Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iglasty
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:36, 15 Sie 2013 Temat postu: Oklebienie matki na dennicy |
|
|
Witam. Pisalem wczesniej o matkach ktore nagle zniknely. Podalem nowe matki unasienione w tym co juz nie bylo czerwiu krytego matke sciely a w tym drugim matka jest ale siedzi na dennicu z grupka pszczol? Jest szansa ze ja jeszcze przyjma czy ja zagryza? Nie wiem co dalej robic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariuszK
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:41, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
W sensie klateczka jest na dennicy czy matka siedzi na dennicy z grupką pszczół?
Nie wiadomo, trudno powiedzieć, w końcu nie widzi się sytuacji na miejscu, rozwiń przed wylotem płachtę, albo białe prześcieradło, przygnieć jakimiś cegłami, kamieniami, jak ją ukatrupią i wyrzucą to będziesz widział i decydował co dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iglasty
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:47, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Matka sie wygryzla i jest oblepiona garstka pszczol na dennicy nie wiem czy ja lapac i z powrotem do klateczki o ile jeszcze zyje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariuszK
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:49, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Zostaw ją, jak się wygryzła w twoim ulu to może ją przygotowują do lotu weselnego, albo już wróciła i ją "czyszczą". Jeżeli w ulu wyszła na świat to raczej nie możliwe, żeby ją ścięły, poczekaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iglasty
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:55, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Matki podlozylem unasienione w klateczkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:06, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jak klateczka była okitowana po wyjęciu to znaczy że ją raczej zabiją. Owoskowanie klateczki oznacza przychylność pszczół do matki. Zaczekaj, zobaczysz co się stanie, musiałeś gdzieś popełnić błąd, przeoczyć niewycięty matecznik, albo tam były już trutówki. Może miały jakąś matkę. Nie piszesz dokładnie co się tam działo to ciężko coś napisać w odpowiedzi. Może tzw. konflikt rasowy, że podawałeś krainkę do kaukaskich, albo krainkę do buckwastów..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Czw 21:08, 15 Sie 2013 Temat postu: Re: Oklebienie matki na dennicy |
|
|
iglasty napisał: | Witam. Pisalem wczesniej o matkach ktore nagle zniknely. Podalem nowe matki unasienione w tym co juz nie bylo czerwiu krytego matke sciely a w tym drugim matka jest ale siedzi na dennicu z grupka pszczol? Jest szansa ze ja jeszcze przyjma czy ja zagryza? Nie wiem co dalej robic | Jeśli zaglądałeś do ula do tygodnia po uwolnieniu matki prawdopodobieństwo ścięcia matki jest bardzo wielkie.Bywają takie cholery ,że i po dziesięciu dniach od uwolnienia z klateczki okłębią matkę tak jak napisałeś i po niej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|