DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Piotr N · Gość

Może nie w czasie, ale potrzebuję tej informacji. Przeklepałem wiele for, wiele książek, ale odpowiedzi nie znalazłem, może nie ma konkretnej odpowiedzi.

Potrzebuję pszczół doskonale wyćwiczonych na spadziowe tereny, mają być dobrze "wyszkolone", wyczulone na ten pożytek, aby bez problemu umiały go odnaleźć w lesie i przynieść do ula. Chcę, aby doskonale czuły spadź i zajmowały się głównią nią, omijając kwiaty (generalnie żeby tak było).

Na konkurencyjnym forum znalazłem "Kamianki" z Pasieki Barć p. Nowaka, które podobno spełniają moją zachciankę, jednak są coś mało popularne w internecie i mało omawiane na forach. Proszę o opinie.

Proszę o konkretne linie i namiary do hodowców.

Potrzebuję tylko jednej matki na przyszły sezon, mam 3 ule, nie chcę ryzykować 100% wymianą (jak mam wymieniać królowe we wszystkich 3-ech ulach to na pewno w różnych terminach).

Wiem, że tematy są ciągle wałkowane (dobór matek na konkretne tereny) i nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ale proszę mnie potraktować poważnie.

Szczegóły doboru matki dla mnie:
Działka (mini pasieka) pod Radomiem, koło Bałtowa, konkretniej Rzeczniowa (częste pożytki: lasy liściasto-iglaste, gryka, lipy, sady owocowe, mniszek, facelia, okoliczne ogródki z kwiatami)

Ule: warszawskie poszerzane, gospodarka (miód): stosuję kraty przegrodowe, po pierwszych matecznikach rojowych gwałtownie bez zastanawiania zapełniam ul do końca ramkami z węzą i suszem. W miarę nasilania się nastroju rojowego wymieniam starsze plastry na węzę.

Czy nadawałby się do tego zajęcia ten słynny Primorski Bucfast z Pasieki p. Gembali? To to samo co Prima i Gema? Jak czytam to mam wrażenie że to największy agresor (napastnik) na duże pożytki.

Czekam na miłe odpowiedzi,
Piotrek.

birkut · Gość

kiedyś tutaj był taki matik sprubuj z nim się skontaktować , matek nie miał ale podobno miał nasiona spadzi i zamierzał je wysiac, moze on ci doradzi

Piotr N · Gość

Wypowiedź dla mnie niezrozumiała, może Administrator albo Gandalf rozjaśniliby ten koncept?

Chcę mieć w jednym ulu pszczoły typowo spadziowe, nastawione na las i zbieranie spadzi, robię podsumowanie sezonu, plany na kolejną wiosnę i chcę wreszcie rozwiązać problem dzikich pszczół i ich agresywności. A że mam za furtką bardzo duży las, to chcę wykorzystać jego walory z odpowiednią linią pszczół. Czekam na konkretne propozycje.

daro · Gość

Kolego Piotrze - nie ma pszczół takich jak chcesz ( pierwszy post).Nie prowadzi się chodowli pod takim kątem.Na innych pożytkach pożytkach możliwa jest tresura czy zdaje egzamin przy spadzi nie wiem.Jaki to spadziujący las ma kolega za płotem ? Załatwienie agresywności pszczół spowodowane dzikimi jest jedno - matki unasiennione najlepiej sztucznie ze sprawdzonym czerwieniem i po paru rokach masz ulgę.Mi ostatnio krainka unasieniła się chyba z diabłem do córki jak smoła ale łagodne.

Cordovan · Gość