|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kris19755
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:32, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
witam większość kolegów ma rację ale nie do końca matka nieraz wychodzi na lot godowy może to robić kilka razy jest to zależne od ilości spermy w zbiorniczku nasiennym a pozatym kopulacja z trutniem pozostawia tzw znamie czyli resztki nażądu kopulacyjnego trutnia dlatego niemożliwe jest unasiennienie matki z kilkoma trutniami podczas jednego lotu matka po powrocie do macierzaka jest czyszczona i dopiero wtedy jest morzliwość powtórnego lotu i unasiennienia proces się powtarza do czasu napełnienia zbiorniczka nasiennego pozdrawiam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jozef
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:23, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jurek jest sposób oznakowania matek , kup gdzieś w sklepie pszczelarski [ paint marker EDDING 750 ] tym możesz znakować , tylko odpowiedni do danego roku !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Nie 16:14, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
a niby dlaczego matki rojowe są be, albo tak zwane ratunkowe,,
nierojliwe pszczoły to pszczoły słabe, doprowadz taka rodzine do siły a sam zobaczysz ją w powietrzu,
matka ratunkowa - jeżeli pszczoły straciły matke to na starych larwach napewno nie odciągna mateczników one dobrze wiedzą co dobre dla nich, (jedynie w przypadku gdy jest stara matka nie czerwi i nie ma odpowiednich larw na mateczniki, wtedy tak ale tylko bedzie matka do momentu złozenia pierwszych jajeczek potem idzie w odstawke (sprawdzałem ) zwroty rojowe czy ratunkowe wymyslone sa przez hodowców matek , kupuj u nich sprawdzone (niby) a nie baw się sam ,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:47, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Birkut
Wielokrotnie na tym forum wypowiadałem się w tym temacie w podobny sposób.Obserwując od wielu lat ten problem. Pewnym jest że rodziny o podwyższonej tendencji rojowej przekazuję swe geny rojliwości następnemu pokoleniu. To nie podlega dyskusji. Rasa psów agresywnych nigdy nie bedzie łagodna mimo domieszki innej krwi. Wilk pozostanie wilkiem, mimo że go oswoisz.
Ale jakość matki jako takiej jest dobra. Żaden hodowca nie może się równać z naturą. Pszczoły matki rojowe pielęgnują od samego początku. Są dorodne, dobrze czerwią. dobrze unasiennione. świetne,Maja tylko jedną wadę rojliwość. Mam kolegę mającego 80 rodzin, i u niego w końcu maja jest 80roi do sprzedania. robi to celowo, ma rzepak, po nim pustka, do lipca. więc sprzedaje rójki. Odwirowuje rzepak zawęża gniazda, zmniejsza wylotki i za 15dni 30 roi dziennie.
Matki rotunkowe są takimi samymi jak kupujemy, ale mają przewagę. My zostawiamy 1 matecznik który w naszej opini jest najlepszy, a wcale nim nie musi być. W hodowli matek każdy założony jest b. dobry bo przynosi kasę
Selekcjonując swe pszczoły, co rok staram się miec kilka matek własnych z rodzin które według mej opini się sprawdziły. Są dużo większe niż kupowane, widać na plastrze, jest matka a nie glizda.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:40, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Matka moze sie urodzic mniejsza jak glizda ale ja wykarmia i jej za pare tygodni nie poznasz bedzie duza.(przed zaplodnieniem musi byc mniejsza)Czy wiecie ze matki wylegaja sie niektore jasne niektore ciemne,w zaleznosci od temperatury,w ulu lub inkubatorze.poz darek4257
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:20, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Darku
Ja nie mówię o pierwszych dniach życia matli a po kilku miesiącach Jak wiem rodzina pszczela może jednorazowo wykarmić nie więcej niż 20szt mateczników. Taki jest standart hodowlany przyjęty. Decyduje o tym ilość mleczka do karmienia mateczników. So rasy np kaukazkie linie zakładające w naturze 40-50 szt mateczników rojowych. ale to nie o nich.
Natomiast mało który hodowca pokazyje ile ma starterów w poszczególnym ulu. bo przez bum na matki łamią dobre zasady i dają co drugą ramkę starter, aby uzyskać max matek w okreslonym terminie.
Jakość idzie w odstawkę
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaszub
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:32, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kris19755. Myślę że coś jest nie tak z tym lotem godowym . Jest problem logiczny bo gdyby przyjąć że w locie godowym matkę zapladnia tylko jeden truteń bo więcej nie może ze względu na to że pozostaje to nieszczęsne znamię , a zdrugiej strony matka może być zapladniana nawet przez kilkunaście trutni to znaczyloby że musi wylatywać wlaśnie te kilkanaście razy. A czy tyle razy wylatuje ? Czy jest prawdą również że leci na tzw. lot rozpoznawczy / zwiadowczy/ No nie wiem tego. Jeżeli tak to trzeba by bylo dodać ten lot rozpoznawczy , czyli byloby kilkanaście + 1 . Wydaje się zatem że może być tak że w jednym locie zapladnia ją kilkoro trutni a loty mogą być tylko 2-3 bo by chyba nie wytrzymala tylu lotów i za dlugo by to trwalo. Interesuję się jeszcze "tzw trutowiskami", czyli miejscami gromadzenia się trutni . Powstaje pytanie , czy matka leci na trutowisko do trutni ? Czy trutnie lecą za matką ? Czy ktoś to widzial? Kaszub.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SKapiko
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraśnickie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:56, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
trutowiska u siebie nie widziałem lecz widziałem kilka razy jak matka wylatywała z ula i doń wracała, gdy matka wylatuje z ula to za nią podąża kilka trutni widziałem też i matki z tzw. znamieniem godowym. Loty godowe u mnie są krótkie może dlatego że to trutowisko jest blisko tylko że ja go nie znalazłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:16, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
SKapiko.
Nie mogłeś widzieć trutowiska bo jest to określenie umowne, bardziej teoretyczne niż praktyczne. Znawcy problemu określają trutowisko jako obszar w powietrzu w którym jest zlot trutni z całej okolicy w oczekiwanie na pojawienie się matek do unasiennienia. Do dziś dnia nie określono dlaczego właśnie w tym rejonie jest taki zlot a nie kilkaset metrów w inną stronę, stwierdzono jedynie że właśnie tu takowy zlot jest i tyle.
kaszub.
Z twej wypowiedzi widać że taki surowy to Ty nie jesteś. masz rację matka nie za pierwszym wylotem jest zapłodniona, może wykonywać klka razy lot, widywałem to u siebie, Gdzie leciała nie jestem w stanie powiedzieć . w czasie wyjścia matki na wylotku był wzmożony ruch zarówno pszczół prawdopodobnie świty jak również trutni. Pilnowałem powrotu aby przekonać sie ile czasu jej nie ma ale albo przegapiłem albo nie doczekałem się. podobnie jak Ty widywałem matki ze znamiemiem, i powracające z lotu. temat ciekawy.
Adam
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Sob 1:24, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
trutowisko jest to pasieka tzw. ojcowska czyli, chodowane są tam wieksze ilosci trutni z dobranych pszczoł (selekcyjnych) pasieka taka powinna mieć przynajmniej 5km. obszar bez innych pasiek hodowcy matek do naturalnego unasienniania właśnie tam przywożą swoje uliki weselne z matkami do naturalnego zapłodnienia,
kaszub teraz ty , masz rację matka wylatuje na lot rozpoznawczy trwa on do pół godz. potem może wylecieć jeszcze w tym samym dniu na lot godowy lub w dzien nastepny , co do bzykania się z kilkoma trutniami , w jednym locie - to faktycznie tak jest, z siusiakiem trutnia wraca dopiero wtedy gdy zbiorniczek nasienny ma pełny, poprostu zamyka budke wyrywając narzady rodne trutnia, a nie za każdym razem ,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:38, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
birkut masz rację z trutowiskami zarodowymi. Są w Polsce ale i w innych miejscach obszary do unasienniania matek konkretnej rasy lub ras zachowawczych. Nie wiem czy napisze akurat prawdę wyspa Uznam luk któraś w okolicy jest takim miejscem. Podobnie na kaszubach, W rejonach tych jest zakaz hodowli innych ras niż określone.
Ale pisząc o trutowisku można pisać o miejscu w każdym rejonie. Każdy rejon ma trutowisko ale trutnie są przypadkowe z ras jakie się aktualnie znajdują w danym terenie. Mimo wszystko jest to trutowisko Kończę rymem
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:19, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Powiększcie lupą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leo38
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: busko zdroj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:45, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mylicie trutowiska z miejscem kopulacji to dwie różne rzeczy. W Polsce nie mamy dobrych trutowisk niestety.Najlepsze są na wyspach.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:09, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Leo38 ma 100% racji
W swej wypowiedzi użyłem mało precyzyjnie pojęcia trutowisko. Wg encyklopedycznego pojęcia jest to teren wyizolowany od możliwości zlotu trutnie nie pożądanych , natomiast w naszym pszczelarskim potocznym rozumowaniu mówimy. matka unasienniła się na naszym trutowisku. powinniśmy mówić, miejscu kopulacji, tym jedynym w danej okolicy. Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna
-> MATKI PSZCZELE Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Strona 3 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|