Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maraz19114
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 13 Mar 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Okolice Torunia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:44, 02 Mar 2014 Temat postu: ocieplenie ula |
|
|
Myślałem nad budową ula i tak się zastanawiam czym ocieplić niby styropian się nie nadaje bo jest wodonieprzepuszczalny, a co z całymi ulami styropianowymi ?? bynajmniej by wodą nie nasiąkł, a i by gryzonie w nim nie siedziały czytałem też coś o piance montażowej ale to praktycznie to samo co styropian także nie wiem może jakieś sugestie ??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maraz19114 dnia Nie 22:45, 02 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:20, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Kupiłem dwa ule od Łysonia ocieplane słoma a teraz muszę je przerabiać tzn wyrzucić słomę bo ulu był zapach wilgoci i daje styropian tak jak w pozostałych które wykonałem sam. Zapewniam cie ze ani słoma ani wełna do ocieplenia sie nie nadaje./
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:24, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja mam ule drewniane, które są ocieplane styropianem, który jest pomiędzy zewnętrzną i wewnętrzną boazerią. Jednak skoro są beleczki, a wiadomo na pewno jakąś parę przepuszczają, a sam daszek ma boczne wentylacje. Można też dać powałkę pajączkiem wentylacyjnym.
W sumie jak jest zbyt duża wilgoć w ulu to można to w przypadku moich uli łatwo zaobserwować, bo mam wysuwane szuflady w dennicy. Para się skrapla. Np. jak zakarmiałem pszczoły na zimę i przerabiały one syrop cukrowy to była taka duża wilgoć, że na szufladzie była woda (nie syrop), oczywiście pomagałem im i szuflady wycierałem do suchego.
Radek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jestemradek dnia Nie 23:25, 02 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:57, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Stanisław Ł napisał: | ......Zapewniam cie ze ani słoma ani wełna do ocieplenia sie nie nadaje./ |
Słoma rzeczywiście się nie nadaje, ale sieczka ze słomy żytniej jak najbardziej tak.
Mam ule warszawskie poszerzane po dziadku (chyba z lat 40-tych, albo 50-tych ubiegłego stulecia). Niektóre niestety już się rozsypują. Sieczka pomiędzy ścianami wygląda tak, jak by była włożona kilka lat temu. Jak tylko pamiętam nigdy dziadek ani ojciec nie mieli problemu z wilgocią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:52, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Mam 2 ule ocieplone wełną mineralna. Też stwierdziłem że do ocieplenia ula wełna się nie nadaje. Nasiąka wilgocią. Przypuszczam że w moich ulach ta wełna jest już po prostu mokra i przez to nie spełnia swojej roli izolatora termicznego. W tych ulach pszczoły mają wolniejszy rozwój wiosenny. Niechętnie wychodzą z ula bo muszą grzać gniazdo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 21:53, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Słoma się nadaje !
Tylko , że nie taka , która była zmasakrowana bizonem !
Taka po kombajnie jest g... warta !
Jak ocieplać słomą , to trzeba skosić zboże kosą - tak , żeby nie gnieść łodyg . Wtedy będzie z niej izolacja , że mucha nie siada
Ja jednak idę na łatwiznę i ocieplam styropianem .
Z wilgocią nie mam problemów .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:35, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Tylko styropian lub pianka montażowa oraz dennica osiatkowana i nie ma wilgoci.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:28, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
spin21 napisał: | Mam 2 ule ocieplone wełną mineralna. Też stwierdziłem że do ocieplenia ula wełna się nie nadaje. Nasiąka wilgocią. Przypuszczam że w moich ulach ta wełna jest już po prostu mokra i przez to nie spełnia swojej roli izolatora termicznego. W tych ulach pszczoły mają wolniejszy rozwój wiosenny. Niechętnie wychodzą z ula bo muszą grzać gniazdo. |
Jak mógł Ci wpaść do głowy pomysł ocieplenia uli wełną mineralną ? Nie słyszałeś nigdy, że wełnę stosowaną w budynkach zabezpiecza się paraizolacją - to po to żeby nie chłonęła wilgoci. W ulu takiej wełny nigdy nie zabezpieczysz tak żeby nie nasiąknęła, a jak raz nasiąknie nie wyschnie, zresztą zwykły styropian też chłonie wilgoć tylko znacznie wolniej. Teraz to nie masz uli tylko wilgotne piwniczki, a swoje pszczoły wysłałeś na katorgę jak za czasów carskiej ochrany.
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:36, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Poza tym wełna uwalnia szkodliwy pył, co jak pył trafi do miodu? W żadnym wypadku nie można jej stosować do uli.
Radek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:47, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
jestemradek napisał: | Poza tym wełna uwalnia szkodliwy pył, co jak pył trafi do miodu? W żadnym wypadku nie można jej stosować do uli.
Radek |
Widocznie spin21 preferuje ostre gatunki miodów, pół biedy jak sam je taki miód, ale żeby swoim bliskim czy klientom tak życie skracać .... to dopiero niedźwiedzia przysługa, sam nie wiem co gorsze amitraza w miodzie czy pyły i igiełki z wełny mineralnej ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:30, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze jeśli chodzi o pyły w miodzie to jestem pewien że ich tam nie ma. Jest to na tyle dobrze zabezpieczone że nie ma prawa się nic dostać do miodu.
Po drugie to nie ja robiłem te ule (dostałem je)
Po trzecie one są do wymiany.
Po czwarte jestem początkujący więc opanujcie swoją jak sądzę nieuzasadnioną krytykę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:31, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
spin21 - nie miej nam za złe, krytykujemy nie żeby jakoś specjalnie przejechać się po Tobie, bardziej dla przestrogi. Może chociaż z jeden adept pszczelarstwa zrezygnuje z takiego pomysłu w przyszłości - to już będzie dobrze, bo ludziom takie pomysłu po głowach chodzą, że strach się bać !
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARKO
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:10, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ryszard Sułkowski używa wełny do ocieplania uli, więc chyba się jednak nadaje.
Jeśli korpusy są dokładnie wykonane i nie ma szpar między klepkami to nie ma problemu z pyłem.
Ponadto wełna musi być zabezpieczona folią paroizolacyjną.
Sam mam ule od Sułkowskiego, nie pylą i wełna nie nasiąka wilgocią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRZY-SZTOF
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:53, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
spin21 napisał: | Po pierwsze jeśli chodzi o pyły w miodzie to jestem pewien że ich tam nie ma. Jest to na tyle dobrze zabezpieczone że nie ma prawa się nic dostać do miodu.
Po drugie to nie ja robiłem te ule (dostałem je)
Po trzecie one są do wymiany.
Po czwarte jestem początkujący więc opanujcie swoją jak sądzę nieuzasadnioną krytykę. |
To mi przypomina rozmowę przyjaciółek;
- Iwona, słyszałam, że rozpoczęłaś "na dobre" życie seksualne i masz wielu partnerów...
- Po pierwsze, to źle słyszałaś
- Po drugie, to kłamstwo
- Po trzecie, ja nie jestem taka...
... bo po czwarte, to zawsze po tym boli mnie głowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 25 Mar 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:09, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
...co ciekawe, u mnie najszybciej w tym roku wyszły pszczoły z jednego jaki mam ula całkowicie nieocieplonego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|