|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomasz30
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:46, 26 Sty 2013 Temat postu: MAtka pszczela |
|
|
Witam. Mam w ulu 2 letnia matke teraz rozpocznie sie 3 sezon , zastanawiam sie czy ja wymienic czy dopuscic do cichej wymiany? prosze o rade
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
Wysłany: Sob 15:10, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ależ to wcale nie oznacza ,że pszczoły będą chciały "po cichu " wymienić .
Dopuść do rójki to ....
...szczerze zastanawiam się nad sensem .: jeśli do tej pory - dwa sezony - nie miałeś 'zastrzeżeń' , to naprawdę nie widzę powodu.
PF
ps jam tylko "hobbysta" i na ..... z tej 'perspektywy patrzę'
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 16:41, 26 Sty 2013 Temat postu: Re: MAtka pszczela |
|
|
Tomasz30 napisał: | Witam. Mam w ulu 2 letnia matke teraz rozpocznie sie 3 sezon , zastanawiam sie czy ja wymienic czy dopuscic do cichej wymiany? prosze o rade |
W pasiekach towarowych nikt nie trzyma matek starszych jak dwuletnie .
Z wyjątkiem cennych reproduktorek oczywiście .
Ale hobbystycznie , jeśli matka nie jest ułomna , ładnie czerwi , to nie ma przeciwwskazań żeby ją jeszcze pozostawić .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amycus
Admin_Senior
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:03, 26 Sty 2013 Temat postu: Re: MAtka pszczela |
|
|
Tomasz30 napisał: | Witam. Mam w ulu 2 letnia matke teraz rozpocznie sie 3 sezon , zastanawiam sie czy ja wymienic czy dopuscic do cichej wymiany? prosze o rade |
Uzupełnię wypowiedzi kolegów tym, że matka z cichej wymiany jest doskonała, świetnie wypielęgnowana, dorodna, duża, dobrze odżywiona i zadbana, to z tego jednego typu mateczników matki są rzeczywiście rewelacyjne i bardzo dopieszczone przez pszczoły. Weź jeszcze pod uwagę to że wychów nowej matki trochę trwa i może się to odbić na sile rodziny - w końcu długi okres bez czerwiowy, coraz mniej pszczół i ze względu na te czynniki lepiej opłaca się poddać zakupioną matkę - wymienić starą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
staszekg
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Andrychów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:58, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Amycus Chwalisz cichą wymianę,powiedz proszę czy zawsze stara matka czeka aż ta z cichej wymiany zacznie czerwic?Wtedy nie było by przerwy i warto na cichą wymianę czekac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 20:10, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
staszekg napisał: | Amycus Chwalisz cichą wymianę,powiedz proszę czy zawsze stara matka czeka aż ta z cichej wymiany zacznie czerwic?Wtedy nie było by przerwy i warto na cichą wymianę czekac. |
W pszczelarstwie nie powinno się używać słowa zawsze !
Im bardziej pszczoły poznajemy , tym bardziej zdajemy sobie sprawę jak mało o nich wiemy .
Pszczelarstwo nie daje się zaszufladkować w ścisłe ramy .
Raczej można przewidywać jak będzie .
A pszczoły i tak zrobią po swojemu . Nierzadko wbrew logice i utartym kanonom.
Gdyby doszło do cichej wymiany , to oczywiście pszczoły same poprowadzą wymianę tak , żeby dla nich było to najkorzystniejsze .
Może się zdarzyć , że przez jakiś czas będą w ulu dwie matki.
Można się zdać na ich instynkt .
Nie od dziś wiadomo , że najlepiej pielęgnowane i najdorodniejsze są matki cichej wymiany i ... rojowe .
A najmniej wartościowe ratunkowe , które mogą być wyhodowane nawet na kilkudniowych larwach .
Ale jak Piotrek zauważył . . . Jeśli matka jest w porządku , to pszczoły nie będą chciały jej wymieniać .
Gdybyś chciał zmusić pszczoły do cichej wymiany można matkę okaleczyć np skracając jej nóżkę , żeby pszczoły uznały ją za wadliwą .
Ale 100% pewności że plan się powiedzie nie ma .
Pszczoły ostatecznie zrobią i tak po swojemu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Sob 20:19, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
staszekg napisał: | Amycus Chwalisz cichą wymianę,powiedz proszę czy zawsze stara matka czeka aż ta z cichej wymiany zacznie czerwic?Wtedy nie było by przerwy i warto na cichą wymianę czekac. | Pewnie sporej grupie kolegów się narażę, ale niech tam stara matka jest likwidowana przeważnie dopiero po locie godowym ,a nawet rozpoczęciu czerwienia przez młodą matkę.Oczywiście bywają różne historie mówiące ,że to nie jest reguła ale zawsze trzeba pamiętać ,że z pszczołami nigdy nic nie wiadomo.Kolego staszekg ja matki najbardziej zasłużone zostawiam w ulu na dożywocie ale to i tak różnie wyjdzie z tą cicha wymianą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 20:31, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
piotrpodhale napisał: | staszekg napisał: | Amycus Chwalisz cichą wymianę,powiedz proszę czy zawsze stara matka czeka aż ta z cichej wymiany zacznie czerwic?Wtedy nie było by przerwy i warto na cichą wymianę czekac. | Pewnie sporej grupie kolegów się narażę, ale niech tam stara matka jest likwidowana przeważnie dopiero po locie godowym ,a nawet rozpoczęciu czerwienia przez młodą matkę.Oczywiście bywają różne historie mówiące ,że to nie jest reguła ale zawsze trzeba pamiętać ,że z pszczołami nigdy nic nie wiadomo.Kolego staszekg ja matki najbardziej zasłużone zostawiam w ulu na dożywocie ale to i tak różnie wyjdzie z tą cicha wymianą. |
I o to właśnie idzie .
Zawodowcy nie mają czasu na "pieszczoty" dlatego muszą często wymieniać matki .
Głównie z powodu mniejszej skłonności rodzin z młodymi matkami do rójek . Ale i z powodu stopniowej "mniejszej wydajności" .
Poza tym w przypadku starszych matek większa jest % zimowa śmiertelność .
Ale dla amatora , który ma hobbystycznie kilka uli nie ma to większego znaczenia .
Jeśli matka nie jest wyraźnie "do kitu" , to nie ma przeciwwskazań , żeby ją pozostawić .
Oczywiście można się jeszcze doszukować , że przes dłuższe przebywanie w ulu jest dłużej narażona na działanie medykamentów , KS itd .
Ale to już szukanie dziury w całym .
Jest dobrze - zostawić
Jest źle - wymienić .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:18, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja dochodziłem sie tu z takim co "odkrył księżyc".
ja osobiście uważam że matka z cichej wymiany jest super, tego nie da się określić tak na wprost. Są duże, plenne. Zostawiłem w listopadzie rodzinę z dwoma matkami starą i młodą. która zostanie wiosną czas pokaże. My tylko gdybamy, teoria sobie z rodzina robi co dla niej najlepsze. Pisałem kilak lat temu, / tak już kilak lat zawracam wam d..../
wymieniłem matki w kilku rodzinach, zostały przyjęte i została poprowadzona cicha wymiana. Uznałem że zmiana rasy, linii etc. ale jak wymieniały kilka razy/ chyba w niektórych 4 razy/ do jesieni, pomyślałem że maja świra. Przezimowały i było OK.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
staszekg
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Andrychów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:40, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Mam matke krainkę linii wiktoria trzeci sezon ,w tym roku albo bedzie rójka albo cicha wymiana,dotychczas była bardzo dobra i chciałbym cos po niej zostawic.Stad pytanie o cicha wymiane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Sob 23:20, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Jak na wiosnę dojdą do siły i pojawią się mateczniki zrób sobie z nimi odkład będziesz miał nowa rodzinkę od tej matki
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:34, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Jednej rzeczy nie wspominacie. To że matka po dwu sezonach jest do wymiany dotyczy intensywnych pasiek. Ale co to znaczy?... Otóż to że w rodzinie eksploatowanej na pełnych obrotach matka w dwu sezonach składa tyle jajeczek co w innej pasiece w 4 lata. Pasieki intensywne to 4 korpusy 44 ramki praktycznie pełne pszczół od wiosny do jesieni. Czasem i więcej, tym samym ilość pszczół w takich ulach jest 2 razy większa niż w spokojnym standardowym ulu. Aby te pszczoły były matka musi je naczerwić i prowokowana daje radę. Tyle że kazda matka ma z góry określoną liczbę jajeczek jakie może złożyć. Tym samym po dwu latach się zwyczajnie wyeksploatowuje. Matka w spokojnie prowadzonym ulu może dożyć i 5 lat i umrzeć ze starości. Z tą cichą wymianą to naprawdę wola pszczół. Zrobią albo i nie zrobią. Bywa że zrobią ale bywa też że stara zostaje i wiosną nie zaczyna czerwienia. Szczerze to nie podejrzewam pytającego o intensywną eksploatację a więc trzeci sezon powinien się udać. Matki rojowe i z cichej wymiany to takie karmione od pierwszej chwili jako matka, mało tego karmione przez ul pełny pszczół. Ratunkowe to te z 3 dniowych larw. Tym samym 3 dni karmione jak pszczoła a po 3 dniach przerzucone przez pszczoły na inną dietę. Tym samym ilość jajeczek składanych przez matkę ratunkową jest mniejsza o przynajmniej jedną trzecią. To aby zrozumieć co dlaczego się dzieje. 3 sezony w normalnym ulu to nic złego. W tych intensywnych zdarzają się matki co żyją 5 lat. Wcześniejsze wypowiedzi są słuszne. Pomysł z uszkodzeniem matki też jest ok. Jeżeli matka jest dobra wytrzyma i ten rok. Wymienić ją można zawsze najlepiej w okresie korzystnym ze względu na lokalne pożytki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:24, 27 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ponieważ również jestem zwolennikiem trzymania dobrych matek bez względu na wiek to nie rzucaj się od razu z wymianą. Reasumując, obserwuj, daj się jej rozczerwić, poczekaj do pierwszego miodobrania z sadów, zobaczysz, sam ocenisz czy kwalifikuje się do wymiany. Weź pod uwagę możliwość zezłośliwienia, zdarza się też tak, chęć do rójki, miodność, podatność na choroby, jakby się coś chrzaniło to wymieniaj oczywiście na zapłodnioną, wymiana na n.u. mija się z celem, sami sobie sypiemy wtedy sypiemy kamienie na drodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 12:37, 27 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Administrator napisał: | Weź pod uwagę możliwość zezłośliwienia. | Ciekawy temat do dyskusji ,ktoś to może rozwinąć??
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 12:52, 27 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tyle że kazda matka ma z góry określoną liczbę jajeczek jakie może złożyć |
Wrzosowy dodałbym ograniczoną ilość plemników. I choć matka czerwi pojawia się czerw rozstrzelony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|