Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:57, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
nastepny nawiedzony porąbało ciebie radco ???
jak wiesz pisz, jak wiesz gówno i posty nabijasz to czytaj i się ucz.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maystersztyk
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:32, 12 Kwi 2013 Temat postu: Re: Pszczoly umarly... Pomocy! |
|
|
Na 20 rodzin zazimowanych wszystkie przeżyły. 1 matka trutówka miałem nadzieję że zdąży się unasienić, ale było już za późno. Na szczęście zazimowałem jeden odkład z młodą matką zapasową.
To był stan na początek marca. Jadę do pasieki teraz w sobotę. Mam nadzieję że stan się nie zmienił Jadę z myślą aby je podkarmić. Ta zima dała im się we znaki, tym bardziej że w marcu jak robiłem przegląd to wszystkie matki się rozczerwiły
edit:
Byłem dzisiaj Jestem bardzo zadowolony!!! Wszystkie piękne rodziny, silne. Spory zapas który im poodsklepiałem. Dodatkowo powkładałem podkarmiaczki i podkarmiłem.
Trutówki nie mogłem znaleźć w tym jednym. Omiotłem wszystkie ramki z dala od ula. Mam nadzieję że "picka" nie da rady wrócić bo połączyłem go z zazimowanym odkładem Sprawdze za kilka dni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maystersztyk dnia Sob 22:15, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
goral605
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:15, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Nie chce zakładać nowego tematu gdyż chcę zapytać praktycznie o to samo. Co mogło być przyczyną że żaden z 6 uli którymi zajmuje się mój tato nie przetrwał zimy? Patrzył już do dwóch uli wczoraj i w środku była tylko garstka pszczół i dużo pokarmu którego dostały na jesień. Pszczoły były odymiane apiwarolem.
Zastanawiam się czy przyczyną nie mogło być to, że mogło na zimę zostać odrobinę miodu spadziowego, bo nie wykluczone że jesienią naniosły jeszcze trochę tego miodu.
Bardzo proszę o poradę
Z góry bardzo dziękuję
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: powiat Wałecki,zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:25, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
moi teście kilka lat temu mieli taką sytuacje- karmili gotowym syropem, na wiosnę 70% rodzin osypało się, a pokarmu w plastrach mnóstwo.... to co było w komórkach ciężko było dłutkiem wygrzebać a co dopiero pszczoła??? moim skromnym zdaniem trzeba uważać na gotowe syropy, nie mogą się 'mieszać' z innymi miodami w tym spadziowym... dlatego ja za radą teścia nie karmiłam pszczół syropem tylko cukrem, 15 litrów na rodzinę, wygląda na to,że 100% przezimowało w dobrej kondycji....
odymiałam apiwarolem....
na pewno znajdzie sie ktoś,kto mnie zdzieli za moje poglądy,ale sądzę,że w dużej mierze osyp pszczół to wina pokarmu, jestem sceptycznie nastawiona do gotowców to fakt...ale jak słyszę pana, który mówi,że dał 8 litrów, bo zawsze tak dawał, a teraz płacze bo 40% strat......
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agnieszka dnia Pią 20:27, 12 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:35, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
goral605
Proszę o podanie terminu podania apiwarolu. Ile razy,co ile dni w jaki sposób i kiedy pierwszy raz.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:56, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie ,jak Malon pisze , czyli coś z nadmiarem warrozy w ulach było nie tak i niestety ,bitwa przegrana.No ale wojna z warrozą powinna trwać .Taki naszły czasy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:52, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
czytam te wasze posty już od dawna i jak widzę to w/g was wszystko zło w ulach to przez warrozę, choć na pewno większość. Przygotowując pszczoły do zimowli i trzykrotnym odymianiu Apiwarolem w jednym ulu miałem jeszcze ok. 800 szt. Miałem go odymić jeszcze raz ale nie było już warunków tzn. temperatury do odymienia więc pozostawiłem go tak a nie była to mocna z dwuletnią matka. Okazało sie ze przezimowały i to nie źle więc jak to się ma do tego co piszecie przy tak wielkiej ilości przed zimą. Tylko proszę nie uznajcie tego dobry efekt i nie eksperymentujcie że z warrozą mogą też przezimować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Sob 7:20, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Szanowny Stanisławie tyle że skutki zimowego zaniedbania odczujesz w pełni lata lub pod koniec . Waroza nie zabija pszczoły waroza stwarza miejsca do wnikania różnorodnego badziewia , przenosi wirusy.Wszy też nie zabijają a przenoszą choroby które mogą zabić. A to że ktoś jest farciarz nie tworzy nowej biologi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:15, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Od ponad 10 lat w zapasach zimowych mojej pasieki znajduje się spadź. Staram się ją ograniczać bo cena 1l spadzi zapewnia cenowo zimowlę. Ale ona zawsze jest choćby nad czerwiem.
Tylko warroza i choroby około warrozowe kładą pasieki. Cóż że wybije lub ograniczy się warozę we wrześniu jak nie ma zdrowej pszczoły do zimowli.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goral605
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:52, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Akurat w tej chwili nie mogę się dodzwonić do taty ale chciałbym zapytać w jakich terminach i ile razy powinno się odymiać apiwarolem? Bo czytam ale każdy widzę ma nieco odmienne zdanie na ten temat
Z góry dzięki za poprzednie wypowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:15, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ale jest jeden szkopuł. Pszczoła która była żywicielem kilku sztuk warrozy nie ma szans na przezimowanie. Ona jest osłabiona, kaleka, brak jets tej wspomnianej tkanki tłuszczowej.
Nastepnym problemem są choroby około warrozowe. Szczególnie wirus zdeformowanych skrzydeł.
Z warrozą należy walczyć po głównym miodobraniu. Nie wolno czekać do października. Bo skąd ma się pojawić zdrowa pszczoła zimowa.
jeśli damy KS np w lipcu, Działa on od 3-4 tygodni, poprawić w sierpniu wtedy jest sens takiej roboty.
Tylko niech mi nikt nie pisze o ochronie miodów.
Jest stwierdzone i dopuszczone podawanie wielokrotne KS w trakcie sezonu. Nie odkłada się w miodzie.
KM odkłada się w miodach, zwiększa zawartość KM występującego w naturze wielokrotnie, należy podawać tylko po głównym miodobraniu. Wnika pod zasklep czerwiu niszczy warrozę pod zasklepem. jest łatwo go przedawkować, ważna temperatura parowania stąd należy go zamrozić przed podaniem.
Dotyczyło to dawania KS, ale też i innych środków na warrozę apiwarol miesci się w tym toku myslenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maystersztyk
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:10, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
agnieszka napisał: | ja za radą teścia nie karmiłam pszczół syropem tylko cukrem, 15 litrów na rodzinę, wygląda na to,że 100% przezimowało w dobrej kondycji....
odymiałam apiwarolem....
na pewno znajdzie sie ktoś,kto mnie zdzieli za moje poglądy,ale sądzę,że w dużej mierze osyp pszczół to wina pokarmu, jestem sceptycznie nastawiona do gotowców to fakt...ale jak słyszę pana, który mówi,że dał 8 litrów, bo zawsze tak dawał, a teraz płacze bo 40% strat...... |
z tego co ja zauwazyłem to gotowy syrop nie daje nastroju pożytku i matki słabo czerwią, a co za tym idzie jest mało młodych pszczół do zimowli. Syrop z cukru daje nastrój pożytku i matki lepiej czerwią. To moja obserwacja.
Ja zawsze karmię syropem z cukru. W tym roku ( w zasadzie to w zeszłym )coś mnie podkusiło i dałem po 15kg cukru zamiast jak zawsze 12kg na rodzinę.
Dzisiaj zaglądłem, wszyskite piękne, silne rodziny. Matki czerwią, zapas jeszcze jest. Dodatkowo wziąłem i poodsklepiałem rameczki, wstawiłem podkarmiaczki i wlałem po 3 litry syropu ~1.7kg cukru na rodzinę.
ogólnie jestem bardzo zadowolony
Aha... nigdy nie dymie na warozę, zawsze wystarczają mi paski i sprawdzają się. Warozy nie ma.
Dlatego jak piszesz że dajesz po 15litrów... to dla mnie to jakoś mało....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maystersztyk dnia Sob 23:03, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seba12341
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:40, 13 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
problem rozwiązany, temat do zamkniecia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:01, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli w jakiejś rodzinie w tej chwili znajduje się ok 200szt warrozy, ona padnie jesienią z pierwszymi przymrozkami.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:24, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Witaj kolego Maystersztyk,jeśli zostało w ulach pokarmu zimowego to po jaką ..... dajesz sacharoze do ula.
Napisałeś mam silne rodziny,zaraz będzie MIAŁEM.
Pszczołę zimową która wyszła z długiej zimowli zmuszasz do przerobienia cukru.
Widać wyrażnie brakuje Ci wiedzy.
Zalecam więcej pytać bardziej doświadczonych kolegów.
Nie ma się co wtydzić,bo takie błędy będziesz powtarzał.
Pozdrawiam serdecznie,golina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|