Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:50, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
ale już zapłodnioną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:19, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Macieju niestety nie,musisz zaprowadzić do byka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swagman
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Ponidzie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:21, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A na co Ci unasiennione będziesz matki hodował Jeżeli tak to musiała by być unasienniona sztucznie- bo tylko wtedy jest pewność co do cech potomstwa- matki unasiennione naturalnie nie dają takiej pewności- ja kupuję zawsze matki nieunasiennione,unasienniają się u mnie na pasieczysku - dzięki temu wykorzystuję heterozję potem z tych zapłodnionych u mnie matek hoduję sobie matki F1wywoże które zapładniane są przez trutnie które są czystymi buckfastami bo przecież wylęgają się z jaj niezapłodnionych ich potomstwo F2 jest jeszcze dobre natomiast potem wymieniam matki na nowe rasowe buckfasty i od nowa powtarzam cykl. na chwile obecna miał bym już w pełni rasowe buckfasty gdyby nie to że okoliczni hodowcy trzymają krainski badziew. co do rabowania to nie zauważyłem żeby to robiły jakoś wybitnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:38, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Swagman napisał: | A na co Ci unasiennione będziesz matki hodował Jeżeli tak to musiała by być unasienniona sztucznie- bo tylko wtedy jest pewność co do cech potomstwa- matki unasiennione naturalnie nie dają takiej pewności- ja kupuję zawsze matki nieunasiennione,unasienniają się u mnie na pasieczysku - dzięki temu wykorzystuję heterozję potem z tych zapłodnionych u mnie matek hoduję sobie matki F1wywoże które zapładniane są przez trutnie które są czystymi buckfastami bo przecież wylęgają się z jaj niezapłodnionych ich potomstwo F2 jest jeszcze dobre natomiast potem wymieniam matki na nowe rasowe buckfasty i od nowa powtarzam cykl. na chwile obecna miał bym już w pełni rasowe buckfasty gdyby nie to że okoliczni hodowcy trzymają krainski badziew. co do rabowania to nie zauważyłem żeby to robiły jakoś wybitnie |
Swagman,
masz zupełnie rację, problem jest taki że mieszkasz w rejonie gdzie inni pszczelarze trzymają krainkę. W tym układzie możesz mieć szczęście jeśli pozytywne cechy trutnia będą dalej przekazane, jeśli nię to znowu wymiana.
Ale takie jest życie.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leo38
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: busko zdroj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:52, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Pomału Swagman nie każda krainka to badziew i w twojej i mojej okolicy lata coraz więcej buckfasta m.in dzięki mnie -pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swagman
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Ponidzie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:42, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
już tłumaczę dlaczego krainka jest gorsza otóż wszyscy gdyby się nad tym pochylili stwierdzili by iż pożytki przesuwają się w kierunku coraz wcześniejszych- u mnie ostatnim pożytkiem jest robinia w końcu maja wiec w maju muszę mieć silne rodziny żeby cośkolwiek capnąć miodu krainka niby rozwija się dobrze wiosną ale kudy jej do buckfasta w tym rozwoju, 3 lata temu pierwszy miód wziąłem z wierzby kruchej {to te przydrożne ogławiane) kwitnacej 2 tygodnie po iwie a roje nie były łączone tylko doszły już do takiej siły- tu nie ma co dywagować krainka trzyma sie w sumie tylko dlatego ze większość hodowców matek hoduje właśnie te pszczoły a ponadto są one rozprowadzane przez związek i są refundowane gdyby refundowano matki kupione przez pszczelarza a nie rozprowadzane przez związek to podejrzewam ze sytuacja stała by się podobna do tej w Rumunii gdzie w ciągu kilku lat buckfast wyparł krainkę do tego stopnia ze jest objęta hodowlą zachowawczą > Przyklad z tegorocznej zimowli - wszyscy okoliczni pszczelarze narzekają na zły stan rodzin po zimie - u mnie przezimowało 100 % i to nie jakieś roiki tylko powazne roje jak pod koniec kwietnia przy dobrej pogodzie- ba przy przeglądzie znalazłem już wygryzające się robotnice
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leo38
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: busko zdroj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:41, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Już ci tłumaczę dlatego nie jest tak jak uważasz - po pierwsze pożytki w naszym rejonie nie kończą się na akacji , po drugie jeśli wykorzystujesz pożytki spadziowe np. góry świetokrzyskie to nie opłaca się mieć słabych pszczół ale z drugiej strony jak napisał Bohtyn jeżeli liczy tylko na spadż trzeba przekalkulować czy bardziej opłaca się mieć miód czy gówniane rodziny gdzie matka nie złoży jednego jajeczka przy braku pożytku . Jeżeli masz pszczoły w dolinie rzeki nidy to w sierpniu trafia się spadż i to obfita na trzcinie o której literatura pszczelarska nic nie pisze ale jest czasami wirowałem w sierpniu miód po 10 kg z ula średnio spadzi trzcinowej na koniec sierpnia i nie jest prawdą że bcf nie nosi spadzi specjal nie szukałem takiej która nosi i jak jest dużo pszczoły to do oporu. Ale krainka w czerwcu i lipcu nie odstaje nawet jest lepsza dopiero na ostatnich pożytkach pokazuje na co ją stać i na pierwszych tu też nie ma sobie równych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leo38
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: busko zdroj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:49, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Każdy musi sobie dobrać pszczołe do swojej gospodarki i pożytków jednemu będzie pasowała innemu nie pszczoła z niemiec jest nierojliwa ma średnie rodziny ale oszczędna natomiast z austrii jugosławi rodziny są bardziej plenne na wiosnę ale i bardziej rojliwe trudno coś doradzić musicie sami spróbować i dopasować sobie pszczołę jaka wam pasuje to tyle ode mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swagman
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Ponidzie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:49, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Pożytki spadziowe są jak totolotek z tego co pamietam był jakiś 3 lata temu poza tym ja jestem z tych litościwych dla pszczół i nie lubię jak mi się niszczą na spadzi czy wrzosie. żeby wywozić pasiekę na takie pożytki trzeba mieć drugie tyle uli żeby mieć czym wzmocnić roje po powrocie z tego super pożytku poza tym w tym roku może być jeszcze inna sytuacja- otóż trzymanie dodatkowej- drugiej że się tak wyrażę "pomocniczej" pasieki może nie mieć ekonomicznego sensu bo przy cenie 6,50 za kg cukru litr miodu ile będzie kosztował 50- 60 zł tylko kto go kupi za takie pieniądze, w obecnej chwili Ci które mają duze pasieki są w najgorszej sytuacji bo wydatki na dokarmienie idą w tysiące zł a przecież jeszcze dochodzą koszty związane z leczeniem oraz transportem. Te paręnaście uli jakie mam stoi kolo domu i mimo tego ze ule są przystosowane do transportu{ostrowskiej} nie zamierzam ich nigdzie wozić a w tej sytuacji robinia jest ostatnim pożytkiem Co do tej trzciny to niestety ja mieszkam akurat w okolicy gdzie terenu podmokłego na lekarstwo wiec i trzciny niewiele -a co do tej puszczy swietokrzyskiej to do niepołomickiej mam połowę bliżej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Swagman dnia Pon 17:02, 21 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:58, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
leo38,
z tego co piszesz to masz rację.
Każdy pszczelarz powinien przez wypróbowanie dopasować sobie pszczołę do pożytków występujących w jego okolicy. A więc udzielenie jakiejkolwiek ogólnej porady nie jest możliwe.
Ogólnie można tylko powiedzieć że taka czy inna rasa na takie czy inne pożytki się nadaje albo nię.
Osobiście uważam że takie opinie że poszczególne rasy są badziejstwem myli się z prawdą.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swagman
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Ponidzie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:16, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jasne że tak jest -przecież każdy ma trochę inne warunki , inne warunki pożytkowe,miejsce umieszczenia pasieki tez nie jest obojętne i może mieć wpływ na stan i zachowanie się rodzin. Blednym jest wiec sugerowanie się opiniami innych - tu trzeba sobie po prostu poczytać o cechach danej linii, poczytać co piszą inni którzy już "jedli ten chlebuś" musimy tez jasno sobie postawić pytanie czego oczekujemy i jakie cechy ta nasza wymarzona pszczoła ma mieć a potem i tak musimy sobie zakupić matki i sprawdzić samemu
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:50, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Swagman,przeczytałem wszystkie strony dotyczące BF.Twój ostatni post pochwaliłem bo jest kwintesencją tematu.Trzeba mieć taką pszczołę która sprawdza się w danym terenie na występujących tam pożytkach.Na mój teren co roku obsiewany tysiącami hektarów rzepaku BF jest "BINGO".Na dzień dzisiejszy mam zalane korpusy i po niedzieli trzeba kręcić.Gorąco pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|