|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mniszek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poddebice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:07, 09 Sty 2014 Temat postu: ZNIKNEŁY |
|
|
Ul dadant zazimowany na 7 ramkach . Poniewaz los tak chcial ze pszczelarz odszedł nagle z tego swiata 3 stycznia . Corka postanowiła zajrzec do ula 6 stycznia . Na 5 ramkach pełno pokarmu z obydwu stron. Poltorej ramki odsklepiły i zjadły. Ramki były dwuletnie przeczerwione . Po otwarciu ula niema ani jednej pszczółki , na dole zostały tylko odsklepiny po posiłku. Bardzo prosze moze pomożecie rozwikłac taką ZAGADKE . Pragnę nadmienić ze ten ul kupiła córka i to mial byc początek pasieki a tymi pszczolkami zajął się własnie jej ojciec ktory niestety j.w. Bardzo dziekuję za odpowiedzi.[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Czw 19:10, 09 Sty 2014 Temat postu: Re: ZNIKNEŁY |
|
|
Poleciały pożegnać pszczelarza ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:11, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Sztandarowy syndrom pustego ula. Mniszku, pszczoły uciekły jeszcze na jesieni, zawiniło nieumiejętne, za późne, nieskuteczne zwalczanie warrozy, która wykończyła pszczoły, które uciekły w trakcie normalnego oblotu, mogły zostać zainfekowane wirusami, które przenosi warroza. Poczytaj, to jest przykład tego całego CCD. Nie ma co płakać, ul wypalić i zasiedlić wiosną od nowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:13, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem pszczoły były słabe tylko na półtorej ramki i już ich nie było w jesieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Czw 19:14, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jako pośrednią lub bezpośrednią przyczynę obstawiam na 100% brak zwalczania varroa destructor.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:18, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Odsklepiny mogą pochodzić z września, października, listopada, wynika to z zuzycia przez rój części pokarmu, nie wiadomo kiedy uciekły, niewykluczone, że pokarm ten został zrabowany przez inne pszczoły w trakcie cieplejszego dnia (kiedy ul był już pusty).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Czw 19:23, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Administrator napisał: | Odsklepiny mogą pochodzić z września, października, listopada, wynika to z zuzycia przez rój części pokarmu, nie wiadomo kiedy uciekły, niewykluczone, że pokarm ten został zrabowany przez inne pszczoły w trakcie cieplejszego dnia (kiedy ul był już pusty). |
To dziwnie by rabowały !?
Tylko z dwóch ramek ?
Po mojemu , to był mały roik zajmujący 2 uliczki , który niedawno w jakiś ciepły dzień opuścił ul.
Powtórzę , że pewnie warroza dokuczała i wirusy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:28, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dlaczego dziwnie? Jeśli w pobliżu była pasieka czy jakieś inne pojedyncze ule to nie wszystkie musiały się poinformować, że w ulu x jest żarcie. Mogły rabować tylko pojedyncze pszczoły z jakiegoś jednego roju, wszystkiego by nie dały rady wynieść same. Na lot może miały ze 4-5 godzin w ciągu dnia, bo potem mogło być już zimno i nie wylatywały. Więc zrabowały w cieplejszym dniu ze 2 ramki, bo tyle zdążyły, potem zrobiło się zimno, wróciły do siebie. Nie wiem jak było dokładnie, albo taki delikatny, drobny rabunek albo rój z tego ula tyle zjadł a potem się roztrwonił.
Ul zamknąć solidnie, wiosną zrobić porządek, żeby pszczoły nie miały do niego dostępu (zarazki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:35, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Administrator napisał: | Dlaczego dziwnie? Jeśli w pobliżu była pasieka czy jakieś inne pojedyncze ule to nie wszystkie musiały się poinformować, że w ulu x jest żarcie. Mogły rabować tylko pojedyncze pszczoły z jakiegoś jednego roju, wszystkiego by nie dały rady wynieść same. Na lot może miały ze 4-5 godzin w ciągu dnia, bo potem mogło być już zimno i nie wylatywały. Więc zrabowały w cieplejszym dniu ze 2 ramki, bo tyle zdążyły, potem zrobiło się zimno, wróciły do siebie. Nie wiem jak było dokładnie, albo taki delikatny, drobny rabunek albo rój z tego ula tyle zjadł a potem się roztrwonił.
Ul zamknąć solidnie, wiosną zrobić porządek, żeby pszczoły nie miały do niego dostępu (zarazki) |
No ale to nie wracałyby w kolejnych dniach po resztę?
Niektóre linie, rasy pszczół omijają takie ule (nie rabują) typowo po syndromie pustego ula tak jakby czując, że coś w tym ulu jest nie tak, w Holandii badano te przypadki na Ligustikach, Minnesotach i Buckwastach niektórych i faktycznie wywnioskowano, że pszczoły mogły wyczuwać zagrożenia chorobami, zarazkami i nieokreślonymi feromonami, które pozostały w ulu, które mogły zadziałać trochę jak repelenty czyli odstraszająco. W Polsce też słyszałem i gdzieś na forum czytałem u kogoś, że pszczoły nie rabowały takich pustych uli po zniknięciu kolonii czując że coś w nich może być złego dla nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:53, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wymyślajcie cudów : Pokarmu obustronnie 5 ramek DADANA i jeszcze półtorej zużyte.Po prostu rodzina była słaba, z warrozą a może i bez matki wykończona przerobem syropu, jeżeli oczywiście był podawany, bo jeżeli nie, to bezmatek na jesieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mniszek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poddebice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:34, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziekuję za logiczne odpowiedzi. Rownież cieszę sie że byłem bardzo blisko tych odpowiedzi. POZDRAWIAM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balwro
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 07 Gru 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:52, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Co sadzicie o ramkach z pokarmem czy można je wykorzystać do zasilenia innych rodzin w sezonie?
Z opisu stanu ula można wnioskować że rodzina nie była zakażona zgnilcem ani nozemą.Pszczoły się nie osypały tylko wyleciały z ula ,prawdopodobnie powodem tego była waroza i zainfekowanie wirusami około warozowymi, czyli same ramki z pokarmem nie powinny być zainfekowane.
Ja bym pokusił się i wykorzystał je ponownie ale mam wątpliwości czy nie za duże ryzyko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:03, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Wszystkie mądre książki, radzą zrezygnować z pokarmu po spadłej rodzinie. Dużo lepszym sposobem zagospodarowania tego pokarmu, to przerobienie go na alkohol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudi
Gość
|
Wysłany: Pon 9:10, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mi w 2012 roku waroza wykończyła chyba 3 rodzinki. Że ramki nie były 1 młodości po prostu je spaliłem. Nie wiem, mój kuzyn po ostatniej zimie stracił chyba 18 i tez pytał co z tym zrobić. Z tego co wiem wykorzystał te ramki ponownie. Jak na razie skutków ubocznych nie widać. Raczej nic sie nie powinno stać ale jakieś tam ryzyko jest. Ja myślę że większość wykorzystuje takie ramki tylko sie po prostu do tego nie przyznaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:42, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
dudi napisał: | Mi w 2012 roku waroza wykończyła chyba 3 rodzinki. Że ramki nie były 1 młodości po prostu je spaliłem. Nie wiem, mój kuzyn po ostatniej zimie stracił chyba 18 i tez pytał co z tym zrobić. Z tego co wiem wykorzystał te ramki ponownie. Jak na razie skutków ubocznych nie widać. Raczej nic sie nie powinno stać ale jakieś tam ryzyko jest. Ja myślę że większość wykorzystuje takie ramki tylko sie po prostu do tego nie przyznaje. |
Na tym forum bo wielu dyskusjach i sprzeczkach ustaliliśmy w końcu, że ramki można wykorzystać ponownie tylko w dwóch przypadkach:
1. kiedy rodzina uciekła i są charakterystyczne objawy do syndromu pustego ula (bo przyczyną była warroza)
2. kiedy rodzina spadła (jest mocny osyp) z błędu technicznego wynikającego z nieprawidłowego ułożenia gniazda, czyli np. błędne wstawienie ramki z pyłkiem w środek gniazda czy ramka dziewicza czy coś takiego.
Jeżeli pokarm nie skrystalizował to można go podać innym rodzinom.
Ramki trzeba przetopić spalić (plastry) gdy mamy wyraźne objawy chorobowe, pleśń, grzyb, kał itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|