Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:14, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Czesc To nie wszyscy wiedza---Tu jest strona hodowcow buckfasta w Europie i Polsce jakby ktos chcial kupic buckfasta i byl pewny ze to buckfast.
((B)uckfasta znakuja z przodu literka,numer i nazwisko inicjaly hodowcy lub instytutu np.BZF ----- B42(BZF)
[link widoczny dla zalogowanych]
poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:51, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Koledzy nie rozumie jednego, mówi się o odpowiednim terminie wychowu trutni i matek
to samo uczyli mnie na jakimś kursie. Cała ta sprawa dotyczy pewnie sztycznego unasienniania bo naturalnie to nie ma znaczenia czy ja mam trutnie czy nie i kiedy się wygryzą. przecie matka i tak leci na trutowisko i tam sa trutnie z innych pasiek. Cz o to chodzi czy nie bo po tych dyskusjach już zgłupiałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:08, 14 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
czewsc odowiedni termin wychowu matek jest wtedy gdy jest jak najwiecej trutni czyli maj czerwiec.Bo wtedy jest najyzsza pewnosc na 100%-owy sukces.
Ale 15 kwietnia to czas rozoczecia hodowli matek ,do tego pilnowac temperatur i do roboty.poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:34, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
golina napisał: | Kolego Wojciechu.By rozpocząć wychów matek,trzeba mieć nie tylko dojrzałe trutnie do rozrodu(21 dni do wyjścia z komórki plus 12-16 dni do ośągnięcia dojrzałości płciowej),ale też biologicznie dojrzałe rodziny wychowujące,tzn.śilny "starter"gdzie wkładamy ramkę z przełożonymi jajeczkami lub dwudniową larwą na 24 godziny.By następnego dnia przyjęte i podlane mleczkiem larwy przenieść do silnej rodziny wychowującej.Dlatego proszę szanownego kolegi pierwsze matki wychodzą nie wcześniej jak w drugiej połowie maja.Jeśli coś jest niezrozumiałe proszę dobijać się do mnie na priwa.Gorąco kolegę pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli matek. |
golina,
tutaj ładnie napisałeś, ale trochę niedokładnie.
Pierwszy czerw, a to jest około stycznia jest najczęściej trutniowy a potem przychodzi czerw pszczoły roboczej. Dużo rodzin posiada o tej porze trutnie, one są w ulach ale jeszcze nie latają. W połowie kwietnia, a nawet koniec marca jeśli mamy odpowiednią pogodę zaczynają się pierwsze rójki a więc czas kiedy matki mogą być unasienione. W tym roku mój kolega miał pierwsze młode matki czerwiące unasienione w drugiej połowie kwietnia.( w tym roku 5.1.2013 znalazłem pierwsze trutnie w wielu rodzinach) Te rodziny stoją dzisiaj na czterech korpusach i w następnym tygodniu dostaną jeszcze jeden korpus.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtekwalczak;*
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowe Miasto nad Pilicą Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:11, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Mam takie pytanie jeśli pszczoły założyły mi miseczki matecznikowe to przez jaki okres mogę je trzymać w ulu żeby rodzina się nie wyroiła ? chcę podać matecznik do odkładu i po jakim czasi matka czerwi ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:30, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
co znaczą u Ciebie miseczki matecznikowe?
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtekwalczak;*
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowe Miasto nad Pilicą Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:21, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
mateczniki w których jest larwa tylko jeszcze jakby to określić nie zamkniete ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 22:53, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
wojtekwalczak;* napisał: | mateczniki w których jest larwa tylko jeszcze jakby to określić nie zamkniete ? |
Czyli już nie miseczki a mateczniki niezasklepione .
Teoretycznie , to roje wychodza po zasklepieniu matecznika (jeśli pogoda sprzyja ) , ale tu nie ma reguł.
Skłonności uwarunkowane genetycznie i "kaprysy" niektórych pszczół sugerują , że może to się zdarzyć wcześniej .
Szczególnie jak wystąpi "gorączka rojowa" .
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:52, 26 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Kilka dni temu w tym tygodniu miałem dziwny przypadek w jednej rodzinie pszczelej. Wcześnie rano zauważyłem garstkę pszczół na otworze wylotka ,pomyślałem, że regulują dostęp powietrza, później po godzinie jak rozpoczęły się loty pszczół to zobaczyłem, że te kilkanaście pszczół z czymś się szarpią. Rozgarnąłem je palcem i ujrzałem na wpół żywą matkę, którą zaraz zwaliły na trawę i przestały się nią interesować.
Rodzina b.silna, założona już nadstawka, pogoda była bardzo piękna i loty powracających pszczół bardzo ciężkie. Przejrzałem tą rodzinę i stwierdziłem czerw w różnym wieku na kilku ramkach, jeden matecznik jakby już wygryziony, drugi zasklepiony na wygryzieniu z opiekującymi się nim pszczołami i w trzecim jajeczko. Zlikwidowałem matecznik z jajeczkiem i resztę zostawiłem jak było. Zobaczymy co z tego wyjdzie za kilkanaście dni, jak nie zapomnę to opiszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukson22
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:09, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Witam. Co myslicie o trutniach w kwietniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 21:17, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Bezmatek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 10:07, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Albo w centrum kłębu były zostawione na zimę plastry trutowe .
Jeśli rodzina była silna , to w kwietniu będą już trutnie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Domixo
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:21, 03 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Właśnie mam taki plan, powkładać z końcem marca ramki trutowe do uli, w których rodziny wyróżniają się pod względem cech dla mnie korzystnych. Działanie taki będzie skutkować obecnością trutni w terminie który będzie mi odpowiadał i duże będzie prawdopodobieństwo ze właśnie to tymi trutniami matki się unasienią Będę chciał część matek wymienić przed rzepakiem, co spowoduje brak czerwiu otwartego na rzepaku. Powinienem mieć podwójny zysk większe zbiory miodu i będę miał wymienione matki na młode. To wszystko na razie taka teoria , zobaczymy jaka siłę rodzin pszczelich uda mi się przygotować na rzepak. Jak na razie jest bardzo dobrze wszystkie rodzinki przezimowały i są w dobrej kondycji. Nie ma szału z pokarmem dawałem po 18 kg cukru na rodzinę i podczas wymiany dennic zauważyłem że w niektórych ulach pokarmu nie za wiele. Spowodowane jest to z pewnością długim czerwieniem matek na jesieni.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:32, 03 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Domixo napisał: | Właśnie mam taki plan, powkładać z końcem marca ramki trutowe do uli, w których rodziny wyróżniają się pod względem cech dla mnie korzystnych. Działanie taki będzie skutkować obecnością trutni w terminie który będzie mi odpowiadał i duże będzie prawdopodobieństwo ze właśnie to tymi trutniami matki się unasienią Będę chciał część matek wymienić przed rzepakiem, co spowoduje brak czerwiu otwartego na rzepaku. Powinienem mieć podwójny zysk większe zbiory miodu i będę miał wymienione matki na młode. To wszystko na razie taka teoria , zobaczymy jaka siłę rodzin pszczelich uda mi się przygotować na rzepak. Jak na razie jest bardzo dobrze wszystkie rodzinki przezimowały i są w dobrej kondycji. Nie ma szału z pokarmem dawałem po 18 kg cukru na rodzinę i podczas wymiany dennic zauważyłem że w niektórych ulach pokarmu nie za wiele. Spowodowane jest to z pewnością długim czerwieniem matek na jesieni.
Pozdrawiam |
Wychowanie matek przed kwitnieniem rzepaku ? Ambitny plan . Ale w tym przypadku widzę duże ryzyko czynnika pogodowego w naszym klimacie , no chyba że masz pasiekę na południu Europy gdzieś Grecja, Słowenia.
Życzę powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Domixo
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:48, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Wcale nie taki ambitny bo wychować matki to żaden problem, dla kogoś kto umie to zrobić , trutnie też. Jeżeli u mnie rzepak kwitnie 5 maja i tak to sobie wszystko zorganizuje że mateczniki poddam np. 4 maja to po 10 maj na pewno będzie jakiś dzień który będzie sprzyjał lotom umożliwiając unasienienie się matek. Problemem może być jak na przykład w tamtym roku rzepak zakwitł 22 kwietnia, ale też była ładna pogoda i jak będę miał trutnie to matki na pewno się unasienią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|