DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

tabaczek

Witajcie,

W bieżącym sezonie po raz pierwszy w mojej niedługiej przygodzie z pszczelarzeniem miałem okazję poddać w klatce nieunasiennioną matkę hodowlaną. Poddałem ją wciskając klateczkę otworem (zaklejonym ciastem) do dołu. Dlaczego w ten sposób? Wydawało mi się, że tak jest bardziej naturalnie, bo np. wygryzająca się z matecznika matka też wychodzi "głową na dół". Mam pytanie: czy kierunek otworu w klateczce ma jakiekolwiek praktyczne znaczenie? Czy, przykładowo, aby nie niszczyć ładnego palstra, można ułożyć klateczkę na dolnej beleczce ramki na płasko, otworem w bok lub ewentualnie w górę?

Malon

Witam.
Kierunek otworu nie ma praktycznie większego znaczenia. Należy umieszczać poddawaną matkę na plastrze z czerwiem otwartym. Tam znajduje się najwięcej młodej pszczoły, t.z. karmicielek, te są bardziej przyjaźnie nastawione do młodej matki. Wielokrotnie umieszczam klateczkę na dolnej beleczce ramki, a czasami nawet, na górnej beleczce ramki gniazdowej. Zawsze operuję ramką z czerwiem, pszczoły muszą mieć swobodny dostęp do otworu wyjściowego i kontaktu przez otworki klateczki. Nie zauważyłem różnicy. góra ,dół, środek.
Adam

dewu

Ustawiam klateczke za poradą innego pszczelarza na dolnej beleczne ramki z czerwiem odkrytym. Otworami do góry aby beleczka nie zatkała otworków. Jak na razie ejst dobrze.

birkut · Gość

tak jak pisze adam ułożenie otworu nie powinno miec znaczenia ale , rózne są ciasta dając otworkie w góre przy podwyższonej tem. ciasto moze zacząć płynąc a gdzie to wiadomo , na co? tez

StanleyK