Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtekk
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:03, 11 Lut 2012 Temat postu: wylot pszczół na śnieg |
|
|
Bylem przy ulu o godzinę temu i zauważyłem, że pojedyncze sztuki pszczół wychodzą z ula przy temperaturze -12 stopni. Przed ulem jest kilkadziesiąt martwych pszczół. Co się dzieje? Czy ktoś może udzieli mi fachowej porady, jest to moja pierwsza zimowola pszczół. Z góry dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:06, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
to jest oblot mały sprzątają ule i tp a weś lepiej powiedz gdzie ty mieszkasz że 12 stopni masz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtekk
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:10, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dzieki za odpowiedz. Mieszkam w Ostrowi Mazowieckiej, na termometrze -12, pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:11, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Gdzieś tu już było na temat pisane,trzeba by poszukać.
Ale przyczyn może byc wiele.:
Może być brak matki.
Może w ulu grasować myszka.
Mogą mieć za ciasne gniazdo.
Mogą odczówac pragnienie.
Może ściana ula silnie nagrzewa sie od słońca.
Itd,itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:19, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
a minus 12 to nie wiem myślałem że na plusie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Sob 17:55, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wg mnie to normalny osyp, pszczoły mogą wypryskiwać z ula z różnych przyczyn. Osyp pszczół z dennicy wygarnij lekko i po cichu patykiem (włóż przez wylot). Chodzi o to, żeby udrożnić światło wylotu. Sprawdź przez wylot (latarka) czy nie ma myszy w środku. Jeśli będzie bardzo dużo osypu, więcej niż ok. 4 szklanki to proponuję wysłać do badania laboratoryjnego [link widoczny dla zalogowanych]
Czym kolega karmił pszczoły? Czy w okolicy pojawiła się koło sierpnia spadź?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malypszczelarz1965
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:10, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Witam kolego to o czym mówisz może być przyczyna wielu przypadków jakie zdarzają się w rodzinie pszczelej w ulu. Ale jednak przy tak niskiej temperaturze wątpię aby w grę wchodziło czyszczenie ula ponieważ pszczoły w taki mroźny dzień nawet w słońcu zbijają się w kłąb ciasny by się odpowiednio dogrzać. mamy w sumie połowę lutego matka mogła zacząć składać jajeczka wówczas pszczoły nie kturych ras mają instynkt samozachowawczy i pojedyńcze pszczoły wypryskują z ula. Zachowanie to nie jest dokładnie zbadane ale występuję w momencie jak matka składa większą ilość jaj na dobę. Albo dużo prawdopodobne że masz w ulu mysz niechcianego lokatora który nie pokoi twoje pszczoły co na pewno negatywnie wpłynie na ich spokój a w rezultacie na przetrwanie zimy.
Wojtku a jak walczyłeś z warozą???
Ja w ubiegłym roku przegapiłem zapomniałem leczyć pszczół od tego pasożyta w jednym ulu stał on w parku poszedłem się upewnić co tam jest czy ul stoi czy tez nie przed wylotem pszczoły leżały i jak mówisz kręciły się na mostku był to koniec lutego widząc to wiedziałem że rodzina nie przetrwa podniosłem daszek i zajrzałem do gniazda rodzina była zdziesiątkowana przez pasożyta. Mam nadzieje że u ciebie tak nie jest.
Pozdrawiam Mały pszczelarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:24, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Co to znaczy, że ty przegapiłeś i zapomniałeś o leczeniu pszczół z warrozy?!?!?!?
To co ty, nie wiesz, że trzeba co roku walczyć z tym ustrojstwem? Że warroza jest zawsze i w każdym ulu??? Błąd, bardzo duży błąd. Nie masz się czym chwalić, nie wiem po co ten post. Kolego Wojtek, sprawdź w ulu czy nie masz gryzonia, jak tak to trzeba go jakoś wykurzyć z ula, albo wstawić pułapkę na mysz. Tyle razy się mówi, tyle pisze, żeby zabiezpieczać wyloty jesienią, ale nic. Jak grochem o ścianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtekk
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:07, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
dzieki za odpowiedzi mam 3 ule i martwie sie o nie przed gryzoniami zabez a przed warioz tez paski i odymienie jak napisal jeden z kolegow moze brak wody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Sob 19:21, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kolego, taka kwestia mała... Nie wiem co to za paski stosowałeś, ale w przyszłym roku zastąp je czymś innym, bo ani Biowar ani Baywarol nie są skutecznymi lekarstwami, mamy bardzo dużo sygnałów, że są nieskuteczne i warroza się po nich nie sypie, dopiero odymianie Apiwarolem pokazuje bezsilność tych leków. Przerzuć się może na amitrazę w płynie TacTic i sam rób z tego paski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malypszczelarz1965
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:35, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A propo uwagi na temat mysz ja mam ule zabezpieczone . Jeżeli chodzi o walkę z warrozą to jeden ul został pominięty stał całkiem gdzie indziej była to rodzina z pszczołami agresywnymi atakowały wszystko co żywe i się poruszało nie chciałem ich zabijać . Wyniosłem te dziadostwo do parku stał w zaroślach chciałem się przekonać czy sam sobie poradzi do wiosny zapomniałem o nim i nie zastosowałem zabiegów warrozobujczych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 22:17, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
malypszczelarz1965 napisał: | była to rodzina z pszczołami agresywnymi atakowały wszystko co żywe i się poruszało nie chciałem ich zabijać . Wyniosłem te dziadostwo do parku stał w zaroślach chciałem się przekonać czy sam sobie poradzi do wiosny zapomniałem o nim i nie zastosowałem zabiegów warrozobujczych. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bynek5
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:41, 11 Lut 2012 Temat postu: wylot pszczul na sniek |
|
|
Ciekawe zjawisko minus 12 stopni a pszczoly na wylotku ciekawy jestem wypowiedzi naszych starszych lepskich kolegów nawet bardzo ciekawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:44, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
malypszczelarz1965 napisał: | A propo uwagi na temat mysz ja mam ule zabezpieczone . Jeżeli chodzi o walkę z warrozą to jeden ul został pominięty stał całkiem gdzie indziej była to rodzina z pszczołami agresywnymi atakowały wszystko co żywe i się poruszało nie chciałem ich zabijać . Wyniosłem te dziadostwo do parku stał w zaroślach chciałem się przekonać czy sam sobie poradzi do wiosny zapomniałem o nim i nie zastosowałem zabiegów warrozobujczych. |
Na Twoim miejscu to siedziałbym cicho jak mysz kościelna pod miotłą. Nie przyjmuje do świadomości takiego tłumaczenia. No ale cóż, można i nauką na błędach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kriskros
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Zach.-pom. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:44, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przy niskiej bardzo temp. wykraplająca sie w ulu woda może zamarzać i może faktycznie czują pragnienie ?- prz temp. troche wyższej mogły mieć wodę wykroplona na tyle ze nie zamarzała nad kłębem i nie musiało im brakować wody.
A sprawdziłeś czy w pobliżu ula nie kręcą się ptaszki ?
Też mam podobny problem szczegółnie przy bardzo ujemnej temp.. Profilaktycznie wokół uli powiesiłem słoninkę dla sikorek. Sprawdze tym sposobem czy to nie przyczyna sikorek
Trudno stwierdzić przyczynę, aby do wiosny , żeby ta ujemna niska bardzo temp. działała wymrażająco na warrozę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kriskros dnia Sob 23:46, 11 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|