Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domixo
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:44, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
______________________________________________
Gdzie te bzdury wyczytałeś?
Ten Pan co to pisał już dawno nie pisze!
Literatura pszczelarska to nie tylko Polska twórczość za zamkniętą kurtyną.( po 1945 roku do lat 80 tych).
Co dla Ciebie jest bzdurą z tego co napisałem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:15, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Matki ratunkowe nie są obciągane na larwach jednodniowych - tylko starszych. 3 a nawet 5 dniowych
_________________________________________________
To.
POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:37, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Mateczniki ratunkowe są odciągane przez pszczoły na wszystkim na czym się tylko da, nawet na trutowych larwach jak brakuje pszczelich. Bo to jest całkowite sieroctwo i na zasadzie - ratuj kto może i co się tylko da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:55, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Mówimy o silnej rodzinie? Czy ogólnie? Bo to ma znaczenie.
Przy solidnej rodzinie buckfasta matki ratunkowe są wielkości godnego szerszenia i takiej od hodowców nie otrzymasz.
O innych pszczołach nie piszę bo nie mam pojęcia. ( małe mam).
Te matki to jest to!
Wystarczy doświadczyć. Od tyle.
POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Domixo
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:00, 06 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Kolego MARBERT nie jest moim celem sprzeczanie się z Tobą, kto ma rację. Wszystkie książki stare czy nowe mówią iż matki ratunkowe mogą nie być najwyższych lotów. Z punktu praktycznego muszę się z tobą zgodzić, bo ja nie jestem w stanie przeliczyć jej rurek jajnikowych, a matki te niekiedy wychodzą spore i nawet nieźle czerwią. Nie raz przez nieuwagę gdzieś matkę załatwiłem i pociągnęły sobie nową. W pierwszym roku jej życia, jeśli matka dobrze czerwiła, a pszczoły po niej mi odpowiadały pod względem cech użytkowych, matkę tą zostawałem do przyszłego roku. Wymieniałem ją dopiero w przyszłym, bojąc się że może szybciej niż inne matki wystrzelać się z jajek. W mojej pasiece i tak 50% matek wymieniam co rok i żadna matka nie jest u mnie dłużej niż 2 lata (z wyjątkiem reproduktorek, które dokonują żywota same).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:27, 06 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Matki ratunkowe genetycznie przenoszą cechy tak samo jak matki rojowe czy hodowane. Problem jest w tym że ratunkowe znacznie częściej przestają czerwić nie w porę. Dalej nie ma zasady która dałaby pewność. Matka hodowlana może być kiepsko zapłodniona i zacząć trutować po roku czy dwu. Jednak Skoro podbieramy się teorią... Matka żyje do 5 lat Rojowa, hodowlana,albo ratunkowa o ile czerwi tyle co kot napłakał. Przy intensywnym wykorzystaniu rodziny, kiedy cały sezon jest na 4 korpusach albo momentami i więcej trudno oczekiwać że matka wytrzyma 5 lat. Jaka by nie była. Jakby to uporządkować... Matka i 5 lat życia... Mogłaby i 10 gdyby pszczoły jej nie wymieniły. Wymieniają najpóźniej po 5 latach bo same wiedzą że przestała być dobra. Wymieniają wcześniej jak jest słaba . Jedyny problem z wiekiem matki to taki żeby nie skończyła się nie w porę. Jak przestaje czerwić albo trutuje jest do wymiany. Gorzej jak przypadnie to na wczesną wiosnę bo wtedy rodzina jest nie do odratowania. Właśnie dlatego robimy te najlepsze matki, Aby nie wysypały się nie w porę. Aby mieć względną pewność że wytrzyma przynajmniej 2 lata. W praktyce jeżeli wychowają sobie ratunkową to lepiej niż jakby całkiem się przekręciły a są okresy że trudno poddać matkę, np. jak jej nie ma skąd wziąć. Miałem matki ratunkowe które żyły 5 lat i hodowlane zapładniane na pasieczysku które trutowały po roku. Z zasady wymieniam po dwu sezonach produkcyjnych. Nie liczę roku wychowu tylko dwa następne sezony. Od zasady jest wyjątek jak widzę że nie startuje tak jak inne. Jak po roku na sadach nie wchodzi na 3 korpusy jest do wymiany. Nawet gdyby to było z mojej winy. Bo bywa tak że to nie matki czy pszczół wina tylko pszczelarza no ale tak to za dużo miałbym na głowie. Pszczołom trzeba zapewnić wszystko co jest w naszej mocy ale też od nich oczekiwać równie dużo. I tu znów pomyślałem że są pszczelarze którzy hodują matki i mają je cały rok pod ręką i tacy co muszą kupić aby wymienić. Tak jak są pszczelarze trzymający pszczoły na niewielkich pożytkach i tacy wciągający ponad 100 kg z ula. Eksploatacja matki i ilość składanych jajeczek jest tak różna że teoria wieku ma się do tego nijak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:28, 06 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
wrzosowy
w zasadzie się zgadzam z tym co piszesz.
Ale sens tematu jak myślę jest taki czy amator(amator!) będzie miał lepiej hodując sobie matki ratunkowe z najlepszych rodzin. Czy kupując sobie matkę hodowlaną za 200 zł.
Ale ja piszę o buckfastach. A wiem że jest różnica. Bo doświadczyłem. I ty możemy się nie zgadzać. Bo jamnik to nie terier.
POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil20
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Sty 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stalowa Wola Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:10, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
nie zakladajac nowego tematu mam pytanie u kogo najlepiej kupic te matki , Krainka Celle , Buckfast KB , GZ, Elgon ?? jakiego hodowce polecicie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wreichert
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:25, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Witam,
okazyjnie podepne sie do tematu.
Jestem nowicjuszem jeżeli chodzi o praktykę pszczelarską dlatego zapytam starszych stażem o taka myśl:
Przeglądam pszczoły w okresie rojowym i zauważam zasklepione mateczniki. Przypuszczalanie to większość z was pewnie by je usunęła i próbowała zrobić jakieś odkłady osłabiajac rodzinę. Myślę sobie że po co niszczyć te mateczniki. (ponoć matki rojowe to pierwszy sort).Wytne te mateczniki, przykleje do jakieś listewki i włoże do cieplarki.
Po wygryzieniu dodam do ulika weselnego i jak zacznie czerwić dopiero spróbować zrobic jakiś odkład z tych pszczół którym wcześniej wycięto mateczniki. (chodzi o taką kontrolowaną rójkę). Kilka pytan jeszsze: Czy pszczoły w nastroju rojowym pozbawione (wycięte) mateczników pomimo to nie wyroją się? Czy będą budowały nowe mateczniki? Wygryzioną w cieplarce matkę nalezy niezwłocznie podac do ulika weselnego czy mozna ją w jakiś inny spoób przechowywac i jak dlugo?
Ciekaw jestem waszych opinii.
Pozdrawiam
Waldek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netto
Gość
|
Wysłany: Pią 22:45, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Wycięcie mateczników nie powstrzyma roju ... W końcu wyjdą zostawiając larwę w mateczniku zalaną mleczkiem i tyle ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Słowian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Mar 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:18, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
kamil20 napisał: | nie zakladajac nowego tematu mam pytanie u kogo najlepiej kupic te matki , Krainka Celle , Buckfast KB , GZ, Elgon ?? jakiego hodowce polecicie ? |
kraknie celle ma Tomek Miodek w sumie to ma wszystkie interesujące cię linie
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja w jednej rodzince zakupionej rok temu mam podobno GZ od Lewandowskiego
[link widoczny dla zalogowanych]
A Elgona to chwalą sobie od Polbarta
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil20
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Sty 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stalowa Wola Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:28, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
tak znam tych wszystkich hodowców , ale chciałem poznac opinie bo np słyszałem o Tomku Miodek ze robi tylko dobre filmy od polbarta napewno wezme , a jak ci sie GZ sprawował ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netto
Gość
|
Wysłany: Sob 5:39, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
kamil20 napisał: | np słyszałem o Tomku Miodek ze robi tylko dobre filmy |
Szczerze to na tych filmach mam wrażenie, żę udaje idiotę ... wchodzi na swoją własną stolarnie i heblarkę nazywa "ta maszyna co hałasuje" a przykładów można by mnożyc ... juz nie mówię o ilości zaimków w jego zdaniach . Ogólnie bardzo cięzko się go słucha .. ale furrore robi ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 9:09, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
netto napisał: | kamil20 napisał: | np słyszałem o Tomku Miodek ze robi tylko dobre filmy |
Szczerze to na tych filmach mam wrażenie, żę udaje idiotę ... wchodzi na swoją własną stolarnie i heblarkę nazywa "ta maszyna co hałasuje" a przykładów można by mnożyc ... juz nie mówię o ilości zaimków w jego zdaniach . Ogólnie bardzo cięzko się go słucha .. ale furrore robi .. |
Chcesz zaistnieć , to nie możesz być taki sam jak inni !
Musisz w takich samych sytuacjach być trochę inny .
Popatrz na Dodę , Wojewódzkiego , Grodzką , Majewskiego ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Sob 11:48, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ta , a jak jeszcze był tu birkut to Gwiazdor pytał się na forum co to ramka Jantera .Było to ze 2 lata temu.Pieprzyć każdy potrafi. Polbart też.
Ja kupuję od tych co zamiast chrzanić hodują matki. W tym roku będę już większość miał swoich , co daj Boże. Amen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|