|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:09, 26 Maj 2012 Temat postu: problem |
|
|
Witam was mam mały problem nie wiem jak wy ale ja jak coś mam robić w pasiece to się denerwuje a jak wiadomo pszczoły tego nie lubią.Co na to poradzicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Sob 10:14, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
nie denerwować się , co ci ktos poradzi? widac boisz się pszczół wiec moze rybki w akwarium?
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Sob 10:47, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Rybki jak rybki.Nerwy przejdą jak zobaczysz że to nie krokodyle ludzi nie jedzą. Jak masz mało w spodniach , to nikt ci tego nie zmieni.Nie poddawaj się ot co. Jak idziesz do pasieki to se powtarzaj - jestem król pszczół. Może to pomoże.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:25, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A przed podejściem do ula przeżegnaj sie i po staropolsku powiedz:"W Imię Boże"
i wszystko będzie dobrze.
To na dzisiaj byłoby tyle jadę do pasieki i znowu mnie tu jakiś czas nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamiloo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 6:52, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
przed pójściem do pasieki wypij szklankę melisy jeśli ty jesteś zdenerwowany pszczoły będą jeszcze bardziej zdenerwowane pozdrawiam Kamil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michal88
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Grabków, woj, Świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 8:45, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
z czasem sie przyzwyczaisz nie poddawaj się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 9:33, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Oj bohtyn masz racje , jak jak zaczynałem to i Ojcze Nasz mówiłem. Nie radzę tak bo nie wiem czy wierzący. A miałem pszczoły , oj miałem.Stary pszczelarz mówi - piep.... ja tam nigdy nie uciekałem . Po 4 ramce klepnął daszkiem gacie w garść i hoooodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudi
Gość
|
Wysłany: Nie 10:13, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No to niezłe miałeś te muchy. Postawić 4 ule, każdy na rogu domu i po co pies? Pamiętam i ja takie. U mnie w rodzinie mieli. One chyba nie były od zbierania tylko od pilnowania posesji - nie dało się wejść. Teraz to sielanka. Ja jak idę do swoich to albo dostane jakiegoś strzałą, albo nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudi
Gość
|
Wysłany: Nie 10:15, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Arek a Ty się ogólnie boisz pszczół i dlatego się denerwujesz czy się denerwujesz że może zrobisz coś nie tak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
michal88
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Grabków, woj, Świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 12:37, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ja w tamtym roku zakupiłem 5 rodzinek takich do pilnowania posesji, wtedy nauczyłem się szybko robić przeglądy i nie grzebać bez celu, nauczyły mnie pokory. Nie wpomnę, że po przeglądzie nie dało się wyjść z domu czyli tak gdzieś ze 100 metrów od uli
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez michal88 dnia Nie 12:38, 27 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudi
Gość
|
Wysłany: Nie 14:04, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Też miałem 1 taka rodzinkę. Ile podła tyle silna. No ale mamuśka już była stara i kilka dni temu poszła do wymiany. Choć ten rok ruszyła z lekkim opóźnieniem ale nadrabiała szybko, ale już nie chciałem ryzykować i wymieniłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
michal88
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Grabków, woj, Świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 15:14, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
też w tym roku powymieniałem wszystkie matki na młode zostały mi tylko 2 rodzinki jedna dobrze się rozwinęła i miodu przyniosła a druga dobrze pyłek nosi więc też ją zostawiłem oczywiście obie stare rodzinki łagodne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudi
Gość
|
Wysłany: Nie 18:55, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Moje ule stoją 15-20 m od domu i spokój. Często z tej strony od pasieki palę grila bo tutaj mam stół i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby kogoś użądliła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Nie 20:16, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
kol. Arek poprosił o ew. pomoc co robic aby sie nie denerwować gdy idze do pszczół a wypiszecie jakies saskie pierdoły , co gdzie macie i z czym to zjadacie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:30, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie ma co się denerwować. Przy pszczołach pośpiech jest niewskazany. Powolne płynne ruchy i wszystko na wesoło i spokojnie. Ubrać się dobrze, aby poprawić komfort pracy, nie stresować się. Rozpalić dobry dym do obrony własnej, Żadnych czarnych myśli, żadnych prędkich gwałtownych ruchów, na spokojnie oglądać, trzeba starać się być odważnym, to tylko pszczoły Nie można się nakręcać, panikować, pszczoły doskonale wyczuwają stres i wzrost adrenaliny. Jak pożądlą to spokojnie włożyć ramkę, poprawić mankiety, dym, jak bardzo źle to spokojnie powoli włożyć ramkę, zamknąć ul i dopiero spie...ć.
Trzeba ćwiczyć odwagę i zaprzyjaźnić się z tymi owadami, to ty tam jesteś gospodarzem, choć czasem mam wrażenie u siebie, że to pszczoły rządzą nie ja. Też przy ostrych rojach przed miodobraniem mówiliśmy "Wspomożenie nasze w imieniu Pana...", ale teraz jest ciut lepiej. Wywirowaliśmy wczoraj miód z ostatnich uli, wyszło z tego niecałe 8-9 litrów na ul, to mało, ale dobre i to. Michał mówił, że za dużo zachodu z rozstawianiem, wirowaniem jak na taką kiepską ilość. Ale niedługo lipy+facelia, zbiór powinien być lepszy. Większość uzbieranego miodu poszła pewnie w czerw, wirowaliśmy od niektórych niezasklepiony, ale nie cieknący, narazie bez rójek.
Tak więc bez stresu, na spokojnie i na wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|