Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:31, 17 Lis 2013 Temat postu: Typowe błędy przy wychowie matek |
|
|
Nie chcę sie tu wymądrzać a więc dla tych co na widok nicka od razu chcą dokopać to nie ten temat. Pomyślałem tylko że skoro napisane jest tyle książek na ten temat to powinno to być proste a nie jest. Fajnie byłoby gdyby pogadać o tym nie jacy jesteśmy ideani i jakie mamy osiągnięcia a gdzie popełnialiśmy błędy aby ten młody sie ich ustrzegł. To jaką kto wybiera rasę to w sumie jego sprawa bo to jego pasieka, ale to jak zdrowe bedą matki zależy od wielu szczegółów. Mam na myśli np przygotowanie rodziny i dlaczego to ważne. Przekładanie i wybór właściwych larw. Zapewnienie dostatecznej ilości karmicielek na odpowiednią liczbę karmionych mateczników.
Każdy ma jakieś wpadki jeżeli robi to dłużej. Mi np w tym roku na ul wychowujący przyleciał rój i rojowa matka wycięła wszystkie mateczniki. Wiedziałem że wylotek powinien być zabezpieczony krata odgrodową ale nigdy wcześniej sie z tym nie spotkałem tak więc nie był zabezpieczony i ponad 20 mateczników na wygryzieniu poszło się wietrzyć. Uczmy sie razem na cudzych błedach.
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:51, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry temat. (ogólnie przez zimę powinniśmy poruszyć parę podobnych tematów dla pogłębienia wiedzy i wymiany doświadczeń) Dla osób chcących w niedalekiej przyszłości rozpocząć wychów matek jest to bezcenna wiedza. Osoby z doświadczeniem powinny poprowadzić ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:03, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobra propozycja od wrzosowego. Pochwalam i bardzo zapraszam do dyskusji i wymiany doświadczeń.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:24, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Popieram, temat zawsze na czasie. Ja do tej pory jeszcze nie hodowałem swoich matek ale zamierzam to zrobić. Jest tyle metod i sztuczek w tym temacie że początkującemu trudno ogarnąć temat, i błędy muszą być. Tylko mam wątpliwości czy "wielcy" hodowcy zdradzą nam swoje bądź co bądź porażki. Jest nadzieja, że ci co nie uważają się za "wielkich", jednak uchylą rąbka tajemnicy i podpowiedzą młodym, a może i starym pszczelarzom jak tych błędów się ustrzec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 20:56, 17 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Też chętnie poczytam i zanotuję w głowie. . .
Mamy na tym forum wielu WYBITNYCH hodowców i paru mniejszych więc doświadczeń tych dobrych i złych na pewno jest co niemiara .
Tylko żeby zechcieli się podzielić swoimi doświadczeniami ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:05, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie trochę ciągnąć za język jednocześnie dorzucając swoje jakieś tam doswiadczenia. Nie przekładam na mleczko bo to dość czasochłonne ale wypracowałem sposób który zwieksza przyjęcia larw przez rodzinę. Brudzę ramkę z miseczkami miodem. Wstawiam na kilka godzin aby przeszła zapachem ula. Sposób prosty a skutecznie zwiększa przyjęcia. Szczególnie kiedy wkładam w maju pierwszy raz ramki z magazynu. Oczywście ilość miodu dopasowana do tego kiedy chcę przekładać. Pomyślałem o innej rzeczy. Dokarmianie matek zaraz po wygryzieniu. Zależy kto jakie ma izolatory ale warto do izolatora krople miodu dać w momencie izolowania matecznika. Czasem kiedy się zapomni wieczorem wyjmie się matki a rano już kilka przekręciło się z głodu. One zaraz po wylęgu muszą coś zjesc inaczej padają w kilka godzin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:49, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Wrzosowy- i o to chodzi. Przedstawiłeś nam wycinek ze swojego sposobu, ale weź pod uwagę, że nie wszystko co dla Ciebie oczywiste jest oczywista dla mniej wtajemniczonych i tak:
wrzosowy napisał: | Nie przekładam na mleczko bo to dość czasochłonne |
Czyli co, przekładasz larwy na sucho do oczyszczonych miseczek ?
wrzosowy napisał: | Brudzę ramkę z miseczkami miodem |
miseczki plastikowe czy woskowe, ile ich na ramce w 1 rzędzie czy w 2, rozumiem, że brudzisz je po to aby pszczoły się nimi zainteresowały i je wyczyściły ?
wrzosowy napisał: | Szczególnie kiedy wkładam w maju pierwszy raz ramki z magazynu. |
rozumiem, że to specjalne ramki do odciągania mateczników, których używasz ciągle ?
wrzosowy napisał: | Oczywście ilość miodu dopasowana do tego kiedy chcę przekładać |
Wyjaśnij bo się pogubiłem, chodzi o ilość pożytków czy coś innego ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miodovit dnia Pon 12:58, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:06, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Aby mleczko znalazło się w każdej komórce trzeba je skądś wziąć no i potem wożyć do miseczki. Z tym smarowaniem miodem wystarczy czysty nowy pędzel i pociapać każdą miseczkę ale nie jako podkład pod larwy a tak z 2 godz wcześniej żeby pszczoły zdążyły je oczyścić do przekładania. Przekładanie na sucho bez tego wedle mojej logiki niewystarczająco prowokuje pszczoły do pielęgnacji larw od pierwszej chwili ale skoro pszczoły są w trakcie czyszczenia takiej ramki albo zaraz po wyczyszczeniu ich zainteresowanie larwami na ramce kilka minut potem też jest większe. Pewnie i zapach ramki ma dla nich znaczenie. To takie teorie wynikające z logiki. Praktyka pokazuje że skuteczne. Co do drugiego pytania... Możnaby zanużyć ramkę w miodzie ale wtedy po dwu godzinach niekoniecznie byłaby czysta To też odp na pytanie 4. Pytanie 3 ... Ramka jak każda inna a na niej nabite miseczki do wychowu matek. Dokładniej przy ulu ostrowskiej w mormalną ramkę wpinam dwie poprzeczne listewki poziome i do nich przytwierdziłem uchwyty pod miseczki. W sklepach pszczelarskich są do kupienia izolatory kompletne z podstawką miseczki miseczką samym izolatorem i jego wieczkiem. Na ramce mocuję podstawki jedna obok drugiej a reszta czynności potem w trakcie wychowu. Patentów na miseczki jest tyle co pszczelarzy. Chociaż kupuję izolatory z miseczkami w zasadzie same miseczki wyrzucam bo pszczoły ich nie lubią. Same miseczki kupuję extra takie z brązowego jakby szkła. Te przyjmują najlepiej. Kiedyś przekładałem na miseczkach z izolatorów i przyjmowały jako tako ale ostatnie partie tych czerwonych miseczek z kompletu pszczoły omijają. Oczywiście na 50 przyjmą 5 ale to nie zadowala. Przy tych szklamych brązowych przyjęcie wacha się 95-99%. Woskowe też robiłem ale tu znów czas ma znaczenie no i wosk nie może być byle jaki. Te szkłopodobne brązowe są najlepsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:15, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Gdyby ktoś chciał robić z wosku wystarczy odpowiednio wypolerować kawałek metalowego grubego pręta czy chociażby śrube 10mmoczywiście do rozmiaru miseczki wewnatrz. Potem zimna woda i raz do wody sam pręt potem do wosku na głębokość miseczki oczywiście zabiek powtarza sie kilka razy aby ścianki miseczki były gubsze. Potem znów do wody do schłodzenia no i na koniec sciaga się z pręta gotową miseczkę. Jak ktoś potrzebuje wymiar takiej miseczki odeślę do wójka google albo proponuję wziąć gotową brązową i zrobic identyczną formę z pręta. Mógłbym znaleźć ale wtedy ci książkowi zapisaliby sobie i czuliby się o jedną liczbę mądrzejsi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:03, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
I temat staje się przejrzysty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
6Cichy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: olsztyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:22, 18 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
wrzosowy a te miseczki szklane brązowe to gdzie nabyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:20, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ja kupuję w pszczelarskiej hurtowni. Domyślam się że od Łysonia chociaż identyczne spotykałem w Niemczech. Może to jakieś czeskie czy francuskie pojęcia nie mam. Nie widzę w necie obrazków. Takie miseczki pakowane są w foliowych woreczkach jako same miseczki po 50 szt chyba. W dotyku przypominają bardziej brązowe szkło niż plastik. Jak wpisałem w wyszukiwarce miseczki, wszędzie reklamowane są plastikowe czerwone śmieci. Na pewno można je dostać w [link widoczny dla zalogowanych]
ale na wszelki wypadek trzeba się dopytać czy to te szkłopodobne brązowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 18:48, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | Gdyby ktoś chciał robić z wosku wystarczy odpowiednio wypolerować kawałek metalowego grubego pręta czy chociażby śrube 10mmoczywiście do rozmiaru miseczki wewnatrz. |
A nie wygodniej zrobić to samo z drewnianej pałeczki ?
Polerowanie śruby , żeby ją użyć do produkcji miseczek woskowych ma się nijak do twojego wcześniejszego stwierdzenia wrzosowy napisał: | Woskowe też robiłem ale tu znów czas ma znaczenie |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 19:16, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
powiedzcie proszę jak to jest z przygotowaniem rodziny wychowującej. Czy to może być zwykła osierocona rodzina bez otwartego czerwia czy trzeba tworzyć odrębną sztuczną rodzinę która posłuży do wychowu matek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
6Cichy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: olsztyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:47, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
cała sztuka polega natym aby nie była to rodzina osierocona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|