Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:25, 07 Sty 2012 Temat postu: Pomieszczenie do wirowania miodu |
|
|
Witam
Mam 13 rodzin i chciałbym zrobić sobie pomieszczenie w którym mógłbym odwirowywać sobie miód i trzymać ramki w sezonie zimowym. Czy są jakieś kryteria jakie trzeba spełnić dla weterynarii . Czy w pomieszczeniu tym ściany muszą być wyłożone kaflami czy mogę zrobić sobie je z paneli podłogowych bo mam z rozbiórki.
Pozdrawiam
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:29, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Według moich ustaleń z czwartku, nie ma wymogów co do wielkości pomieszczenia. Ma być zlew dwukomorowy do mycia sprzętu, ściany zmywalne czyli farba olejna jest dopuszczalna, najlepiej płytki, wentylacja grawitacyjna. Wielkość taka aby zmieścił się sprzęt i można było wykonywać prace związane z pozyskaniem miodu. Prawdopodobnie panele podłogowe odpadają gdyż nie są odporne na wodę np. w czasie zmywania ścian. Ważne też aby gdzieś umieścić szafę lub wieszak na odzież oraz jakąś szafkę na środki czystości. Ja właśnie przygotowuję takie coś w piwnicy. Na wszelki wypadek aby sprawdzić czy to wyjdzie jestem umówiony z panią doktor na wizytację wstępną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:16, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
daj znać jak to wyszło z Panią doktor
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:25, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
panele podłogowe mają tą wadę że lubią pęcznieć od wody czy wilgoci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAŁY1083
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:38, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A czemu zlew musi być dwukomorowy ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:48, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
dwukomorowy ma tą zaletę że możesz więcej sprzętu do niego włożyć do mycia bo innej zalety on nie ma i tak on jest podpięty pod syfon który odprowadza wodę do jednej rury kanalizacyjnej dla mnie ważne jest to aby była woda ciepła w baterii wtedy można wszystko łatwo umyć z miodu,sita ,itp.itp
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez paulownia dnia Sob 22:48, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAŁY1083
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:53, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Przed chwileczką przeczytałem ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI z dnia 29 grudnia 2006 jakie dostałem podczas rejestracji pasieki w sanepidzie w którym napisane jest "co najmniej jedną umywalkę przeznaczoną do mycia rąk, z ciepłą i zimną wodą, zaopatrzona w środki do mycia rąk i ich higienicznego suszenia". To rozporządzenie otrzymałem 2 lata temu być może już się coś zmieniło od tego czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:03, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
no to masz zlew dwukomorowy w jednej części myjesz ręce w drugiej sprzęt po miodobraniu i jest cacy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:14, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
wszystko jest super, tylko, że wszyscy piszecie o zlewie a co z samym pomieszczaniem jak ma być wykończone. Czy ktoś ma takie legalne pomieszczenie czy wszyscy miód biorą w jakiś dzikich pomieszczeniach typu garaż czy altanka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:22, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Pracownia pasieczna to pomieszczenie, zespół pomieszczeń lub budynek, w którym wykonywane są prace pomocnicze związane z prowadzeniem pasieki oraz pozyskiwane są produkty pszczele (wirowanie miodu, wytapianie wosku, suszenie obnóży pyłkowych, czyszczenie propolisu i inne). Jeszcze niedawno pracownia pasieczna, zwłaszcza dla pasieki amatorskiej, niewiele różniła się od działkowej
altany, w której wykonywano, oprócz prac związanych z odbiorem miodu, wiele innych czynności. Przygotowanie i naprawa sprzętu, sporządzanie syropu, wytapianie wosku, prace związane z utrzymaniem obejścia i pasieczyska, a nawet przygotowywanie i spożywanie posiłków, gdy pasieka była oddalona od domu – to wszystko robiło się w pracowni. Obecnie pracownia jako pomieszczenie do pozyskiwania miodu z plastrów ma służyć tylko temu celowi, co zresztą jest regulowane Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 29 grudnia 2006 roku w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do sprzedaży bezpośredniej.
Wielkość pracowni i innych pomieszczeń zależy od wielkości pasieki, ale wymagania sanitarno-epidemiologiczne są takie same dla wszystkich pasiek i muszą być respektowane przez wszystkich pszczelarzy. Pomieszczenia, w których wiruje się i konfekcjonuje miód muszą być oddzielne. Nie mogą być wykorzystywane do innych celów i prac (magazyn, przygotowanie i remont sprzętu pasiecznego). Pracownia powinna być zabezpieczona przed dostępem pszczół i gryzoni. Wysokość pomieszczeń powinna się mieścić w granicach 2,5÷3,2 m. Podłoga pracowni musi znajdować się powyżej otaczającego ją terenu. Na jedną osobę zatrudnioną w pracowni nie powinno przypadać mniej niż 2 m2 powierzchni podłogi, nie zajętej przez ustawione w pomieszczeniu urządzenia. Pracownia musi być oświetlona światłem naturalnym, dlatego wymagana jest odpowiednia powierzchnia okien. Stosunek powierzchni okien (światło ościeżnic) do powierzchni podłogi nie może być mniejszy niż 1:8. Okna muszą posiadać siatki ochronne. Pracownia musi być też wyposażona w oświetlenie elektryczne.
W przypadku gdy pracownia jest pomieszczeniem stałej pracy w rozumieniu ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, dla zastosowania wyłącznie oświetlenia światłem sztucznym, w tym elektrycznym, jest wymagane uzyskanie zgody właściwego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego, wydanej w porozumieniu z właściwym okręgowym inspektorem pracy (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12.04.2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie).
Podłoga musi być wykonana z nieprzepuszczalnego, łatwo zmywalnego materiału ze spadkiem do kratki ściekowej. Również ściany muszą być zmywalne, nienasiąkliwe i nietoksyczne (glazura lub lamperia). Ścieki muszą być odprowadzane do sieci kanalizacyjnej lub szamba użytkowanego zgodnie z przepisami sanitarnymi. Pomieszczenia, w których pozyskuje się i konfekcjonuje miód muszą być zaopatrzone w bieżącą wodę pitną. Właściwości fizyko-chemiczne i bakteriologiczne wody pochodzącej z sieci wodociągowej powinny być badane raz w roku, a pochodzącej z własnego ujęcia dwa razy w roku. Instalacja elektryczna musi spełniać wszelkie wymogi bezpieczeństwa.Post pochodzi z pisma pasieka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:32, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
i super wielkie dzięki paulownia. Oto mi właśnie chodził już wiem , że nie będe się pchał w kafelek tylko zrobię lamperie. D Z I Ę K I
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:35, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
pozdrawiam cię.Łukasz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez paulownia dnia Sob 23:35, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:58, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
i jeszcze jedno czy w pracowni mogą być również przechowywane ramki i podkarmiaczki czy musi być oddzielone do tego miejsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 17:45, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli idziesz w legalizację sprzedaży bezpośredniej to w pomieszczeniu do konfekcjonowania miodu to jest niedopuszczalne.O warunki spytaj lekarza pow. weterynarii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:59, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Z tego co pisze Paulownia to moja piwnica odpada bo mam tylko 2 m wysokości. Stosunek okna do podłogi tez nie ten. Pytałem odpowiedzialnej za te sprawy pani doktor i stwierdziła, że nie ma znaczenia jak duże i wysokie pomieszczenie.
trochę się boczyła, za kręcenie miodu w terenie, ale jak zapewniłem, że ramki będę przywoził do pracowni to poprawił się humor.
Wracając do sprawy pasiek wędrownych, jak sie ma właśnie wirowanie miodu w terenie. Przecież nikt nie wozi kilkuset uli do pracowni. Ja mam dwadzieścia i uważam, że takie wożenie pszczół co kilka dni to zbyt duży stres dla nich i dla mnie daremna robota. No jeszcze jak się ma korpusowe ule z nadstawkami to można same nadstawki wozić ale ja np. mam leżaki i kaplica. Nie mogę tego zrozumieć, że przez setki lat kręciło się miód w różnych warunkach byle czysto aż nagle jakieś wariacje. Co komu do tego, że ja muszę się zginać wpół w swojej piwnicy by wykręcić miód? Moje plecy moja sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|