DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Mirek789

Witam...

Mam pytanie chciałem się dowiedzieć po czym poznać brak Matki w ulu???....proszę o szybka odpowiedz z góry dziękuje... Smile

Michał

Witaj, matki należy się spodziewać tam gdzie są jajeczka czyli ramki z czerwiem. Pszczoły kilka godzin po stracie matki zaczynają nerwowo latać koło ula, zaczynają być agresywne, dziwnie i nierównomiernie "brzęczą". Jeśli nie ma czerwiu, a matka czerwiła wcześniej, to znaczy że matki nie ma, została uszkodzono podczas przeglądu, lub po prostu zginęła z innych przyczyn. Jednym ze sprawdzeniem czy jest matka, jesli nie ma czerwiu to znaczy, że matki nie ma. Sprawdź, czy są mateczniki pozakładane. Opisz sytuację nam, jak wygląda sytuacja w danym ulu. Pozdrawiam, Michał.

Malon

Uwagi Michała są słuszne, jesli nie ma jajeczek i czerwiu, możesz podać ramkę z jajeczkami z innej rodziny. Jeśli nie ma matki po 3 dniach będą założone widoczne mateczniki, jeśli ich nie założą znaczy ze jest matka młoda która nie rozpoczęła czerwienia
Adam

mily_marian

Mirek jak niema matki w rodzinie to pszczoły podnoszą oswłoki do góry i brzenczą czyli szybko wachlują skrzydełkamy. A jak matka jest ale nie widoczna to pszczoła jest spokojniejsza i nie wachluje. Pozdrawiam

Alex23p

Nie będę otwierał nowego tematu. Pokazały się przez allegro oferty matek jednodniowych, jeden z nich to zdaje się pan Marek kolek. jak myślicie jaka będzie jakość tych matek przy takiej pogodzie i jak tu zrobić odkład, a przede wszystkim jakie są szanse że się unasieni. Temat ważny bo pszczół tyle że aż daszki podnosi i ze względu na deszcze jak nic wejdą w nastrój rojowy.
Czekam na opinie! migiem!!!!!!!

marcinluter

ja już kupiłem Car Majówkę i już dziś widziałem ,że ją akceptują (założyłem kawałek węzy) ale czy się unasieni hmmm oby Smile

ja też swoją seryjkę założyłem 2 raz w maju pierwsza (10 miseczek mat. nie przyjęły bo padło da deszcze a teraz to diabli wiedzą ...) Ale odkład musiałem zrobić kortówkę mam pierwszy i ostatni rok ( mozolna walka z nastrojem rojowym i brak możliwości obserwacji nastroju po wylotku- w nastroju rojowym tak jak w roboczym...)

StanleyK

Mateczki wychodzą ładne, dwie serie już się u mnie wygryzły gorzej jest z pogodą aby mogły wyjść na lot godowy, ale jak tak będzie dalej to przyjdzie mi je wszystkie dusić. Oj co to będzie za strata znowu, tyle nakładu pracy z przekładaniem larw i jak by to miało jeszcze nie wypalić, to klapa na całego. Zamówione odkłady przez pszczelarzy u mnie, wstępnie były zawierane na termin około 25.05.2010r. ale Bóg jeden raczy wiedzieć czy terminów nie przyjdzie mi poprzesuwać z powodu braku matek czerwiących. Ech ta pogoda, krzyżuje mi wszelkie plany, szkoda nawet gadać.

Pozdrawiam
Stanley

darek4257

hallo dzis jest dobra pogoda,(na ryby)deszcz pada jest juz rano 8 godzina 8 stopni o 9 bedzie 9 stopni jestem optymista.Zobaczymy do wtorku jak bedzie tak dalej bede musial golebie pocztowe hodowac jak kiedys !!poz darek

StanleyK

darek4257

hallo nie tylko to hoduje ryby --sumy karpie karasie czerwone pletwy i japonskie srebrne plocie liny gible.kaczki gesi kury kuropatwy i bazanty i pszczoly.Golebie pocztowe hodowalem ale mam alergie na kurz.Apszczoly musze hodowac lekarz mi zalecil poniewaz mam mloda zone to jest tansze od wiagry.Z golebi to mieso jastrzab zjadl piura wiatr zabral a golebiarzowi zostaje guw..poz musze konczyc obowiazki darek4257

StanleyK

Darek, toś Ty jest hodowca całą gębą, ja pierniczę ile tego towaru Ty masz do obróbki. W takim razie jesteś Gościu ale pracowity, ja mam tylko pszczółki i po dziennej ich obsłudze jestem już wykończony.

Pozdrawiam
Stanley

Gandalf

Diabelna ta pogoda jest. Od środy zapewniają znaczne poprawy i ocieplenie. Dzisiaj poszedłem to wściekłe jak cholera. Lekki deszczyk, próbowałem podać matki (RASA KRAIŃSKA linia Bielka1 ; car GR-1 i car Alpejka). Nie dały oczywiście, pożądliły mnie tylko. Otworzyłem listewki, nagle szum. Jak się rozpadało... Wyszedłem cały mokry...

Kasper

To jeszcze nie koniec moich pytań. Ja rozumiem, że wy też macie mnóstwo pracy nie tylko w pasiece, ale mam problem i dlatego pytam was ekspertów. Rozumiem, że ten rok jest zupełnie porąbany, pszczoły wywijają różne psikusy, ale to co zobaczyłem w ostatnią sobotę dobiło mnie do reszty. Otóż wymieniałem matki w tym roku (Kortówki od prof. Wilde). W sobotę widziałem tę matkę czerwiła, chodziła po plastrze, wsunąłem ją do środka, 4 ramki dalej jak wysunąłem kolejną był świeży czerw ten niekryty, coś mi dużego śmignęło przed oczami i zobaczyłem dużą pszczołę, która okazała się matką. Żeby było śmiesznie widziałem jak składa jajeczka, przy mnie wsuwała odwłok do komórki po czym po chwili go wyjeła i szła dalej. 2 matki w ulu?????? Nie sądzicie, że to paranoja? W ulu mnóstwo czerwiu, pszczoły łagodne i dwie matki któe czerwią. Przecież chyba zgodnie z literaturą wybitnych autorytetów pszczoł powinny być wrogo nastawione do siebie, mogą być 2 matki w ulu? Widząc, że nie dzieje się nic złego zostawiłem te matki, w każdym momencie moge podjechać i wyeliminować jedną, proszę doradźcie mi co mam z tym zrobić???? Co się dzieje, brak mateczników, świeży, ładny i zwarty czerw i 2 matki? To nie był truteń, rozróżniam już matkę od robotnicy i trutnia.

Malon

Kasper
Nic nie kombinuj. W tej rodzinie następuje cicha wymiana matki. Wychowały sobie nową, zaczęła czerwić więc jest OK. One same zdecydują która ma zostać w rodzinie. Jest to jedyny moment normalnie zachowującej się rodziny w którym jest przez jakiś czas dwie matki.
Adam

marcinluter

mogą być, ale później zostanie jedna , silniejsza.