymi jak 200 ml co dwa dni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 21:11, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
CarIvan napisał: | Robi_Robson napisał: | Podjąłem decyzję . Nigdy więcej kupnych odkładów . |
Kolego trafiłeś niefortunnie, sprzedawałem odkłady na ramce wlkp 10 czerwca , pięcioramkowe. Pięć ramek nabite czerwiem od góry do dołu i gratis do tego ramka cała zalana zapasami (w dniu zakupu 6 ramek łącznie). Matki z danego roku, z własnej hodowli, znakowane, z sprawdzonym czerwieniem. Obecnie są to silne rodziny złożone z 20 ramek wlkp na 8 do zimowli. Cena takiego odkładu w dniu zakupu 200 zł. Bez refundacji za to jakość dająca satysfakcję w dalszej gospodarce i jak tylko masz pożytki jeszcze miód w tym samym roku, niewiele pewnie bo sporo idzie na rozwój ale zawsze coś i nie musisz specjalnie podkarmiać, chyba że po lipie skończy ci się całkowicie pożytek to podsycanie na rozwój wskazane dawkami nie większymi jak 200 ml co dwa dni. |
Moje odkłady planowane były jako pięcioramkowe na przełomie czerwca i lipca .
Wyszło tak , że odebrałem je w połowie lipca .
Sprzedawca ( niewątpliwie fachowiec z wyższej półki) w tym roku robił już nie pięcioramkowe jak w ubiegłym roku , tylko czteroramkowe . Cena (bez refundacji ) 150zł./szt. W dwóch o ile dobrze pamiętam musiał w międzyczasie dołożyć węzę więc te dwa były w chwili odbioru pięcioramkowe .
Niektóre tak "wystrzeliły" , że po tygodniu były na 7 ramkach . ale szybko przysiadły . Ale niektóre po kilku dniach jeszcze osłabły .
Osobiście w tym sezonie porównywałem róźne opcje .
1) Zakup pszczół przezimowanych (z ulami ) (silne , choć złośliwe rodziny)
2) obsadzenie w ulu rojów naturalnych.
3) odkłady .
Podsumowując
1) Z tych miałem miód (nawet sporo polizałem i jeszcze beczka została dla klientów)
A po sprzedaży pszczół z ulami odzyskałem 100% kwoty zakupu
2) . . . z niektórych odrobinę miodu wziąłem .
W sam raz tyle , żeby starczyło dla nich na apifood na zimę .
Nic mnie praktycznie nie kosztowały (skrzynka piwa za jeden silny rój z komina) a na swoje utrzymanie zarobiły
3) Te mnie kosztowały . Nic nie przyniosły . Wciąż je podkarmiam i mam obawy czy nie są za słabe żeby zaryzykować je tak zimować .
Odpowiedź na pytanie co jest najkorzystniejsze do powiększania pasieki w moim przypadku jest jasne
Pewnie jeszcze jestem zbyt zielony w temacie pszczelarstwa , żeby wyprowadzić odkłady na prostą .
Z perspektywy lata widzę , że niepowodzenie moje z odkładami , to splot kilku niekorzystnych okoliczności .
Ale teraz to już musztarda po ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|