|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misio
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: pomorze
|
Wysłany: Nie 1:21, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Sory nie chciałem nikogo urazić !!! To jest moje zdanie . Pszczoły dobrze zimują niema problemu na wiosnę . Pżewarznie dwie ostatnie ramki gniazda są zalane miodem nie odbieram ich pszczołom tylko wkładam w gniazdo i wtedy daję cukier !!! Zimuje przeważnie na 7-8 ramek i jest dobrze a z tego co wiem w osypanych rodzinach u sąsiada było wystarczająco miodu do okoła a mimo to padły !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Petrus
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:36, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nikogo nie uraziłeś, ale pewne rzeczy trzeba wyjaśnić, mnie też zraziły na początku praktyki pszczelarza twojego, dobrze, że teraz dodałeś, że w gnieździe jest jeszcze nieodebrany miód na zimę. Jeżeli pokarm był, to znaczy, że ramki były źle ułożone do zimowli (kolejność, jakość, złe rozmieszczenie zapasów, złe uwiązanie kłębu, zostawienie pustej ramki, np po późnym wygryzieniu czerwia), czasem się to zdarza, że zatrzymują się na środku i dalej przejść nie mogą i osypują się z głodu. Nie sądzę i nigdzie nie wyczytałem czegoś takiego, że pszczoły miałyby padać z powodu opieki nad czerwiem, od którego nie mogą się oderwać. Dla mnie to herezja. Zawsze na górze jest jakiś pokarm, na bocznych ramkach też, one cały czas się rotują, pobierają ten pokarm, to nie jest tak, że one siedzą w miejscu z tyłkami w komórkach. Skoro spadły to znaczy, że źle były rozmieszczone plastry z pokarmem, na tych ramkach środkowych gdzie był kłąb mogło go zabraknąć (była pusta ramka, którą szybko wykorzystała matka). Jedyne zagrożenie jakie płynie ze wznowionego czerwienia (przy odwilży) to zwiększone pobieranie pokarmu (na energię i wychów młodych), rozluźnienie kłębu itp. a to daje do myślenia - by na zimę dawać więcej pokarmu na różne przypadki. Zobacz jak pszczółki zimują: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:28, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Przekarmienie bardziej może zaszkodzić niż niedokarmienie.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:49, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Tak ale w momencie gdy 3/4 plastrów jest posklepiona pokarmem i nie miejsca (wolnych komórek) na zawiązanie się kłębu. Zmierzając do konsensusu; podkarmianie powinno być kontrolowane, by nie za dużo i nie za mało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
misio
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: pomorze
|
Wysłany: Nie 14:24, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
A z tym co pisze petrus że może zostać wolny plac po czerwiu to mamy na to sposób ostatnie 1 -2 kilo dajemy gdy czerw się już wygryzie trochę puzno ale daja rade bez żadnych komplikacji.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariuszK
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:36, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Na to nic nie poradzimy, jedyne co trzeba robić to przeciwdziałać czerwieniu (na ciepłej jesieni jest to trudne do opanowania), ograniczać matkę w czerwieniu, karmienie powinno się zakończyć w połowie września, i trzeba dać w niewielkich odstępach dniowych taką ilość pokarmu, żeby zalały wszystkie plastry i żeby matka nie miała gdzie czerwić. To jest zależne od technik gospodarki pasiecznej w gniazdach. Można jeszcze zajrzeć w październiku, jak jest w gnieździe jakaś pusta ramka, np,. po czerwiu to trzeba ją wyjąć - ścieśniając tym samym gniazdo. Można zaczerwione ramki przenieść na skraj gniazda, bądź tymczasowo za kratę przegrodową i po wygryzieniu (kiedy wiemy, że pszczoły już nie będą zalewały pokarmem ramki bo jest już po karmieniu) zabrać do pracowni. Różne są metody. Ograniczanie czerwienie ma nie tyle na celu zapobieżenie takiej sytuacji co jest to niekorzystne dla kłębu, pszczoły wygryzą się jesienią, nie nabiorą już tzw. ciałka tłuszczowego, nie zdążą się oblecieć, jako pierwsze prawdopodobnie padają itd. Zalecam literaturę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 17:47, 26 Sty 2014 Temat postu: Re: zimowe czerwieni matek a niskie temp. |
|
|
nerdy napisał: | Witam!
mam pytanie... jak to jest z czerwiem w zimie, styczniowe temperatury sprzyjały czerwieniu matek i pewnie w niektórych ulach czerw zapewne jest, co z nim teraz jak temp. mają spadać do -30? Gdzieś czytałem, że pszczoły za wszelką cenę nie dadzą zaziębić czerwiu i nawet w tak niskich temp. utrzymają odpowiednią temperature.... jak to z jest? | Kolego nerdy, pszczoły w czasie takich dużych zmian w pogodzie zaprzestają wychowu części czerwiu ponieważ,aby przetrwać mrozy muszą zbić się w ciasny kłąb, dlatego jaja i młodsze larwy są zjadane przez robotnice,starszy czerw zostaje wyrzucony na dennice.Taka sytuacja miała miejsce zeszłego roku początkiem marca kiedy pszczoły po oblocie rozpoczęły wychów czerwiu,po kilku dniach nastąpiło gwałtowne załamanie pogody,przyszły duże mrozy trwające kilka tygodni.Zdrowe pszczoły przetrwają taką sytuację bez większych problemów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:58, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Na zimę pszczoły w ramkach muszą mieć puste komórki w których zawiążą kłąb, przeważnie są to komórki po ostatnim wygryzającym się czerwiu nad którym zawsze jest pokarm. Dawne zalecenia; żeby tego pokarmu było przynajmniej 6 cali. Każdy typ ula ma swoją, inną metodę zabezpieczenia takiej ilości pokarmu na zimę. W moim typie ula nie ma z tym żadnego problemu, bo nie wiruję ramek z czerwiem i taka ilość zawsze jest. Nawet gdybym zaniedbał je na zimę to myślę, że dałyby radę do wiosny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:07, 26 Sty 2014 Temat postu: Re: zimowe czerwieni matek a niskie temp. |
|
|
piotrpodhale napisał: | Kolego nerdy, pszczoły w czasie takich dużych zmian w pogodzie zaprzestają wychowu części czerwiu ponieważ,aby przetrwać mrozy muszą zbić się w ciasny kłąb, dlatego jaja i młodsze larwy są zjadane przez robotnice,starszy czerw zostaje wyrzucony na dennice.Taka sytuacja miała miejsce zeszłego roku początkiem marca kiedy pszczoły po oblocie rozpoczęły wychów czerwiu,po kilku dniach nastąpiło gwałtowne załamanie pogody,przyszły duże mrozy trwające kilka tygodni.Zdrowe pszczoły przetrwają taką sytuację bez większych problemów. |
Rozumiem... uspokoiłeś mnie, od teraz nie będę się cieszył z ewentualnego zimowego czerwienia, ale chociaż już nie będę się bał pszczoły to genialne stworzonka, w zasadzie jak by same nie radziły sobie w każdych warunkach, nie przetrwały by do dzisiejszych czasów... Kiedyś pewien starszy, mądry pszczelarz powiedział mi, że "pszczoły przezimują w dziurawym garnku pod mostem, jeśli tylko będą miały odpowiednią wentylacje i co jeść" i faktycznie coś w tym jest... Tylko te nieszczęsne choroby... z nosemozą ceranae to faktycznie nie są przelewki? czy niektórzy troche rozdmuchują i wyolbrzymiają powagę sytucaji?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nerdy dnia Nie 21:08, 26 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pszczelisad Tata
Dołączył: 23 Sty 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczedrzyk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:51, 28 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Witam, jestem tutaj nową osobą, pszczelarzem od ponad 35 lat, dopiero zapoznaję się z komputerem.
W sprawie tego tematu mogę powiedzieć tyle, iż rzeczywiście w mojej pasiece nie mam wielkiego wpływu na czerwienie, jednak też pragnę uspokoić. Ryzyko takiej a nie innej pogody polega według mnie na tym, jeżeli rodzina była odpowiednio zabezpieczona na zimę, że czerw może ulec zniszczeniu. Rodzina przeżyje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nerdy
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:36, 31 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
dziękuje za rady! Osobiście bardzo mnie cieszy, że nawet starsi pszczelarze oswajają się z komputerem i możemy liczyć na ich wiedzę i długoletnie doświadczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
waldek6530
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centralna Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:56, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Witam
Wczoraj u mnie było 1 na plusie więc polazłem do pasieki aby odwiedzić ule. Z ciekawości podniosłem daszki i sprawdziłem co jest pod poduszkami mam je położone tylko na gniazdach boki gniazd nie są niczym ocieplone. I co się okazało na 18 sprawdzonych 4 na pewno czerwia bo górne beleczki ciepłe poduchy tez a w jednym to poducha nawet prawie gorąca jak w kwietniu. Wszystkie te co czerwia to BF i co teraz mam zrobić czy docieplić gniazda te z boku, czy pozostawić tak jak jest - co mi doradzicie. Dziękuje za porady. Jeszcze nigdy tak wcześnie nie zaczęły mi czerwic matki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariuszK
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:08, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Wyjąć wszelkie ocieplenie.
Nic więcej się nie da zrobić. Możesz jeśli się da jeszcze bardziej poszerzyć wylot, tak aby był otwarty na maxa.
Taki urok Buckwastów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 15:45, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
MariuszK napisał: | Wyjąć wszelkie ocieplenie.
Nic więcej się nie da zrobić. Możesz jeśli się da jeszcze bardziej poszerzyć wylot, tak aby był otwarty na maxa.
Taki urok Buckwastów |
No a jak już jest zaczerwione to gdy usuniemy ocieplenie nie spowoduje to większego zużycia pokarmu przez pszczoły na dogrzanie gniazda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 15:49, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
mam podobną sytuacje buckwastami z młodymi matkami lipcowymi też zaczeły wychów czerwiu bo jest kilkanaście pszczoł w śniegu i pojedyncze co jakiś czas wylatują pewnie po wode. Jak śnieg stopnieje też zajrzę pod poduchy czy ciepłe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|