Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lotkowanie ??

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> MATKI PSZCZELE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lukasz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wierzchowiska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:51, 13 Kwi 2012    Temat postu: Lotkowanie ??

Witam !!
Tak jak w temacie o co w tym chodzi ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Pią 21:26, 13 Kwi 2012    Temat postu:

O podcinanie skrzydełek matki aby nie zwiała z rójką.Bliżej ?
Powrót do góry
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:13, 13 Kwi 2012    Temat postu:

a jakis film jak to rb?
prosze o link Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Sob 8:51, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Kolego najpierw naucz się łapać matkę bez uszkodzenia w palce no i anatomii pszczoły w którym miejscu ciąć.Po prostu przycinasz jedno skrzydełko sam koniec do ,,żyłek'' .Ja tego nie stosuję . Na filmach to wszystko wygląda prosto .
Powrót do góry
piotrpodhale
Gość






PostWysłany: Sob 9:12, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Najlepiej uczyć się na trutniach,ważne aby obcinać tylko jedno skrzydełko. http://youtu.be/EzTeHA9YKAE
Powrót do góry
Lukasz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wierzchowiska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:18, 14 Kwi 2012    Temat postu:

dziękuje za wyjaśnienie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaszub
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:01, 19 Kwi 2012    Temat postu:

Witaj Lukasz. Wygląda na to ,że nie otrzymaleś odpowiedzi na swój post z dn. 13 kwietnia br. Daro Tobie pisze, że podcina się skrzydelka matce ,aby nie wyleciala ona z rójką. Wyleci z rójką nawet z podciętym skrzydelkiem. Oczywiście, że odlot matki wraz z rojem zakończy się nieopodal rodzinnego ula.
Podcinanie skrzydelka matce ma na celu spowodowanie, aby to rodzina "ocalala"
i nie uciekla pszczelarzowi w siną dal. Ucieczka rodziny to ewidentna strata dla pszczelarza. A matka, która brala udzial w rójce niechybnie nadaje się do wymiany.
To też refleksja dla pszczelarza, czy zostaly wykonane przez niego wszystkie czynności zapobiegające rójce. Prawdą jest też i to, że bywają sezony "rójkowe''
z nadspodziewanie dużą ilością wyrojeń i nie za bardzo wiadomo, dlaczego tak jest i kiedy to nastąpi.
Pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: PŁN.Mazowsze

PostWysłany: Sob 11:07, 21 Kwi 2012    Temat postu:

Kupujecię Matki od producentów jako nierojliwe.
po czym przycinacie skrzydełka ,trzymacie w izolatorach i na koniec sezonu uradowani stwierdzacie ,że fakt matka nierojliwa Laughing to taki zart.


Kaszub napisał:

Podcinanie skrzydelka matce ma na celu spowodowanie, aby to rodzina "ocalala"
i nie uciekla pszczelarzowi w siną dal. Ucieczka rodziny to ewidentna strata dla pszczelarza. A matka, która brala udzial w rójce niechybnie nadaje się do wymiany.
To też refleksja dla pszczelarza, czy zostaly wykonane przez niego wszystkie czynności zapobiegające rójce. Prawdą jest też i to, że bywają sezony "rójkowe''
z nadspodziewanie dużą ilością wyrojeń i nie za bardzo wiadomo, dlaczego tak jest i kiedy to nastąpi.
Pozdr.


Chodzi mi o fragmęnt pogrubiony w poście Kaszuba.
Proponuje co niektórym co tak sądzą o mały eksperyment.
Mianowicie , jak uda się wam zgarnąć własna rójke i osadzić w innym ulu ,gdy się zagospodaruje po około 14 dniach połączcie ją z macierzakiem . Znaczy połączyć macierzak do wyrojonego. Zobaczycie co potrafi wesoła rodzina z matką po rójce i porównajcie z rodzinami smutnymi co uniemożliwia im się rojenia.
podpowiem
Dodać od razu 2 nadstwki w tym jedną do odbudowy .Po sezonie porównajcie wyniki tej rodziny z rodzinami nierojliwymi.

PS Ciężka sprawa w prowadzeniu tak gospodarki jak napisałem powyżej tym bardziej mając jakieś 100 i więcej uli .

matka, która brala udzial w rójce niechybnie nadaje się do wymiany Takie stwierdzenie to mit wygodnictwo człowieka nic więcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Sob 17:35, 21 Kwi 2012    Temat postu:

Szanowny kolego Kaszubie jak odleci z podciętym skrzydełkiem dalej jak 2 m to super odległość . Nie powinna przy dobrym podcięciu i tu jest subtelność czego film nie pokaże za dużo podcięte - wymienią , za mało wleci mimo tego.
Powrót do góry
Kaszub
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:30, 21 Kwi 2012    Temat postu:

Cześć. Daro. Napisaleś w ostatnim poście 2 zdania. Oba są sluszne. W pierwszym napisaleś, że jak odleci 2 m to jest super. Jasne. Można ją w takim przypadku latwo zgarnąć. Drugie mówi, o prawidlowym lub nie-przycięciu skrzydelka i konsekwencjach wynikających z przeprowadzenia tej czynności. To między innymi mialem na myśli pisząc, że niechybnie matka kwalifikuje się do wymiany,ale nie tylko to. Rójka jest zespolem wielu przyczyn, stąd moje następne zdania.
Jasnym jest, że rójka po osadzeniu ochoczo pracuje. Można to wykorzystać m.innymi do zalożenia 2-korpusów / o czym pisze Cezar /, z których coś tam zawsze otrzymamy. I to jest prawdą, ale faktem jest również, że po rójce mamy w ulu starą matkę. I nie zmienię stwierdzenia ,że matka niechybnie nadaje się do wymiany. Pytanie zawsze trudne dla pszczelarza ,kiedy to zrobić.
Czy to wygodnictwo ? Dla "dużego" pszczelarza to konieczność. Dla Kolegów z mniejszą ilością rodzin to przyjemność pszczelarzenia. Przyjemność , bo kasa to nie wszystko.
Ostatnia refleksja. Jeżeli zgarnę matkę z podciętym skrzydelkiem i wsadzę ją
spowrotem do ula , z którego wyleciala i w którym na powrót zgromadzily się pszczoly biorące udzial w rójce to co zyskuję. Czy taka rodzina będzie ochoczo pracować ? Wątpliwe. Wyleci 2 i trzeci raz. Co zrobić z matką ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> MATKI PSZCZELE
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin