Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tokarz144
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 57
Przeczytał: 3 tematy
|
Wysłany: Pią 13:01, 14 Cze 2013 Temat postu: matka |
|
|
Witam . zrobiłem w życiu swój pierwszy odkład z powodu dużego nastroju rojowego. zrobiłem odkład bez matki (poprostu nie zależało mi jakoś strasznie na tym a ul był strasznie przepełniony więc chciałem zobaczyć co z tego wyjdzie). dałem ramkę z otwartym czerwiem. Dzisiaj zrobiłem przegląd i widzę matkę jest duża i ładna. Ale wyciągam pierwszą ramkę dużo czerwiu trutowego/ wyciągam drugą pół ramki zaczerwione normalnym czerwiem. i pytanie to jest normalna matka czy jakaś trutowa (za bardzo się na tym nie znam) czy przez to że wygryzła się w czasie deszczu i nie zapłodniła zaczęła nieść trutnie a po oblocie normalnie ? nie mam o tym pojęcia . proszę o odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Pią 15:19, 14 Cze 2013 Temat postu: Re: matka |
|
|
tokarz144 napisał: | Witam . zrobiłem w życiu swój pierwszy odkład z powodu dużego nastroju rojowego. zrobiłem odkład bez matki (poprostu nie zależało mi jakoś strasznie na tym a ul był strasznie przepełniony więc chciałem zobaczyć co z tego wyjdzie). dałem ramkę z otwartym czerwiem. Dzisiaj zrobiłem przegląd i widzę matkę jest duża i ładna. Ale wyciągam pierwszą ramkę dużo czerwiu trutowego/ wyciągam drugą pół ramki zaczerwione normalnym czerwiem. i pytanie to jest normalna matka czy jakaś trutowa (za bardzo się na tym nie znam) czy przez to że wygryzła się w czasie deszczu i nie zapłodniła zaczęła nieść trutnie a po oblocie normalnie ? nie mam o tym pojęcia . proszę o odpowiedź. |
To to jest matka wychodowana przez odkład? Na matecznikach zrobiłeś odkład i się wygryzła? Niewykluczone, że zabrałeś starą matkę z rodziny macierzystej - sprawdź czy tam nie ma mateczników ratunkowych? Jak dawno to robiłeś? Jeśli przeważa na kolejny ramkach normalny czerw to matka nie jest strutowiała, poprostu czerwi też na trutowo, taka pora i nastrój. Matka albo nie unasieni się w ogóle przez deszcz i czerwi na trutowo, albo unasieni i czerwi rnomalnie, ew. z "domieszką" trutowego, gdzieś na skrajach czy w większych komórkach, nie ma tak że jest pół na pół przed i po oblocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tokarz144
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 57
Przeczytał: 3 tematy
|
Wysłany: Pią 15:37, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
nie . dałem 2 ramki z czerwiem zamkniętym i jedną z otwartym plus z kilku ramek zsypałem pszczoły . same pociągły sobie mateczniki. miałem problem bo miałem inny rozmiar ramek wycinałem i wiązałem na wielkopolskie. wszystko się połamało i pogięło. dałem im jeść pić i zostawiłem z postanowieniem że nie będę zaglądał zobaczymy co się dzieje. teraz zajrzałem po miesiącu i pisze. na pewno w drugim ulu matka jest zaglądam tam regularnie i czerwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:53, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Kolego, tak odkładów się nie robi na odwal, jak już zacząłeś to się nimi teraz opiekuj i rozbuduj, trzeba dołożyć ramek. Dużo jest tego czerwiu trutowego? Czy więcej jest czerwiu normalnego, pszczelego? Wymienić najwyżej samą matkę jak się źle unasieniła czy jest wadliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tokarz144
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 57
Przeczytał: 3 tematy
|
Wysłany: Sob 18:55, 29 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Matka normalnie czerwi. okazało się że niesie kilka jajeczek do jednej komórki nawet po 4 . I co dziwne trwało to jakieś dwa tygodnie dopiero dzisiaj zobaczyłem ładny pojedynczy czerw. zasilałem odkład czerwiem wraz z przybywaniem pszczół już mam 6 ramek na czarno obsiadanych przez pszczoły w tym na 5 jest praktycznie 100% czerwiu (nowego) myślę dołożyć jeszcze ze 3 ramki z czerwiem . Wtedy gdzieś pod koniec lipca będzie cały korpus pszczół. Podkarmiam je rzadkim syropem co 2-3 dni, dodaje węzę myślę że będzie już ok. Wcale nie było tak źle . tylko podobno takie matki ratunkowe żyją krócej więc ją wymienię w następnym sezonie jak przezimują. albo jeszcze w tym .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:21, 29 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Krócej nie znaczy jeden sezon. Spokojnie. W mądrych książkach opisują o ile mniej jajeczek składa w swoim życiu matka ratunkowa. Ale to proporcje nie jak 1 do 3. Nie będę podawał liczb bo nie chce mi się szukać ale w praktyce o ile zakłada się że dobra matka żyje do 5 lat ratunkowa powinna 3 lata być równie produktywna. W następnym roku jeżeli jest dobra genetycznie to przejdzie ci chęć wymiany. Wystarczy w kolejnym wymienić. Z tym czerwieniem po kilka jajeczek ktoś tu już pisał że jak się matka dorwie do czerwienia to chciałaby naczerwić więcej niż potrzeba. Dobrze że się wyjaśniło samo bo nie widząc tych jajeczek i matki trudno ryzykować poprawne osądy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|