DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

mniszek

Duzo sie na ten temat pisze , dyskutuje , co Waszym zdaniem byloby bardziej praktyczne higieniczne przy osiatkowanych dennicach i nie tylko . Dzieki . Pozdrawiam

WALC

Powałka jak i krata propolisowa (do pozyskiwania propolisu)

Ander

zbyszekm

też tak sądzę

zdzich123

Witam .Żeby coś napisać musiałem najpierw wypróbować .A więc tak . W zeszłym roku przerobiłem dennice na osiatkowane ale tylko w 1/3 powierzchni patrząc od tyłu.Ule wlkp korpusowe.Postanowiłem zmienić wszystko diametralnie w sposobie wentylacji , a więc ---ustawienie ramek na zimno powiększyłem wylotki na całą szerokość uli *2 cm wysokości ,wyciąłem po 5 pajączków w powałkach .Dodatkowo powierciłem po 15 otworów 4 mm na każdej stronie daszka.Tak trzymałem przez lato . Na zimę zmniejszyłem tylko wylotek do 1 cm wysokości na całej szerokości i cienkie płótno na powałki , i tak zostały do tej pory.Dwa dni temu nie wytrzymałem i zajrzałem do swoich dziewczyn ,zbite w kłąb , trochę zdziwione że ktoś im śmie przeszkadzać wypięły na mnie dupki.Wilgoci zero , Jedynie co stwierdziłem to mokre daszki , przecieków nie ma , sądzę że to para -ciepło wychodzące z ula w styczności z zimnym powietrzem spowodowała tą wilgoć.Być może powinienem położyć na powałki grubsze płótno , żeby mniej odchodziło ciepło ale żeby odchodziło.Odnośnie pytania kolegi, ja nie widzę potrzeby zmiany na co inne . Moim zdaniem ważne jest żeby te wszystkie klocki zgrać .Dodam że zimuję swoje rodziny na dennicach niskich , i na jednym korpusie,w moim odczuciu rodziny silne.Pozdrawiam . Zdzisiek Teraz do oblotu :hamster_sleeps: