DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

wskrzy

Mam kilka pytań do doświadczonych kolegów ponieważ to moje pierwsze zimowanie.
Mam ule wielkopolskie 12 ramkowe. Zimuje pszczoły na 8 ramka na dennicy osiatkowanej. Jakiś tydzień temu wsunąłem podkładki. Dziś zaglądam a tam widać zgryziony wosk i trochę warrozy. Jak zaglądałem na siatki od spodu to tylko kilka sztuk osypanych pszczół. Czy już zaczynać dokarmiać pszczoły?? np ciastem?
Czy mogę zrobić przegląd? W niektórych miejscach doczytałem się żeby ocieplić ul żeby matka mogła czerwić? czy już coś robić z warozą?
Wiem że dużo tych pytań dla niektórych pewnie banalnych ale proszę o pomoc[/img]

KrzysztofZ98 · Gość

Cześć, przegląd w ulu robimy gdy zewnętrzna temperatura w cieni ma 15*C i jest ciepła słoneczna pogoda więc, w różnych stronach Polski jest różna temperatura dla przykładu u mnie jest ledwie +5* i nie robię na razie nic w pasiece poza zbijaniem ramek, pszczoły należy dokarmić, gdy będzie im brakować pokarmu albo jeśli chcesz pobudzić pszczoły na wczesne pożytki.

wojtulus94

Ja tak samo, jedynie sprzątnąłem ule które spadły żeby nie było niepotrzebnych rabunków Smile

wskrzy · Wysłany: Czw 16:51, 03 Mar 2016 Temat postu:

Dzięki za pomoc. Jeszcze mam kilka pytań.
Dziś u mnie temperatura w okolicach + 10 w cieniu i z jednego ula pojedyncze pszczółki już zaczęły wylatywać. Jak zdjąłem daszek to już pod powałką słychać dość duży ruch natomiast w drugim ulu cisza i spokój. Podnosiłem ule i obydwa są dość lekkie czy jest możliwość że którejś rodzinie brakuje pokarmu?

wrzosowy · Wysłany: Czw 18:15, 03 Mar 2016 Temat postu:

w sumie kiedy w ulach masz odejmowane dennice to i 10 stopni wystarczy żeby dennicę wymienić albo szybko wyczyścić. Warto jednak patrzeć na pogodę na nastepne dni. Zaleta oczyszczania przy niższel temperaturze jest taka że pszczoły nie chodzą po dennicy ale jak ma isć ochłodzenie to martwe pszczoły na dnie nie przeszkadzają. Czyli zawsze dzień przed ociepleniem i nie mniej niz 10 stopni. Oczywiście porady ze 15 stopni są słuszne szczególnie jak ktoś musi ul otwierac zeby dennice oczyscić. Ja mam zapas 20 dennic które czekają już na właściwy dzień. Podmiana to jest max 5 sekund i po kłopocie a przy wyzszej temperaturze pszczoły na dennicy sie zaminają. Co do karmienia to ja wiosną nie karmię ale ul; dostaje 14 kg pokarmu na zimę. Nawet gdyby okazało się ze jest mało to zawsze jakieś giną i pozostaja ramki z pokarmem. Nie ma sensu za wcześnie grzebać bo można tylko coś zepsuć. O tej porze roku w zasadzie niewiele można zrobić. Przy 15 stopniach przez kilka kolejnych dni można już pszczoły troche poganiać do pracy. Czy to odsklepianiem zapasów czy podawaniem ciasta to juz zależy co jest w ulu.