|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iglasty
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:34, 13 Sie 2013 Temat postu: Brak Matek od brak matecznikow ratunkowych |
|
|
Witam. Chcialem podzielic z taka sytuacja z wami i zapytac czy spotkaliscie sie z takim czyms u siebie. Mianowicie przegladu nie robilem od jakis 3 tygodni. Postanowilem zobaczyc co slychac i w 2 ulach nie bylo matki. W jednym byla resztka czerwu wygryzajacego brak jajek larw w drugim duzo czerwu ale tak samo brak larw i jajek. Z matkami sie cos stalo w identycznych okolicznosciach tylko w jednym wczesniej a drugim pozniej. Nie bylo zadnych matecznikow ratunkowych.I teraz moje pytanie co moglo sie stac. Jedna matka byla 3 letnia druga tamtegoroczna wszystkie super czerwily platami ladnie cale ramka. Jezeli by sie cos stalo z matka np padla sama od siebie, przygniecenie to powinny robic mateczniki ratunkowego a tu nic. Mi tylko przychodzi jedna rzecz. Matka sie czyms przytrula przestala skladac jajeczka i za jakies 5 min dni padla i pszczoly nie mialy juz na czym odbudowac matecznikow. Dodam ze w tym roku od polowy maja do teraz spadz wystepuje dosc obficie wiec moze to jej sprawka bo z tego co wiem jest ciezko strawna albo jakies opryski. Co wy na to?(nawiasem mowiac podlozylem 2 matki unasienione zobaczymy czy przyjma) Dzieki za odp i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:08, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Kolego Iglasty,
3 tygodnie to długi czas.
W pierwszym ulu, mogło dojść do zabicia matki (np. podczas przeglądu), następnie matka ratunkowa wyleciała aby się unasienić i nie wróciła z lotu. Pszczoły nie miały już na czym budować mateczników. Mam nadzieję, że nie ma jeszcze trutówek i matka zostanie przyjęta.
W drugim ulu mogło dojść do podobnej sytuacji. Jak matka zginęła, to przyjmijmy, że mamy dzień 0. Po czterech godzinach pszczoły zaczynają na larwach 3-4 dniowych zakładać mateczniki. Matka wykluwa się więc po 10-ciu dniach.
Dla jasności matka rozwija się 16 dni, od złożenia jajeczka. Mateczniki są budowane na 3 dniowej larwie. To znaczy larwa ta ma 6 dni od złożenia jajeczka. Oznacza to, że aby matka mogła się wygryźć potrzebuje jeszcze 10 dni.
Po 10-ciu dniach nie ma już w ulu czerwiu niezasklepionego. Więc jeśli matka nie wróci z lotu godowego, nie będzie już możliwości uratowania rodziny, chyba że zrobi to pszczelarz lub cudem obca matka wracając z lotu godowego wróci do tego ula.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 9:57, 13 Sie 2013 Temat postu: Re: Brak Matek od brak matecznikow ratunkowych |
|
|
iglasty napisał: | Witam. Chcialem podzielic z taka sytuacja z wami i zapytac czy spotkaliscie sie z takim czyms u siebie. Mianowicie przegladu nie robilem od jakis 3 tygodni. Postanowilem zobaczyc co slychac i w 2 ulach nie bylo matki. W jednym byla resztka czerwu wygryzajacego brak jajek larw w drugim duzo czerwu ale tak samo brak larw i jajek. Z matkami sie cos stalo w identycznych okolicznosciach tylko w jednym wczesniej a drugim pozniej. Nie bylo zadnych matecznikow ratunkowych.I teraz moje pytanie co moglo sie stac. Jedna matka byla 3 letnia druga tamtegoroczna wszystkie super czerwily platami ladnie cale ramka. Jezeli by sie cos stalo z matka np padla sama od siebie, przygniecenie to powinny robic mateczniki ratunkowego a tu nic. Mi tylko przychodzi jedna rzecz. Matka sie czyms przytrula przestala skladac jajeczka i za jakies 5 min dni padla i pszczoly nie mialy juz na czym odbudowac matecznikow. Dodam ze w tym roku od polowy maja do teraz spadz wystepuje dosc obficie wiec moze to jej sprawka bo z tego co wiem jest ciezko strawna albo jakies opryski. Co wy na to?(nawiasem mowiac podlozylem 2 matki unasienione zobaczymy czy przyjma) Dzieki za odp i pozdrawiam |
W tym roku chyba wszyscy mamy takie przypadki .
Bożena , qq , PiotrekF, 6Cichy , ja i parę innych osób spoza tego forum.
Przyczyn nie znamy , ale takie przypadki są coraz częstsze .
Może chemizacja !?
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:48, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
U mnie jedna matka też zniknęła i było pełno mateczników, aczkolwiek równie dobrze mogła faktycznie zginąć przy przeglądzie.
Miałem też problemy takiego typu, że matki nie wracały z lotów godowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:00, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Bywa tak i czasami zdarza się, że matka straci się z jakiś powodów. Dlatego dobrze jest po dokonaniu przeglądów przejść się po godzinie między ulami i sprawdzić czy w którymś ulu pszczoły nie mrowią się na wylotku (szukają matki). Taki ul należy sprawdzić po trzech dniach czy założyły mateczniki ratunkowe. Zresztą po 15 lipca ja nie niszczę i nie zrywam, żadnych mateczników- są pod specjalną ochroną - pszczoły lepiej wiedzą co robić z tymi nadliczbowymi matecznikami. Jednak zawsze gdy tylko jest podejrzenie braku matki trzeba wstawiać ramkę młodego czerwiu z innego wybranego ula. Taka ramka młodego czerwiu pobudza młodą matkę do wcześniejszego rozpoczęcia składania pierwszych jajeczek, a jeżeli nie ma jej to mamy na niej mateczniki. -hej !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 14:24, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
bohtyn napisał: | Bywa tak i czasami zdarza się, że matka straci się z jakiś powodów. Dlatego dobrze jest po dokonaniu przeglądów przejść się po godzinie między ulami i sprawdzić czy w którymś ulu pszczoły nie mrowią się na wylotku (szukają matki). Taki ul należy sprawdzić po trzech dniach czy założyły mateczniki ratunkowe. Zresztą po 15 lipca ja nie niszczę i nie zrywam, żadnych mateczników- są pod specjalną ochroną - pszczoły lepiej wiedzą co robić z tymi nadliczbowymi matecznikami. Jednak zawsze gdy tylko jest podejrzenie braku matki trzeba wstawiać ramkę młodego czerwiu z innego wybranego ula. Taka ramka młodego czerwiu pobudza młodą matkę do wcześniejszego rozpoczęcia składania pierwszych jajeczek, a jeżeli nie ma jej to mamy na niej mateczniki. -hej !! |
Wczoraj miałem ciekawą sytuację .
Właśnie w jednym z uli w którym "znikła matka" .
Znalazłem w nim kilka mateczników ratunkowych .
Dwa wygryzione , ze trzy nadgryzione z boku przez pszczoły z zażądlonymi w matecznikach matkami .
Z kolejnego na moich oczach matka się wygryzła , a jeszcze dwa , lub trzy były zasklepione .
Zostawiłem matkę , która właśnie się wygryzła a pozostałe mateczniki zerwałem.
Rozum mówi , że powinny być teraz w ulu 3 matki i pewnie będą pojedynki ?
Ciekaw jestem co zastanę w tym ulu za kilka dni po powrocie z mini-wczasów .
|
|
Powrót do góry |
|
|
iglasty
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:04, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nefar masz racje w pierwszym przypadku moglem zabic matke matka poszla w oblot nie obleciala sie a mateczniki mogly zgryzc wiec ich moglem nie widziec ale w drugim przypadku nie patrzylem do nich dawno i jest pelno czerwiu zasklepionego a nie ma nowego wiec napewno matka byla po przegladzie. Dziwi mnie tylko jedno przeciez jezeli sie cos stanie z matka z roznych powodow to one sie przeciez ratuja i zakladaja mateczniki ratunkowe a tu nie bylo ANI JEDNEGO. I to jest dla mnie zagadka bo to ze zdechla ze starosci z przygniecenia z chemi to ok ale powinny od razu zakladac nowe mateczniki. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
staszekg
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Andrychów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:20, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nie zdechła tylko delikatniej to napisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Czw 19:03, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Brak matek, brak mateczników ratunkowych. Robercie identyczna sytuacja, Bożena , qq , PiotrekF, 6Cichy, macie fart u mnie na 10 przyjętych i pięknie czerwiących matek zostało 2. Matki pochodziły z hodowli Pani Marii Gębali. W jednym przypadku tylko stwierdziłem zgryzione mateczniki ratunkowe, matki i tak nie było. Podałem w ubiegłym tygodniu nowe. Nie wiem, jaka przyczyna jestem zdegustowany brakiem reakcji pszczół. Ciekawostka- z matkami od Pana Strzyża i Lewandowskiego OK.! Może to jakaś choroba matek? A może taka karma?
...........................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|