Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 19:34, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Myszka napisał: | Czy pod tą siatką jest zasunięta szufladka czy nie i pszczółki widzą ziemię |
Teraz pszczółki widzą ziemię .
Zasuwka będzie na przedwiośniu , żeby łatwiej było pszczołom utrzymać ciepło w czasie , kiedy matka zacznie czerwić .
Sikorki już namierzyły osyp na siatce i się za bardzo nim interesują .
Istna plaga .
|
|
Powrót do góry |
|
|
misio
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: pomorze
|
Wysłany: Sob 20:04, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
A więc trochę poluznić ocieplenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
misio
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: pomorze
|
Wysłany: Sob 20:07, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No u mnie też pierwsze sikorki stukają a pszczoły martwe przy wylotku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:15, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
ludzie,
tak jak widzę zaczynamy tak jak w niemczech zaczynać postępowanie zwyrodniałe dla przyrody. Pies musi mieć własne łóżeczko i swojego pierdzącego misia, kot musi mieć własną sztuczną myszkę a pszczoły muszą mieć w zimie widok na ziemię. Powiedzcie mi do czego to prowadzi? Czy to jest temat na forum czy mam szukać saszetki dla Detlefa?
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 20:34, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Juppes napisał: | pszczoły muszą mieć w zimie widok na ziemię.
Powiedzcie mi do czego to prowadzi? |
Nie muszą .
Ale niektóre tak mają
U mnie 90% ma siatkę w dennicy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:42, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Robi,
ty mnie nie zrozumiałeś, moje pszczoły stoją też na otwartej dennicy. Mnie chodzi o to że wielu pszczelarzy zaczynają traktować pszczoły jak zwierzątka domowe a to nie jest zgodne z przyrodą.(jeśli moje rozumowanie nie zgadza się z większością to przepraszam)
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 22:37, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
A powiedzcie mi jak to było np. przy ostatnich silnych wiatrach. Pszczołom nie nawiało do środka za bardzo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:52, 07 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
na Twoje pytanie jest najlepiej odpowiedzieć taką odpowiedzią:
spróbuj to, jeśli zdmuchniesz świecę przez wylotek w ulu to otrzymasz odpowiedź na Twoje pytanie.(warto spróbować)
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:32, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Co do otwartych dennic można z można bz. Otwarte lepiej się wentylują a niższa temperatura w ulu działa na korzyść bo pszczoły które nie przerwią w porę czerwienia wcale nie zimują lepiej. Zimno zatem im pomaga a nie szkodzi. Dodatkowo jak w przypadku styropiuanu kiedy ul nie oddycha przez sciany otwarte dennice są wręcz niezbędne. Czyli potwierdzam i ja. Zapytać przy okazji chciałem o inną kwestię, Był sobie ten Huragan Xawery. Pytanie jest Jak zabezpieczacie ule przed wywróceniem. Oczywiście można np cegłę na daszek rzucic ale przy takich porywach to cały ul może spasc ze stojaka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 11:36, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | Co do otwartych dennic można z można bz. Otwarte lepiej się wentylują a niższa temperatura w ulu działa na korzyść bo pszczoły które nie przerwią w porę czerwienia wcale nie zimują lepiej. Zimno zatem im pomaga a nie szkodzi. Dodatkowo jak w przypadku styropiuanu kiedy ul nie oddycha przez sciany otwarte dennice są wręcz niezbędne. Czyli potwierdzam i ja. Zapytać przy okazji chciałem o inną kwestię, Był sobie ten Huragan Xawery. Pytanie jest Jak zabezpieczacie ule przed wywróceniem. Oczywiście można np cegłę na daszek rzucic ale przy takich porywach to cały ul może spasc ze stojaka... |
O tym trzeba myśleć już podczas lokalizacji pasieki .
U mnie trzymetrowy nieformowany żywopłot z ligustra , dzikiej róży,głogów zdał egzamin na piatkę .
Nawet styropian na dwóch korpusach i bez cegieł na daszku stoi jak stał
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 12:32, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | Co do otwartych dennic można z można bz. Otwarte lepiej się wentylują a niższa temperatura w ulu działa na korzyść bo pszczoły które nie przerwią w porę czerwienia wcale nie zimują lepiej. Zimno zatem im pomaga a nie szkodzi. Dodatkowo jak w przypadku styropiuanu kiedy ul nie oddycha przez sciany otwarte dennice są wręcz niezbędne. Czyli potwierdzam i ja. Zapytać przy okazji chciałem o inną kwestię, Był sobie ten Huragan Xawery. Pytanie jest Jak zabezpieczacie ule przed wywróceniem. Oczywiście można np cegłę na daszek rzucic ale przy takich porywach to cały ul może spasc ze stojaka... | Warunek przy zimowaniu na takich dennicach i bez ociepleń jest taki ,że pszczoły muszą być mocne a nie jakieś zdechloki .Co do mocowania uli problem jest zwłaszcza w ulach wąskich jak wz i wp,kolega podpierał jak mógł deskami i wiązał do drzew w sadzie bo jak przychodził halny to rano leżały w śniegu.Teraz kolega ma ule wlkp i temat po przyłożeniu solidną okręglicą praktycznie znikł.Ja pasiekę mam w takiej zohylinie więc jakoś wielkiego problemu z wywracaniem uli niema,chyba że jakiś Ksawery na dwóch nogach sforsuje ogrodzenie.Pozdrawiam Piotr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:34, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Moje stoją na strasznym przeciągu. Jeszcze w połowie listopada jak przed ulami pole kukurydzy to pół biedy, ale po jej skoszeniu strach tam stać. Przez trzy lata miałem w styczniu wywrotki. Na szczęście bez strat. Na dziś wiążę ule do stojaka, stojaki to łaty przybite do wbitych w ziemię kołków średnicy 10 cm. Na to wszystko kostka granitowa 20x20 aby daszków nie otworzyło. Niestety na porządny żywopłot muszę jeszcze kilka lat czekać bo dopiero rośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 21:28, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Juppes napisał: | na Twoje pytanie jest najlepiej odpowiedzieć taką odpowiedzią:
spróbuj to, jeśli zdmuchniesz świecę przez wylotek w ulu to otrzymasz odpowiedź na Twoje pytanie.(warto spróbować)
Pozdrowienia
Juppes |
Chodziło mi o ten motyw z otwartą dennicą kiedy pszczoły widzą ziemię. Czy im od dołu nie nawiewa przy bardzo silnych wiatrach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:11, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
dlatego taka moja odpowiedź. Pszczołom to nie przeszkadza.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|