Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lipowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:22, 31 Maj 2016 Temat postu: Rozmawiałem ze starszym pszczelarzem |
|
|
Rozmawialiśmy o odkładach i on powiedział że odkład jak on robił to brał ramki tylko z miodni i po 3 dniach poddawał matke unasienioną,trochę się zdziwiłem bo tak nigdy nie robiłem.Ale czy można tak właśnie zrobić czy jednak lepiej z czerwiem robić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WALC
Dołączył: 26 Sie 2015
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:50, 31 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ja bym to nazwał zsypaniec z pszczół. Jest to jakieś rozwiązanie, nawet korzystne n.p do walki z warozą z powodu braku czerwiu. Poddanie matki unasienionej ze sprawdzonym czerwieniem i jest rodzinka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lipowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:35, 01 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Walc-chyba tak zrobie od razu mi się to spodobało,podsunął mi niezłą myśl.Mówił właśnie że nie będziesz musiał się martwić o warozze i już po 3 dniach poddajesz.No i nie muszę się martwić o zrywanie mateczników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lipowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:14, 04 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze pytanko panowie czy w takiej sytuacji jaką tu przedstawiłem poddawać z pszczołami towarzyszącymi czy nie,i po ilu dniach wyłamać otwór w klateczce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WALC
Dołączył: 26 Sie 2015
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:22, 04 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Odpowiedzi nie ma jednoznacznej. Zrobienie zsypańca umożliwia walkę z warrozą, i najlepiej jest odymić nawet w rojnicy bez ramek suszu. Poddawanie matki jest znane zapewne Panu. Jedni wypuszczają świtę i umoczoną w miodzie puszczają do pszczół na ramkę lub po dymku na wylotek. Inni podadzą w klatce z pszczółkami i po obserwowaniu pszczół decydują się wypuścić. Poddanie klatki z pszczołami powoduje agresje i często pszczoły z klatki są wypuszczane. Mała uwaga- " pszczoły wypuszczamy w pomieszczeniu zamkniętym by ewentualne wyjście matki nie kończyło się jej ucieczka". Uważam że najlepiej jest razem z robionym zsypańcem podanie w klateczce. Zsypaniec jak i klateczka z matką o tym samym zapachu popryskana. Na drugi lub trzeci dzień gdy pszczoły oswoją się z sytuacją i będą akceptować matkę odbezpieczamy klatkę. Matki nie zapłodnione łatwiej są przyjmowane. Najlepszym rozwiązaniem jest poddanie matki czerwiącej w izolatorze do poddawania matek z ramką czerwiu na wyjściu i pokarmem, a po wylęgnięciu się pszczół które będą stanowić straż wypuszczamy na wolność. Jak mówią każdy sposób dobry jak się uda wszystko zrobić cacy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lipowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:59, 22 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Panowie a jak wezmę te pakiety na tych ramkach i przywioze do domu z pasieki ok 1km to ta pszczoła wróci bo jak wróci to co ja mam zrobić już mnie ta sytuacja trafia a termin się zbliża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:39, 22 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Wywieź trzeba dalej, ponad 5 km od dotychczasowej pasieki i siebie. Za dwa tygodnie z nowego miejsca można do siebie.
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lipowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:44, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
ale czy wszystka pszczola wróci czy część zostanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lipowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:02, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
i czy w nadstawce znajduje się tylko pszczoła lotna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WALC
Dołączył: 26 Sie 2015
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:57, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Lipowy napisał: | ale czy wszystka pszczola wróci czy część zostanie,
i czy w nadstawce znajduje się tylko pszczoła lotna? |
Gdy za blisko wywieziemy od macierzystego ula to część pszczół wróci.
W nadstawce przebywa pszczoła młoda i stara (lotna). Stworzenie pakietu pszczół pozwala na pełniejsze leczenia bez udziału czerwiu i matki a nawet suszu. Jest wiele na Forum tematów odnośnie odkładów robionych na miejscu, jak i na temat pakietów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lipowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:13, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Dzwoniłem do jednego pszczelarza i powiedział mi żebym przetrzymał 4 dni a potem ma być ok.co o tym sądzicie?Np.w sobote zrobie i zasiatkuje wylotki w niedziele dam im jeszcze wody w poniedziałek podam matki czerwiące raczej z odbezpieczoną zatyczką a we wtorek pod wieczór odsunę wylotki.Mogło by tak być?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WALC
Dołączył: 26 Sie 2015
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:54, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Lipowy napisał: | Dzwoniłem do jednego pszczelarza i powiedział mi żebym przetrzymał 4 dni .................... tak być? |
Każdy odkład robiony na pasieczysku narażony jest na straty pszczoły lotnej, oraz zwiększone jest niebezpieczeństwo rabunku. Zrobienie a zrobienie tego lepiej jest oczywiste. Jeszcze do tego dochodzi różnica jaką reprezentuje pakiet z porównaniem do odkładu, gdzie więź rodziny jest większa z utrzymaniem czerwiu. Podawanie pokarmu jest następnym powodem występowania rabunku. Proponuje poszukać w okolicy jakiegoś miejsce na tymczasowe postawienie pakietu , a później powrót na pasieczysko. Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulo_lom
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: podlaskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:09, 24 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
W tym roku wywoziłem ule na 7km w celu przestawienia o 200m. Po 2 tygodniach przywiozłem z powrotem i ku mojemu zdziwieniu jakaś część pszczół wróciła do starej pasieki. Kręciły się do wieczora i chyba wróciły w nowe miejsce. Uważam że każda przeprowadzka to są jakieś straty - trudno mi powiedzieć jakie. Ale póki co nie ma innego sposobu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|