|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 8:14, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ander Pan gogle się kłania w Pas. Substancją czynną Kumafosu jest kwas szczawiowy ? Nie wolno samodzielnie robić leków a dwa na pewno nie z Perezinu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Wto 12:31, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Astro25 napisał: | dobra ale tak konkretnie jest cos co zabije raz na zawsze te robale ?
Bo czytalem ze KUMOFOS podobno tak.
Bierzesz szmatke frote i moczysz ja w 2% roztworze kumofosu i kladziesz szmatke na wylotku i na gornych beleczkach na 14 dni i pa pa masz spokoj z motylica ale ile w tym prawdy to nie wiem bo nawed nie wiem gdzie mozna kupic ten Kumofos |
a ja ci zaproponuje taki mały interesik pojeździj po szkołach po tzw, zadupiu moze jeszcze bedą mieli do róznego rodzaju ćwiczen , różnego rodzaju chemikalia , masz palete róznego dziadostwa przydatnego i nie, potem właduj to w ul, zachwala sie tutaj film królowa słonca, dużo gada się o truciu pszczół , ale kto to robi? qwa pytam kto???? wy sami , tak sami pszczelarze Ci co się mienią miłośnikami pszczół ładują im wszelakie swinstwo , bo gdzies słyszałem gdzies przy piwie ktos pierdyknął, wiec walmy w ule co sie da , tylko na boga nie jećzcie potem ze wam pszczoły padają ze ule puste itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astro25
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Wto 19:20, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
moment Kumofas czy jak sie to zwie to kwas szczawiowy ?
kurna mam kwas szczawiowy i uzwalem go dwa zrobilem sobie z niego lek 2% i polalem uliczki miedzy ramkami na waroze ale nie gorne beleczki
co wiecej sam sobie rozbie kwas mrowkowy taki jaki chcem.Mam jeszcze po wujku mial kiedys zaklad garbarski i zostalo troszke 98% kwasu mrowkowego to sobie mieszam z woda
niech mi ktos powie ze nie wolno ? czemu bo sie czlowiek nie zna ?
a sprawa robali to po pierrwsze nie wiedzialem co to czy zuczek ulowy czy motylica.
wyczytalem ze kumofas zabija te robale tylko to chodzilo o zuczka ulowego.
Ale mysle ze na to tez poradzi w sobote zrobie sobie z kwasu szczawiowego lek 2% i zmocze szmatke i poloze na gorne beleczki ula.Ul teraz powinien byc szczelny wiec kwas nie dostanie sie do wnetrza a robale z zetknieciu z kwasem powinny wymrzec skoro to poczwarki to maja miekka skorke
Kolejna sprawa to zywot robali skoro to motylica to odzywia sie i rodzi w pozostalosciach po pszczolach czyli resztach miedzy beleczkami moze zyc takze pomiedzy ociepleniem ula.Wiec sznasa na calkowite wyeliminowanie tego paskucztwa jest niewielka.Ale przynajmniej zaraza nie bedzie sie rozszerzala.Chodzi o to aby nie przesiakly do ramek
kurna sie rozpisalem jak na uczelni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:40, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
żuczka ulowego jak na razie nie muśimy się bać bo nie stwierdzono jeszcze podkreślam jeszcze go na terytorium polski każdy kto by go znalazł albo miał podejrzenia do jego obecnosci w pasiece ma obowiązek zgłosić to do PLW a zadaniem plw jest pomóc pszczelarzowi w takiej sprawie .paulownia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:40, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ludu, kumafos to substancja aktywna PERIZINU (subst. fosforoorganiczna) to jesrt na warrozę! Służy do polewania uliczek międzyramkowych. Jaki kwas szczawiowy???!!!
Nie wolno Ci otwierać już ula przy takich temperaturach i kłaśc tych ściereczek. Robali pozbędziesz się dopiero wiosną, teraz nic nie zdziałasz!!!! Zrobisz więcej szkód, nie wolno niepokoić już pszczół!
Nic te robale nie zrobią pszczołom nie dostaną się do ramek, bo te są zamknięte beleczkami!! To jest motylica prawdopodobnie. Żuczek ulowy to zupełnie inna bajka.
Birkut to pszczoły są najważniejsze i my musimy je chronić jak najlepiej umiemy, są robaki, działają przeciw pszczołom - zlikwidować, warroza- wytępić, rabujące osy- wybić.
Jak masz jakiś pomysł na te robaki to zapodaj go nam tutaj, bo mnie przychodzi tylko użycie chemi dezynfekującej niszczącej stadia rozwojowe tych robali, skoro metody mechaniczne nie pomogły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 20:02, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A zajrzeć pod zwalczanie motylicy . Zapodałem HEJ!
I przyłączę się do birkuta- a może by kursy dla analfabetów ? mnie WŁADZA LUDOWA nauczyła jednej rzeczy - czytać .Przed czymkolwiek - czytam - etykiety na tym co żrę, książki jak mam co zrobić , umowy które podpisuję nawet tym małym druczkiem.Może i kolega by się odważył. Przed wczoraj byłem w bibliotece ODR i wziąłem 7 na temat pszczelarstwa a było tam 3 półki.w tym takie rodzynki jak wierzenia bartne, rozwój pszczelarstwa na moich ziemiach od 14 do 18 wieku.Naprawdę to nie boli. Po tym będziesz mądry i wiedział o co pytać.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Wto 20:08, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astro25
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Wto 20:41, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
daro ja nie jestem z szlachty ja Ty
ja sie brzydze czytac wole pytac.
z reszta jak prawi stare dobre przyszlowie " kto pyta nie bladzi" ale ja wole inne "nie ma glupich pytan sa tylko glupie odpowiedzi"
a ja tak serio dostalem ksiazki od guru mego kola pszczelarskiego to je po 15 minutach wyrzucilem w kat. Same bzdety jak dla mnie.
Ja szukam konkretnie - jest problem jak go rozwiazac bez owijania w bawelne.
Jest motylica - trzaba ja wytepic.
I raczej mnie nie obchodza wierzenia bartnie.
co do czekania do wiosny to HEJ jest problem sie walczy teraz i tu a nie czeka bo moze problem sie sam rozwiaze.Jak powiedzial kolega wyzej "najwazniejsze sa pszczoly" a ja nie bede sobie szczedzil kasy na leki zeby te motylice wytepic !
znam kolesia co ma pszczoly od kad pamietam i zyje tylko ze kolo sie ma za guru pszczelarstwa i zadne tlumaczenia ze zmiana lekow jest potrzebna mu nie przemowi.On stosuje tylko paski na waroze jedne i te same co roku.Co 3 lata musi pszczoly kupywac bo mu wszystkie padaja.Ale on ma taka zasade "musi sie zwrocic naklad" i on zawsze czeka do wiosny bo moze waroza sobie sama pojdzie jak jej sie znudzi.
a ja nie szczedze kasy an pszczoly na moje 10 uli wydalem w tym roku ok 3.000zl na miodzie zarobilem 1.000 akurat na cukier w tym ze 4 rozne leki na waroze.w tamtym roku na jesien dawalem apiwarol, kwas mrowkowy, kwas szczawiowy i paski na waroze
myslisz ze mialem waroze w ulu ? owszem ale malo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 20:55, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Gdybyś czytał to nie pisałbyś że masz glizdy w ulu bo te można mieć w kiszkach.Nie pasują ci moje literatury ? A przeczytałeś choć jedną książkę pod tytułem hodowla pszczół ? Nie ? To wiecznie będziesz się pytał.Ni e zawsze dobrze Ci powiedzą. To nie złośliwość z mojej strony a dobra rada.Koszt najnowszej hodowli pszczół 80 zet z wysyłką.
A to na motylicę to myślisz że co mi ktoś powiedział ? Sam wyczytałem. A tak to cicho.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Wto 20:57, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:59, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
daro poważam cię z tymi lekturami sam ostatnio pożyczyłem 3 i bardzo jestem z nich zadowolony warto podnosić swoją wiedzę nie tylko z forum ale z dobrych lektur również
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 21:02, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
P.S a co to jest 80 zet w porównaniu do 3000 - pryszcz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:24, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jedym środkiem(chemicznym) co można by było zastosować to jest BIOBIT , jako że cieżko go dostać to poprostu pozostaje delikatnie otwoyzć daszek i dłutkiem diabelstwo systematycznie likwidować .
Ogólnie to nikt nigdy niezlikwiduje tego robactwa ,jedynie zmniejszy siejego ilość . Najważniejsze ze mały barciak to gąsienice drążą u góry najczesciej a wchodza w plastry z mniejszą szkodliwościa, gorzej z DUŻYM , ten to oprzędami rozwali całą rodzine .
Czyli na tęchwile zostaje dłutko lub nożyk i systematyczna likwidacja szkodnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 21:34, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kolego ciężko to jest sikać pod wiatr i się nie obsikać. Ile kilo chesz ?Cena kg 100 zet. ? starczy na ile uli 300 ?
A i TO NIE JEST ŚRODEK CHEMICZNY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jest wyizolowane białko bakterii !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bakterii szkodliwej dla motyli z rodziny motylicy.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Wto 21:47, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astro25
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Wto 22:09, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
ej spokojnie chlopaki zle mnie zrozumieliscie to ze sie pytam nie znaczy ze nie mam ksiazek o pszczolach w domu i ze ich nie czytal tylko nie czytam ksiazek o pierdolach typu wierzenia w cos tam czy jak wyglada bartnictwo bo mnie to nie interesuje tylko nowosci i jak sie obchodzic z pszczolami same konkrety.
dodam iz nie mialem zamiaru nikogo obrazic to ze ktos czyta wszytko o pszcozlach OK ja to szanuje ale ja nie czytam i nie mam zamiaru.
nie jestem tez chemikiem i nie znam sie na chemii umiem tylko rozcienczyc kwas mrowkowy
jak napisalem nie patrze na koszta jesli srodek ma kosztowac 200zl OK to go kupie byle byl skuteczny i nie lubie czekac jesli jest problem sie go rozwiazuje
pozatym wiedza na temat pszczol jest glownie od forum lub ksiazek bo nie znam nikogo kto by ci pomogl w normalnym zyciu wiedza o pszczolach zaden pszczelarz nie pusci pary z geby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:13, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Byłbym zapomniał. Oprócz książek i forum massz znaleźć najbliższego pszczelarza w okolicy, skumplować się z nim i proprosić o jakieś porady, jak będzie coś nie halo, możesz zaczerpnąąć u niego praktyk, nie raz może Ci pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 2:28, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Post nie na temat, urażający pytającego.
M@ciej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|