|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:37, 23 Sie 2012 Temat postu: przejście matki za zatworu |
|
|
Witajcie,
wczoraj ustawiałem gniazdo na zimę w ulach WP. Rozpocząłem od podkurzenia troszkę przez wylotek, następnie bez zastanawiania wyjąłem pierwszą ramkę od wylotka wraz z pszczołami do transportówki. Ustawiłem pozostałe ramki w ulu, ale nie znalazłem na nich matki. Za zatwór, do osuszenia miała trafić pierwsza ramka od wylotka, którą wyjąłem na początku.
Wyjmując tą ramkę zauważyłem, że siedzi na niej matka, ale doszedłem do wniosku, że nie będę jej strzepywać, czy też przekładać - jeszcze zawału serca dostanie. Włożyłem tę ramkę wraz z pszczołami i matką za zatwór i doszedłem do wniosku, że na pewno matka do gniazda wróci.
W nocy nie mogłem spać, bo przecież jeśli matka nie wróci, to będzie mała katastrofa.
Zatwór ma centymetr przestrzeni pod wolnej + dodatkowo mają możliwość przejścia górą (jedna uliczka bez belki).
Czy waszym zdaniem jest ryzyko, że matka nie zechce wrócić do gniazda, czy też nie mam się czym martwić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:37, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Pierwsze osierociłeś rodzinę.
Jak rodzina się zachowa nikt tego nie zgadnie. Czy matka przejdzie togo też nikt na 100% nie powie. Czy przy próbie przejścia zostanie wpuszczona ??, jeśli uznały że matki w gnieździe brak i założyły mateczniki ratunkowe to zostanie okłębiona.
Takich numerów swiadomie nie należy robić.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:44, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie tego się bałem Wczoraj pogoda bardzo dynamicznie się zmieniała. Pszczoły były agresywne i w sumie to z lenistwa tego nie zrobiłem.
Malon jakie widzisz w tej sytuacji wyjście?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 11:46, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
1 ramka od wylotka czyli od bocznej scianki? tam zawsze składają pyłek , poco to ruszać?a po drugie straszne musi byc darcie ramki jezeli reszta je dociska (ułozone prawidłowo) i tak reszta była poruszona wiec wg. mnie bezsens
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:51, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Birkut odpowiadając na twoje pytanie: zabudowa ciepła. Na pierwszej ramce nie było prawie pyłku, na drugiej już lepiej. Właśnie dlatego zdecydowałem się na wyjęcie pierwszej ramki.
Ta rodzina to tegoroczny rój. Niestety bardzo mało pyłku zniosły.
Birkut, napisz proszę jak wyjść z tego szamba, które z lenistwa sobie zrobiłem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nefar dnia Czw 11:58, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 13:05, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
dziwne ale nich ci bedzie , ja mam wielkopolskie ale nie potrafię gdy gniazdo jest normalnie złozone obejzec co jest na danej ramce , bo u mnie przestrzen miedzy ramkami jest 1 cm. po drugie jak zabrałes ramkę to i tak musiałes wszystkie poruszyc aby je do scianki docisnąc wiec bezsens wyjmować pierwsza, na starcie , po drugie jak gada malon moze byc problem a takie to proste postawic ramke na ramkach i leciutko palcem matkę strącic , nawet pszczoły sie nie kapną co sie stało
ale to tylko takie moje spostrzeżenie , gdzież smiałbym fachowców pouczac
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:25, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja odwirowując miód lipowy nie zauważyłem, i dałem 2 beleczki miedzy ramki. od wlotu zostało 9 ramek potem 6 oddzielonych 2 beleczkami. Przy układaniu w sierpniu gniazda na zimę zauważyłem mój błąd, niestety za tymi beleczkami była matka , odnalazłem ją i przełożyłem wraz z ramką do gniazda. niestety matka została ścięta a pszczoły założyły matecznik, o którym już kiedyś pisałem. Nowa matka już wyszła są jeszcze trutnie więc mam nadzieję , że odbuduje rodzinę do zimy. Z twoja matka może być tak samo przy ponownym połączeniu kiedy przeniesiesz ją za zatworu pszczoły mogą ją ściąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 15:33, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
tom , powiem tak coś głupawego piszesz bo dwie beleczki to raptem 2 cm wiec jedynie co pszczoły mogą zrobic to wolną przestrzen zabudowac lub obecne ramki poszeżyc , ale zauważyłem ze takie cuda dzieją sie juz u nowych pszczelarzy ze przestanę sie czemukolwiek dziwic , zapach matki jak pisze malon został zatrzymany za zatwór a u ciebie przez co przez 1 cm przestrzen bo drugi cm to normalny odstep ramek , ech ludzie pomyślcie ze nie sami idioci tutaj siedza a wy wypisujać bzdety my wam bedziem wierzyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:18, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zacznę od tego, że nie wytrzymałem i zajrzałem dziś do tej rodziny. Najpierw wyrwałem wszystkie chwasty sprzed wylotka - nie było martwej matki. Następnie otworzyłem ul i sprawdziłem ramki za zatworem - matki brak. Otworzyłem gniazdo i matka spokojnie sobie maszerowała na ramkach (drugiej od wylotka). Trochę się uspokoiłem. Przestrzegam jednak innych przed taką lekkomyślnością. Mnie się udało, ale może poprostu miałem szczęście.
Odpowiadając na pytanie birkuta. Pierwsza ramka od wylotka była słabo odbudowana. W związku z tym nie miałem problemów, aby ją wyjąć i najprawdopodobniej właśnie dla tego nie było na niej pyłku. Miałem pewność, że tą właśnie ramkę będę usuwał na zimę, więc od niej zacząłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 17:41, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
nefar napisał: | Zacznę od tego, że nie wytrzymałem i zajrzałem dziś do tej rodziny. Najpierw wyrwałem wszystkie chwasty sprzed wylotka - nie było martwej matki. Następnie otworzyłem ul i sprawdziłem ramki za zatworem - matki brak. Otworzyłem gniazdo i matka spokojnie sobie maszerowała na ramkach (drugiej od wylotka). Trochę się uspokoiłem. Przestrzegam jednak innych przed taką lekkomyślnością. Mnie się udało, ale może poprostu miałem szczęście.
Odpowiadając na pytanie birkuta. Pierwsza ramka od wylotka była słabo odbudowana. W związku z tym nie miałem problemów, aby ją wyjąć i najprawdopodobniej właśnie dla tego nie było na niej pyłku. Miałem pewność, że tą właśnie ramkę będę usuwał na zimę, więc od niej zacząłem. |
rozumiem ze masz dwa wylotki zapewne górny i dolny
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 5:13, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nie Birkut, wylotek mam tylko jeden. Ale bardzo możliwe, że ten ul był w zabudowie zimnej- jeszcze z miesiąc temu, a w związku z tym, że szukałem matki, odwróciłem go na ciepłą.
Parę razy sprawdziło mi się, że jak zadymiłem przez wylotek w zabudowie ciepłej, to matka uciekała na ostatnią ramkę w ulu.
W tym przypadku ostatnią ramkę też wyciągałem z ula, więc nakprawdopodobniej w rojnicy matka przeszła na ten pierwszy plaster.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pią 7:11, 24 Sie 2012 Temat postu: Re: przejście matki za zatworu |
|
|
nefar napisał: | Witajcie,
wczoraj ustawiałem gniazdo na zimę w ulach WP. . |
w ulach WP zabudowe ciepłą na zimną czy odwrotnie mozna zmienić tylko przez zmianę usytuowania wylotka a nie ot tak sobie, tyle reszte sobie prosze dopowiedziec
|
|
Powrót do góry |
|
|
iglasty
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:41, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Tak czytam wasze wypowiedzi i nigdy do tej pory bym nie przypuszczal ze jak sie da nawet przez przypadek matke za zatwor to mozna osierocic rodzine bo zaloza nowa matke.Przeciez miedzy gniazdem a zatworem jest nadal "komunikacja" miedzy pszczolami.Nieraz nawet sie daje ramki z resztami miodu za zatwor zeby przeniosly do gniazda wiec jak by byla tam matka to pszczoly by wyczuwaly jej obecnosc.Przeciez wszystko sie dzieje w jednym ulu.Kolo zatworu pszczoly moga swobodnie przechodzic.Dolem bokiem.Zreszta jak pszczoly traca matke to lataja po calym ulu tzw mrowienie w celu szukania matki to w ulu jej nie znajda?hmm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:37, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Iglasty, też zastanawiałem się nad mrowieniem.
Ale to o czym pisze Malon jest prawdą. Aby udowodnić podpowiem trochę teorii z metody izolatorowej: włożenie matki w izolator, może spowodować, że w ulu w miejscu oddalonym od izolatora będzie zbyt mało substancji matecznej i pszczoły zaczną robić mateczniki ratunkowe. Właśnie dlatego w metodzie izolatorowej poleca się stosować bardzo przewiewny izolator, umieszczony w centrum ula. Nie powinno się stosować pojedynczej kraty odgrodowej, która odgradza skraj ula z wyżej wymienionego powodu. W zeszłym roku sprawdziłem - prawda.
Zatwór jest gorszy niż krata odgrodowa, bo jeszcze mniej substancji matecznej jest w stanie przepuścić.
Powracając do mrówienia. Rozumiem, że pszczoły szukają matki, więc znajdą ją za zatworem, ale czy będą potrafiły nakłonić matkę do powrotu do gniazda? Czy poprostu, będą jej towarzyszyć na ramkach za zatworem?
Jest ryzyko, że te pszczoły, które znajdą matkę zostaną na ramkach za zatworem, reszta odczuje zbyt małą ilość feromonów i w gnieździe zacznie zakładać mateczniki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|