Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:09, 22 Mar 2014 Temat postu: sposoby na zwężanie wylotka |
|
|
Witam !
mam pytanie odnośnie zwężania wylotka, tak mi dziś wpadło do głowy, że czy dobrym materiałem na zwężanie wylotków na wiosne czy w odkładach jest styropian? Łatwo go wetknąć w otwór, a jak pszczoły uznają że im za wąski wylotek dałem, to powinny same troche styropianu wygryźć i poszerzyć w miarę potrzeb...? Czy nie ma co im dawać samowolki i normalnie najlepiej jest jakimś twardym materiałem zwężać wylotki wedle naszego a nie pszczół uznania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:47, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
jeszcze lepsza od styropianu jest gabka bo pszczoły nie wycinają. Całe to zwężanie wylotka ma sens przez parę tyg wiosną. Co do styropianu... fakt pszczoły wycinają ile potrzebują ale potem kawałki fruwaja po całej pasiece. Kiedy wszystkie ule maja identyczny otwór można dociąć i styropian ale kiedy mamy różne oczka różne dennice gąbka lepiej się dopasowuje. Mam na myśli nie jakąś tam ozdobną gąbkę a taką szarożółtą jak w materacach. Ja wykorzystują gąbkę przez cały rok. Teraz do zawężania oczka a potem przy przewozach do zamykamia pszczół. Próbowałem ze styropianem i okazał się mniej praktyczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:59, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Co do tego co uważają pszczoły... Chodzi o to aby uważały to co ja chcę aby uważały. Wiosną nie do końca wiadomo to fakt. Podpowiem spostrzeżenie które podpowiada co uważają pszczoły. Są ule które się kiszą i takie które są pelne energii. Zadaniem pszczelarza jest pobudzenie tych zastopowanych bo te pełne poweru same dadza sobie radę. Różnica widoczna gołym okiem to chociażby to jak wygladaja zapasy cukuru. Nawet kiedy nie obsiadaja całego ula to kiedy mają ochotę zagospodarowują plastry oczyszczają, traktują jak swoje. Niektóre rodziny jednak nie daja rady albo nie po drodze im... zawsze jest jakiś powód ale zostawiają zapasy jakby były niczyje. Takie pszczoły trzeba prowokować, same mogłyby tak do maja wisieć na 3 ramkach. Wrócę do początku... pszczoły same z siebie mogą do maja uważać że im otwór na jedną pszczołę wystarczy ale co pszczelarzowi z takich pszczół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 9:06, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | Co do tego co uważają pszczoły... Chodzi o to aby uważały to co ja chcę aby uważały. Wiosną nie do końca wiadomo to fakt. Podpowiem spostrzeżenie które podpowiada co uważają pszczoły. Są ule które się kiszą i takie które są pelne energii. Zadaniem pszczelarza jest pobudzenie tych zastopowanych bo te pełne poweru same dadza sobie radę. Różnica widoczna gołym okiem to chociażby to jak wygladaja zapasy cukuru. Nawet kiedy nie obsiadaja całego ula to kiedy mają ochotę zagospodarowują plastry oczyszczają, traktują jak swoje. Niektóre rodziny jednak nie daja rady albo nie po drodze im... zawsze jest jakiś powód ale zostawiają zapasy jakby były niczyje. Takie pszczoły trzeba prowokować, same mogłyby tak do maja wisieć na 3 ramkach. Wrócę do początku... pszczoły same z siebie mogą do maja uważać że im otwór na jedną pszczołę wystarczy ale co pszczelarzowi z takich pszczół. |
Słuszne uwagi .
Teraz jeszcze na to za wcześnie , ale kiedy już pożytek trwa na całego , a w niektórych ulach pszczoły "nie mogą zlokalizować pożytku" i odstają od pozostałych ,
to można "wyrównywać siłę rodzin" metodą polecaną przez Josa Gutha z Luksemburga .
On bez żadnych ceregieli zamienia korpusy z miodni pomiędzy pracowitymi i leniwymi pszczołami .
Te pracowite powiadamiają te leniwe gdzie mają lecieć do pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:22, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Pomysł tak głupi ze aż warty zastanowienia. Tylko nietypowe pomysły dają postęp. Gdybyśmy nie wypróbowywali głupich pomysłów do tej pory skakalibyśmy za miodem po drzewach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:31, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
a co do wlotka słyszałem o zatykaniu wlotka zwiniętym papierem toaletowym (zamiast steriopianu i gabki ) i tez pszczoły sobie wygryżą jak będą chciały sobie poszerzyc wlotek chociaz ja osobiście zdaje sie na siebie z tym poszerzaniem;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netto
Gość
|
Wysłany: Sob 10:59, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Pszczoły w miodni można łączyć bez większego kłopotu między rodzinami jak i zamienia korpusami. Bez gazet czy innych cudów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:13, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja używam do zwężania korka od wina. Mam wylotki bardzo niskie przed co korek przecięty na pół wzdłuż wystarcza.
Pozdr.
Radek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:00, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ja mam tak zrobione zasówki na wlotkach ze moge regulować otwór nimi na każdą szerokosc;)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arek92 dnia Sob 15:08, 22 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 7:16, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
rozumiem panowie bardzo cenne uwagi, dziękuje Wam bardzo! A z tymi "głupimi" pomysłami kolego wrzosowy, to dokładnie tak jak mówisz ludzie konserwatywni rzadko dokonują zmian, bo boją się naruszać ustalone reguły... ale pomimo sprawdzonych reguł uważam że nadal trzeba kombinować i eskperymentować ja puki co jestem jeszcze "kotem" w pszczelarzeniu ale pierwsza zimowla OK a rodzinki pełene energii oby zima nie wracała już... ale chyba już nie powinna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|