Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wyrwijdąb
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:53, 21 Cze 2013 Temat postu: matka |
|
|
Mam pytanie - czy można pozwolic aby pszczoły założyły mateczniki na carwiu pięćiodniowym-bo jest taka sprawa , została wymieniona matka a pszcvzoły itak zakładają mateczniki na czerwiu pięciodniowym, niektóre były na środku plastra. Matka była nowa- może jaszcze nie obleciana.Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:26, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Coś nie tak, poddałeś matkę i zakładają ciągle ratunkowe? Czy cichej wymiany pojedyncze?
A od kiedy to się cholera poddaje matkę jak jest czerw otwarty?!!!! Poddaje się jak nie ma już czerwiu otwartego! Inaczej zetną albo będą hodowały swoją. Kardynalny błąd. Upewnij się czy ta twoja matka jeszcze biega żywa czy już ją gdzieś wyniosły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pią 15:26, 21 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:02, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Czasem przy różnych rasach pszczoły beda zakładac mateczniki nawet jeżeli jest matka. Z czasem ją zlikwidują. Oczywiście możesz: Sprawdzić czy jest matka ale na 100%. Jak jest wyciąć mateczniki. Podobna sytuacja zdarza się kiedy matka innej rasy zaczyna czerwić. Zakładaja na pierwszych jajeczkach mateczniki i matkę likwidują. Rzadko ale się zdarza. Przy inseminowanych tak miałem nie raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pią 22:29, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | Czasem przy różnych rasach pszczoły beda zakładac mateczniki nawet jeżeli jest matka. Z czasem ją zlikwidują. Oczywiście możesz: Sprawdzić czy jest matka ale na 100%. Jak jest wyciąć mateczniki. Podobna sytuacja zdarza się kiedy matka innej rasy zaczyna czerwić. Zakładaja na pierwszych jajeczkach mateczniki i matkę likwidują. Rzadko ale się zdarza. Przy inseminowanych tak miałem nie raz. |
Dokładnie tak jak pisze Marek.
Jak miałem Kortówkę inseminowaną , to tak długo usilnie chciały wymienić matkę , aż wymieniły . . . jesienią .
I d..... !
Na wiosnę miałem piękną wypasioną mateczkę z cichej wymiany , tylko , że waliła tylko jajami niezapłodnionymi .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:33, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Z tego co ja zrozumiałem chodzi o zakładanie mateczników na jajach 5 dniowych po starej, Jeśli tak to nowa nie została zaakceptowana, może być ścięta i są to mateczniki ratunkowe. Zakładają wyjątkowo nawet na 7 dniowym.
Natomiast inna opcja, są w tak mocnym nastroju rojowym, przyjęta matka pójdzie z rojem a wychowują rojowe.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:38, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Pytanie czy w ulu jest poddana matka czy już tylko mateczniki ratunkowe...
To że została poddana nie znaczy że jeszcze tam jest. Jeżeli po 5 dniach sa mateczniki i matka jest to inna historia niż zacięcie matki i założenie mateczników.
5 dniowy czerw jest z punktu widzenia pszczół idealny na mateczniki ratunkowe.
Odkład zrobiony na takim czerwiu daje matce 10% szans na przyjęcie. Wystarczyłoby aby to był czerw 8 dniowy i szansa przeżycia wzrosłaby do 90%. Oczywiście te 3 dni można matkę w klateczce przetrzymac dla jej dobra pod warunkiem że wie się kiedy się matka wygryzła. Jak robie uliki weselne też trzymam matki zamknięte 4 dni. W ulikach ale beż możliwości wylotu. Chodzi o to aby matka po tygodniu od wygryzienia miała możliwość zapłodnienia. Wcześniej i tak jest niedojrzała a więc bez większego znaczenia jest pośpiech z wypuszczaniem. Problem jest kiedy kupujemy matki z dużych hodowli bo ich wiek jest tajemnicą i bywa że do odbiorcy dociera po 10 dniach. Wtedy każdy dzień staje się ważny bo na zapłodnienie pozostaje jej kilka dni.
Kiedy sprzedaje komuś matkę wybieram najmłodszą daje to raz dłuższy czas na przesyłkę i zapłodnienie a dwa wiek larw wychodzi w terminie wylęgu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|