|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Astro25
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Nie 18:42, 20 Lis 2011 Temat postu: larwy barciaka w ulu |
|
|
Witam
Mam problem posiadam 10 uli wielkopolskich drewnianych.
Kupilem je od znajomego ktory juz sie nie zajmuje pszczołami.
Mam pszczoły od 2 lat.
Kupilem pszczoły w wrzesniu nie byly dokarmione ani nic na szybko robilem z nimi - przetrwaly zime.
Na wiosne pojawily sie problemy w 2 ulach mianowicie pojawily sie robaki na górnych beleczkach miedzy ramkami nie na ramkach !
Robaki koloru bialego wielkosci max 1 cm
Zadem pszczelarz ktorego znam nie umie mi pomoc
Czytalem na internecie ze to moze byc
1- poczwarka motylicy -barciak
2- zuczek ulowy
nie potrafie uznac co to jednak musze sie tego pozbyc tylko nie wiem jak
tepilem je przy kazdym przegladzie metoda mechaniczna ale one znow sie pojawialy.
obecnie mam je w 8 ulach i nie wiem czy ma to wplyw na zimowanie rodzin.
Uzywam na waroze
-apiwarol
-kwas mrowkowy
-kwas szczawiowy
zaden z w/w preparotow nie podzilal na w/w robaki
moze mi ktos pomoc napisac jak sie tego pozbyc ?
dodam iz przesiedlilem 2 rodziny na nowego odkarzonego ula w sodzie kaustycznej ramki oczyscilem przy pomocy dluta pasiecznego ale nic to nie dalo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Moderator
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Katowice / Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:49, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, to motylica, też przy przeglądach mamy z tym problem.
Sposób I : Przesiedlić rodzinę do nowego opalonego ula.
Sposób 2: Wymienić absolutnie wszystkie beleczki na nowe (wywalić stare okitowane, włożyć czyste świeże drewniane patyczki).
Sposób 3: Nie trzymać zbyt luźnego gniazda, poszerzać stopniowo.
Sposób 4: Wywalać mechanicznie te robaki.
Sposób 5: Wytrzepywać regularnie ocieplenia.
One nic złego nie robią w ulu, póki nie siedzą na plastrach, nic nie można bardzo z tym zrobić. Podziała ocet (kw. octowy) a na pewno już tymol (olejek tymiankowy) oraz spalanie pasków siarkowych.
Trzeba te robaki wymiatać zanim pootwiera się uliczki. Trzeba zwiększyć instynkt oczyszczania się rodziny, spróbuj przetestować Beevital w przyszłym sezonie.
Robek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:56, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Teraz już nic nie rób, mróz zadziała najlepiej.
Wiosną opryskaj górę ramek (górne listewki i beleczki) rozcieńczonym Cagroseptem lub Rapicidem.
Powinno wybić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 19:06, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A może przed otwarciem palnikiem ? Co wy do tych uli lać będziecie ? Barciak jak drut. Pisałem co kupiłem , StanleyK narzekał ale wiele osób potwierdziło działanie więc sądzę że podziała - Biobit WG, tu :
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/zdrowie-i-ochrona-pszczol,9/motylica,1094-15.html
dyskusja na ten temat.Zdziwienie było że dostałem.Rozprowadziłem drugie kilo.A robić możecie co chcecie.Ja będę to używał , sądzę że 100 % pewne bo kupowali ci co używali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Nie 20:01, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Żadnym palnikiem, smród się zrobi jak sfajczysz te robale.
Spróbuj wymieść wiosną, spryskać Virkonem lub Rapicidem, wymienić beleczki i PLASTRY ! (Podmiana starych ramek na ramki z węzą)
Tego środka daro nie znam, poczytam dopiero...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 20:05, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nie lubię gościa ale dobitnie to określił - leczenie syfilisa pudrem.Niczego nie załatwi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Nie 20:52, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
nie musisz mnie lubić -.-
Podaje poprostu sposób, który może wyeliminować to robactwo z ula.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astro25
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Nie 21:17, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dziekuje za tak szybka odpowiedz nie spodziewalem sie reakcji w kadym razie nie tak szybkiej
Z tego co piszecie w obecnej chwili nic sie nie da zrobic. Robale beda w ulu.
Zostawic to naturze.
Na wiosne:
1- w lutym <pierwszy>
-pozabijac i wyczyscic beleczki ula plus wymiana na nowe
-wysprzatac wnetrze ula
2- w pierwszych cieplych dniach kwietnia przenisc rodzinki pszczele do nowych uli oczyszconych i zdenzyfekowanych
3- tamte ule odkazic przy pomocy w/w preparatow
dobrze zrozumialem ?
i jeszcze mam takie pytanie bo przechodze na ule styropianowe system apipol "malutkie ramki" i sie zastanawiam skoro "motylica" jest poczwarka cmy <taka> nazwy nie pamietam i zeruje na beleczkach gdzie na dostep do kitu pszczelego , resztek wosku itp to czy zostosowanie powałki weliminuje te robale ?
widzialem ludzi co gospodaruja na ulach styropianowych nie majacych beleczek lecz powalke z folii i nie widzialem tam robali.Lecz nie posiadam jeszcze pszcżól w ulach styropianowych.
I jeszcze takie pytanie nie bede zakladal nowego tematu po co smiecic forum
Czy teraz w listopadzie moge jeszcze odymic pszczoły apiwarolem ?
slyszalem od ludzi ze nawed w grudniu odymiaja ale to tylko legenda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:51, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Najwcześniej to pierwsze prace proządkowe to zaczniesz po oblocie wiosennym, lub dopiero przy przeglądzie wiosennym, gdzie w cieniu będzie min. +15 stopni. W lutym broń Boże otwierać uli!!!! Można co najwyżej wymienić dennice, bądź oczyścić je z osypu zimowego.
Punkt 1 przy przeglądzie wiosennym (końcówka kwietnia, min. +15), czyszczenie dennicy, wnętrza ula, wymiana ramek, beleczek itp.
Punkt 2 Najwcześniej pod koniec kwietnia lub w maju, kiedy będzie już ciepło, rodzina musi się trochę rozwinąć.
Punkt 3 Tak, spryskać górę ramek preparatami wyżej, a jeśli przeniesiesz już rój do nowego ula to stare ule opalić palnikiem gazowym bądź dezynfekcja sodą kaustyczną.
Jak przejdziesz na styropiany to wycofaj beleczki i połóż folię, rzeczywiście problem może się rozwiązać.
Możesz odymiać apiwarolem, jeśli masz niespokojne sumienie to możesz , pod warunkiem, że temperatura będzie dodatnia, powiedzmy min +5 stopni.
Przed odymianiem, wpuść kilka kłębów podkurzacza przez wylot, żeby kłąb się rozluźnił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astro25
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Nie 22:45, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem dlaczego nie otwierac ula w lutym ?
u mnie jest juz dosc cieplo nawed +15 w niektore dni oczywiscie w sloncu
z tego co czytalem na roznych forach internetowych to jesli sie nie sprzatnie ula <osyp> to pszczoly zaczna same sprzatac a to kosztuje je sporo pracy i energi pszczoly gina z wycienczenia a przeciez maja zyc i wychowychac mlode.Sprzatajac im ul zaostrzedzamy im energie i przedluzamy im zycie aby mogly wychowac wieksza ilosc mlodych pszczol tak potrzebna do dobrego rozkwitu wiosennego.
dobra rada wymienic dennice i dlatego przechodze na ule styropianowe lzejsze i latwiejsza obsluga a system apipol jest dobry na niewielkie porzytki i kaprysna pogode coraz bardziej te warunki sa obecne przez nowe technologie i gospodarke rolnictwa.
Jesli dobrze pamietam to pierwszy oblot wiosenny byl w tamtym roku u mnie ok 20 lutego. Bylo ok +18 w sloncu i pszczoly zaczely sobie odchudzac jelitka a ja sprzatlem im osyp zimowy tak na szybko.
co prawda pierwszy oficialny przeglad robilem 3 tygodniu marca akurat na mniszek
dzieki za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 23:31, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Żeby koledzy to było takie proste i to co piszecie skutkowało nie było by motylicy.Żaden Rapcid kwas nie załatwi.U Szanownego Administratora jak rozumiem nie ma motylicy? Bo u mnie małpy było pełno.Polanie kwasem zabije wszystko ,pszczelarza też i może to dobry sposób, ale to sposób DORAŹNY. Zabije larwę co widzimy a dla niej wystarczy dłuto pszczelarza.Dla tego wziąłem się za ten środek. Założenie plastikowej powałki też niczego nie załatwi ( patrz ja) menda idzie wtedy w takie miejsca gdzie pszczoły zakitują woskiem, wzdłuż ramek.Ale jest.Grzebanie w ulu w lutym - PO CO ? Ja jak idę do ula mam zawsze na to pytanie odpowiedź jak by się zapytały - po coś przylazł?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astro25
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Nie 23:35, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
dobra ale tak konkretnie jest cos co zabije raz na zawsze te robale ?
Bo czytalem ze KUMOFOS podobno tak.
Bierzesz szmatke frote i moczysz ja w 2% roztworze kumofosu i kladziesz szmatke na wylotku i na gornych beleczkach na 14 dni i pa pa masz spokoj z motylica ale ile w tym prawdy to nie wiem bo nawed nie wiem gdzie mozna kupic ten Kumofos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 23:41, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
W/g mnie Biobit a i nie tyko w/g mnie, po sezonie 2012 dam koledze moje doświadczenie ,na razie to opinie innych.Kupiłem kilogram podzieliłem się i pocztą pantoflową ,i byłem zmuszony sprowadzić drugi. Napadli na mnie .Nawet kobiety ! Ale każdy może co chce. A najlepiej poczytać. w ulu nie wybijesz jedynie ochronisz susz i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Pon 23:26, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
"Nie rozumiem dlaczego nie otwierac ula w lutym ?
u mnie jest juz dosc cieplo nawed +15 w niektore dni oczywiscie w sloncu "
Jeśli taka temperatura utrzymuje sie przez 2-3 dni to sobie zajrzyj, ale nie rozsuwaj zbytnio ramek.
"z tego co czytalem na roznych forach internetowych to jesli sie nie sprzatnie ula <osyp> to pszczoly zaczna same sprzatac a to kosztuje je sporo pracy i energi pszczoly gina z wycienczenia a przeciez maja zyc i wychowychac mlode.Sprzatajac im ul zaostrzedzamy im energie i przedluzamy im zycie aby mogly wychowac wieksza ilosc mlodych pszczol tak potrzebna do dobrego rozkwitu wiosennego."
Owszem, ale nie sprzątamy im od góry, tylko wymiatamy osyp z dennicy przez wylot od zewnątrz (zmiotką, patyczkiem, gęsim piórem, wyjmuje się martwe pszczoły przez wylot, nie hałasując przy tym. Jeśli ktoś ma wysuwane wymienne dennice sprawa jest ułatwiona.
dobra rada wymienic dennice i dlatego przechodze na ule styropianowe lzejsze i latwiejsza obsluga a system apipol jest dobry na niewielkie porzytki i kaprysna pogode coraz bardziej te warunki sa obecne przez nowe technologie i gospodarke rolnictwa.
Jesli dobrze pamietam to pierwszy oblot wiosenny byl w tamtym roku u mnie ok 20 lutego. Bylo ok +18 w sloncu i pszczoly zaczely sobie odchudzac jelitka a ja sprzatlem im osyp zimowy tak na szybko.
Nawet przy oblocie wiosennym nie zaglądamy jeszcze w pełni do ula, należy w tym dniu zapewnić źródło czystej ciepłej wody, poczytaj na portalu i forum.
co prawda pierwszy oficialny przeglad robilem 3 tygodniu marca akurat na mniszek
dzieki za pomoc
Jestem pszczelarzem - mogę pomóc!
Ander
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Pon 23:30, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Astro25 napisał: | dobra ale tak konkretnie jest cos co zabije raz na zawsze te robale ?
Bo czytalem ze KUMOFOS podobno tak.
Bierzesz szmatke frote i moczysz ja w 2% roztworze kumofosu i kladziesz szmatke na wylotku i na gornych beleczkach na 14 dni i pa pa masz spokoj z motylica ale ile w tym prawdy to nie wiem bo nawed nie wiem gdzie mozna kupic ten Kumofos |
Nie ma czegoś takiego jak KUMOFOS, jest KUMAFOS, substancja aktywna PERIZINU (kw. szczawiowy), polewa się tym środkiem uliczki międzyramkowe przeciwko warrozie, środek popularny w Austrii. Coś musiało Ci się pomerdać, to lek na warrozę, nie na motylicę. Choć możliwe, że motylicę też zabije, w końcu to kwas.
Podstawowe zabiegi higieniczne i odpowiednia gospodarka ramkami (w tym obszerność gniazda) nie powinna doprowadzić do inwazji motylicy. Jeśli ciągle masz te robaki na powałce to znaczy, że jest nie szczelny ul, często spróchniały. Spróbuj wypsiukać wiosną górę ramek w/w preparatami, powinny zadzialać odkażająco i powinny zniszczyć te robaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|