DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

nicko

W ub. roku kupilem matke unasienniona na wyspie bezpośrednio od Kelda Brandstrupa, dostalem ja z koncem lipca ub.roku.

Udalo mi sie pociagnac z niej z 30matek w ub.roku.

Wyszla z zimy przyzwoicie - trzymam ja na 5-6r wlkp.

W maju bylo jeszcze troche jaj ale od czerwca praktycznie zero.
Utrzymuje ja przy zyciu dokladajac czerw z innych uli. A pszczoly nie zamierzaja jej wymieniac.

To norma u nich? Mialem wczesniej 3buckfasty hodowlane z niemiec i te trzymaly sie normalnie po 3lata.

To chyba nie podlega reklamacji..?
Rolling Eyes

MARBERT

Jestem , byłem zatwardziałym sympatykiem pszczół buckfast od jednego hodowcy. Znanego.
Matki ubiegłoroczne unasienione u hodowcy w maju tego roku zachowały się zupełnie odmiennie.
Oczywiście poinformowałem hodowcę bo 1 tyś zł za matki dla mnie w terenie jak spadzi brak to praktycznie brak pożytku.

Ale mam też w głowie że taki dziwny sezon. Rolling Eyes

MARBERT

Zapomniałem dodać konkretnie do tematu.
Matki są coraz słabsze.

MARBERT

Po sezonie mogę stwierdzić że jednak przy moich dadantach 12 ramkowych pozostanę przy matkach buckfast. Mam te matki od 2009 roku od różnych hodowców. I zostanę jedynie przy matkach od Państwa Chachuły.