Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:44, 11 Lip 2012 Temat postu: pszczoły uciekły |
|
|
witam ostatnio dostałem pszczoły od takiego pana i przeniosłem je do ula wlk.
Tydzień czasu pszczoły były ,wczoraj przychodze a pszczół nie ma,nawet zostawiły dużo czerwiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:59, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Jest to kolejny sygnał, podważający tezę że pszczoły nie opuszczą czerwiu.
Pewnie jest to jednak wina pszczelarza, wykonywanie pracy przy przenoszeniu w mało "profesjonalny" sposób. Z nimi można zrobić wiele, ale bardzo delikatnie, beż stukania, cięcia, wypadania narzedzi. Prace dlugotrwałe należy rozkładać na kilka dni. Np. najpierw w starym ulu obcinać zbijać i przygotować ramki. Po uspokojeniu przenieść plastry do nowego ula, ustawionego w starym miejscu. Podobnie ma się rzecz z pomysłem wyjęcia pszczół w róznych dziupli, poddaszy
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 14:17, 11 Lip 2012 Temat postu: Re: pszczoły uciekły |
|
|
Arek napisał: | witam ostatnio dostałem pszczoły od takiego pana i przeniosłem je do ula wlk.
Tydzień czasu pszczoły były ,wczoraj przychodze a pszczół nie ma,nawet zostawiły dużo czerwiu. |
pozostał tylko czerw, czy młoda pszczoła tez?
sam ul moze z nim było coś nie tak , pod wpływem ciepła rodziny mogły sie uaktywnic jakies zapachy , gnijące
Ostatnio zmieniony przez birkut dnia Śro 14:20, 11 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Śro 14:23, 11 Lip 2012 Temat postu: Re: pszczoły uciekły |
|
|
Arek napisał: | witam ostatnio dostałem pszczoły od takiego pana i przeniosłem je do ula wlk.
Tydzień czasu pszczoły były ,wczoraj przychodze a pszczół nie ma,nawet zostawiły dużo czerwiu. |
Zobacz czy nie siedzą w starym ulu, może wróciły z powrotem do starego lokum.
Przejdź się po działce zobacz, może jeszcze wiszą gdzieś na jakimś drzewie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:19, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
To ciekawe. Coś musiałeś skopać przy przenoszeniu. Czerw zamknięty czy otwarty też został? Wszystkie uciekły? Coś z królową poszło nie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:12, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
A pamiętacie jak pisałem o przeniesieniu pszczół z jabłoni ????? zwiały
Opisywałem wtedy przeniesienie rodziny z poddasza do rojnicy ??? zwiały
żadne zapachy
Jeśli nastąpi ""szok gniazda""" to uciekną zostawiając jaja , larwy młode i czerw zasklepiony, parę pszczół będzie się pałętało te co się wygryzły po ucieczce.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 19:36, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Malon napisał: | A pamiętacie jak pisałem o przeniesieniu pszczół z jabłoni ????? zwiały
Opisywałem wtedy przeniesienie rodziny z poddasza do rojnicy ??? zwiały
żadne zapachy
Jeśli nastąpi ""szok gniazda""" to uciekną zostawiając jaja , larwy młode i czerw zasklepiony, parę pszczół będzie się pałętało te co się wygryzły po ucieczce.
Adam |
ja nie pamiętam
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:22, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Tak jakby się przestraszyły mocno i pod wpływem szoku uciekły? Ja kojarzę przypadek użytk. 'jurek', opisywał jak przenosił w drzewie pszczoły i nazajutrz ich już nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 20:31, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
nie zabrał matki , zwiały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:50, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
jak nie zabrał matki to co????? przecież to nie rójka, powinny założyć mateczniki ratunkowe. A sprawę przenoszenia z jabłoni do ula, dyskutowaliśmy jak zrobić. Poczytaj to zobaczysz że pisałem, masz sklerozę jednak, lub byłeś w fajchu.
Zostały wystraszone stukaniem obcinaniem ramek, zmianą ula.Jak się bedziesz upierał to Ci to znajdę.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 21:27, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
adam!!! są upały wiec rękopisy na bok , przeczytaj post macieja co i o kim on pisze bo ja do tego postu dałem odpowiedz , a jezeli juz też sie podpinasz pod ten post to jak ja mówie ze on czyli ten jurek nie zabrał matki to na czym miały pociągnąc te mateczniki? chyba ze były wtej przniesionej rodzinie trutnie to jajka miały ale nie słyszałem abyz tych jajek matki mogły byc hahahahahah czytaj uważnie adamku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:50, 12 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
przecież pszczoły były już w ulu dobre 2 tygodnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:07, 12 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
W pierwszym poscie jest wzmianka o tygodniu, uznałem ze nie bywasz przy ulu czesto więc może wczesniej a teraz piszesz dwa tygodnie.
to jest ważne, bo dwa tygodnie może świadczyć, ze już się mateczniki wygryzly i poszły rójki.
Czy był tam czerw otwarty, czy pisząc ""zostawiły nawet dużo czerwiu"" miałeś na myśli czerw tylko zasklepiony.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:32, 12 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
dopiszą bo nie lubię zmieniać raz napisanej myśli.
Od odciągnięcia matecznika ratunkowego do wyjścia matek 11-12dni, a czasami przy dużych temperaturach 10dni, zalezy na jakiej larwie założyły, jeśli wyszedł wiecej niż jeden, ul pusty.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: powiat Wałecki,zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:36, 12 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Może i nie mam takiego doświadczenia jak panowie moderatorzy ale myślę,że coś musiało być nie tak z ulem. Skoro rójka 'mieszkała' w ulu tydzień i miała nawet czerw, jaki by nie był, to raczej jednak matka tam była. No chyba,że Arek dostał pszczoły z odkładu. Ale nawet te z odkładu zrobią jakieś mateczniki. Jeśli mają młody odkryty czerw(jaja) bez problemu zrobią dobre mateczniki.
Co do rojenia... nie słyszałam jeszcze takiej historii , w której wyroiły się pszczoły a w ulu nie zostało nic...prócz czerwiu...
Wiem od doświadczonego pszczelarza,że podstawą jest ul. Musi być dobrze odkażony, najlepiej wypalony, aby nie zostawił zapachów, których pszczoły nie tolerują. Dobrze jest też dać przynajmniej jedną ramkę ze starą węzą...nie zawsze nowa rójka chce siadać na czystej węzie (to akurat wiem z doświadczenia).
Dlatego moja teza...coś nie tak było z ulem...dziwne tylko,że pszczoły wytrzymały cały tydzień.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|