|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:29, 31 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba pomyliłem nazwiska?.. Kasztelewicz i Kasztelan. Nie znam żadnego I nie o nazwisko idzie a o sprawę. Byłem przekonany z racji wielkości firmy Bartnik Sadecki że to Kasztelewicz. W artykułach czytam że Kasztelan. Poprawcie jeżeli ktoś wie jak to personalnie wygląda. Co do sensu sprawy zmienia to niewiele ale zasługi powinny przypadać właściwej osobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: wielkopolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:16, 31 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Piotr N napisał: | Potrzebuję jakiegoś rzetelnego źródła - strony www, gdzie jest jasno udowodniona szkodliwość gmo, nie wiem czy to ja nie umiem już odczytywać wiadomości, czy to ludzie są głupi i nie chcą uwierzyć w prawdziwe oblicze GMO. [...] to musi wg nich orzec jakaś instytucja, poważna strona czy coś takiego. |
Na badania poważnej instytucji (rozumiem, że rządowej) musisz jeszcze trochę poczekać. Jak sprawa stanie się oczywista dla wszystkich i wszyscy już będą mieli wyniki badań dziesiątek mniejszych instytutów - wtedy za wysokie granty rząd przeprowadzi badania potwierdzające szkodliwość GMO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:32, 31 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Już taki jest polski system finansowania nauki. Jeżeli jakiś młody doktor występuje o habilitacje musi przedstawić temat spełnić różne warunki a i tak na końcu decyzje podejmuje niewielka grupa tych z Komisji Centralnej. Jak by nie patrzeć profesorów. Odrzucenie wniosku blokuje rozwój i daje możliwość wykorzystania pomysłów pod własnym nazwiskiem albo pod nazwiskiem kogos zaufanego. Podobnie ma się sprawa z podziałem grantów. Naukowiec chce zrobić badania temat ma dobry ale nie ma układów. Ktoś na górze odrzuca pomysł, zmienia szyk wyrazów w tytule i ma gotowy temat do grantu. Jako że sam o przyznaniu grantu decyduje temat oddaje kumplowi przyznając jednocześnie finansowanie. Kumpel oczywiście w projekcie dopisuje jako jednego z uczestników grantu profesora od finansów. Tak ludzie zdobywają tytuły mając zamiast wiedzy właściwe stołki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:35, 31 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
No przykro mi wcześniej nie dałem rady wszech mogący nie jestem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: wielkopolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:48, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
- dla Piotra N -
Poważna instytucja (redakcja Food and Chemical Toxicology) o GMO:
Motto: Jeżeli odrzucimy wyniki badań Seraliniego, będziemy musieli odrzucić także wszystkie wcześniejsze badania,
na podstawie których wydano decyzje prawne o dopuszczeniu na rynek produktów GMO
Streszczenie pracy Seraliniego Long term toxicity of a Roundup herbicide and a Roundup-tolerant genetically
modified maize
W trwającym 2 lata doświadczeniu badano wpływ karmy zawierającej kukurydzę GMO na zdrowie szczurów. Stwierdzono, że
śmiertelność samic karmionych GMO była 2 - 3 wyższa, niż samic karmionych tradycyjną karmą. Ponadto samice karmione
GMO umierały wcześniej (w młodszym wieku) niż samice kontrolne. Podobne zjawisko obserwowano także w 3 grupach
samców karmionych różnymi dawkami GMO.
Obserwowane skutki stosowania karmy GMO wykazywały zależność od płci i statusu hormonalnego zwierząt.
U samic karmionych GMO występowało więcej przypadków guzów w gruczołach mlecznych i guzy te rozwijały się
wcześniej niż w grupie kontrolnej.
Drugim organem pod względem częstości obserwowanych patologii była przysadka mózgowa.
U szczurów karmionych GMO, a także u szczurów, na których testowano domieszkę herbicydu Roundup w wodzie
pitnej, występowały zaburzenia równowagi hormonalnej w zakresie hormonów płciowych.
U samców karmionych GMO przekrwienie wątroby i zmiany martwicze występowały 2,5 – 5,5 razy częściej niż u
samców z grupy kontrolnej. Te patologie potwierdzono w badaniach z użyciem mikroskopu optycznego oraz w mikroskopii
elektronowej.
Obserwowano także wyższy odsetek (1,3 – 2,3 razy więcej) przypadków ciężkiej nefropatii nerkowej.
U samców karmionych GMO występowało 4 razy więcej dużych guzów nowotworowych niż u samców kontrolnych, zmiany
te pojawiały się też znacznie wcześniej (nawet do 600 dni wcześniej).
Wyniki analiz biochemicznych potwierdziły występowanie znacznego, chronicznego upośledzenia nerek u zwierząt
obu płci, zarówno karmionych GMO jak i dodatkiem Roundupu (76% wszystkich odstępstw od normy dotyczyło parametrów
pracy nerek).
Opisane schorzenia można interpretować jako efekt zaburzeń hormonalnych wywołanych przez Roundup, a także jako
skutek aktywności transgenu i wywołanych przez niego zmian w metabolizmie genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy.
Stanowisko Redakcji Food and Chemical Toxicology
Od chwili publikacji pracy Séraliniego redakcja i wydawca czasopisma Food and Chemical Toxicology otrzymali wiele
sygnałów od członków społeczności naukowej.
W odpowiedzi na te komentarze redakcja i wydawca oświadczają, że artykuł Seraliniego przeszedł przez normalną,
wyczerpującą procedurę recenzji naukowej. Artykuł został przyjęty do druku po przejściu przez obiektywny i
anonimowy proces recenzji. Autorzy wnieśli do swojego manuskryptu serię poprawek zasugerowanych przez recenzentów i
poprawiony tekst został zaakceptowany przez redakcję do druku w naszym czasopiśmie.
Redakcja zachęca krytyków do nadsyłania swoich opinii, które zostaną opublikowane razem z odpowiedzią prof.
Seraliniego.
Czasopismo Food and Chemical Toxicology (tłum.: „Toksykologia Żywności i Środków Chemicznych”)
publikuje badania w takiej dziedzinie, w której łatwo o kontrowersje i ostre opinie pojawiające się zarówno w
świecie naukowym jak i poza nim. Zachowanie niezależności wydawniczej z jednej strony i gęstego sita recenzji
– z drugiej strony, jest w tej sytuacji kluczowe dla naszego czasopisma.
Odpowiedź Seraliniego. Answers to critics: Why there is a long term toxicity due to NK603 Roundup-tolerant
genetically modified maize and to a Roundup herbicide
Nasze ostatnie badania nad toksycznością długotrwałego stosowania kukurydzy NK603 i Roundupu wywoałały liczne
pozytywne i negatywne komentarze. Dzięki takiej debacie nauka posuwa się do przodu. Oto nasza odpowiedź na
krytyczne uwagi. Nasza praca to pierwsze tak szczegółowe badanie długoterminowych skutków diety GMO. Dla kukurydzy
NK603 wykonano dotąd tylko badania 90-ciodniowe. Jest to również pierwsze długoterminowe badanie reakcji organizmu
ssaków na mocno rozcieńczoną domieszkę herbicydu Roundup. W naszych badaniach użyliśmy herbicydu, a nie tylko jego
substancji czynnej (glifosat). Roundup jest najlepiej sprzedającym się herbicydem na świecie, dlatego obecna debata
toczy się na skrzyżowaniu nauki i biznesu. To wyjaśnia, dlaczego większość krytycznych uwag pod naszym adresem
pochodzi od naukowców zajmujących się ochroną roślin, autorów patentów na GMO i firmy Monsanto, właściciela
kukurydzy NK603 i herbicydu Roundup.
Musimy się jednak skupić na nauce. Nasz eksperyment miał na celu badanie naukowe, a nie zmiany w przepisach
dotyczących zasad dopuszczenia badanych produktów do obrotu. Nasze badania powinny zostać powtórzone przez innych,
co pozwoli ocenić, jaki jest rzeczywisty wpływ tych produktów na zdrowie. Nasz eksperyment miał pewne ograniczenia,
jak każdy inny eksperyment. Poniżej szczegółowo omawiamy sporne kwestie.
Zarzut
Doświadczenie niezgodne z wytycznymi OECD
Odpowiedź autorów
1) Nie ma wytycznych dla badań wpływu GMO na zwierzęta
2) Nasze doświadczenie wykonaliśmy w oparciu o protokoły OECD nr 408 i 452
Zarzut
Protokół doświadczalny nieodpowiedni do badania powstawania nowotworów
Odpowiedź autorów
Nasz eksperyment miał charakter długoterminowego badania toksykologicznego a nie dotyczył mechanizmów powstawania
nowotworów
Zarzut
Autorzy nie są toksykologami
Wcześniejsze prace tej grupy badawczej zostały “odrzucone”
Odpowiedź autorów
Autorzy z grupy prof. Seraliniego mają na swoim koncie 26 artykułów naukowych opublikowanych w recenzowanych
czasopismach w ciągu ostatnich 5 lat. 11 artykułów opublikowano w czasopismach z zakresu toksykologii, dostępnych w
bazie danych PubMed. Także M. Malatesta opublikowała liczne prace dotyczące wpływu GMO na zdrowie. Wszystkie prace
otrzymały pozytywne recenzje naukowe, żadna nie została odrzucona przez redakcje czasopism naukowych. Agencje
kontrolne ani firma Monsanto (które „odrzucają” wyniki naszych badań) to nie są redakcje naukowe.
Zarzut
We wcześniejszych testach (90-cio dniowych) nie wykazano symptomów szkodliwości kukurydzy NK603
Odpowiedź autorów
Wręcz przeciwnie – statystycznie znamienne różnice w biochemicznych parametrach pracy wątroby i nerek
zauważyli zarówno przedstawiciele przemysłu biotechnologicznego (wykonujący badania bezpieczeństwa GMO) jak i
agencje kontrolne (EFSA)
Zarzut
To wcale nie jest jedyne/pierwsze długoterminowe badanie wpływu GMO na zdrowie
Odpowiedź autorów
Nasze badanie jest pierwszym badaniem skutków chronicznej ekspozycji (2 lata to całe życie szczurów) na ten rodzaj
kukurydzy GMO. Inne badania dotyczyły zwierząt gospodarskich, dla których 2 lata, to nie jest całe życie. Ponadto,
nie były tak szczegółowe jak nasze badanie.
Zarzut
10 szczurów w grupie doświadczalnej to za mało
Odpowiedź autorów
Wytyczne OECD, protokół 408 (90-dniowe testy toksyczności) - zalecają 10 zwierząt na grupę Protokół 452 OECD (testy
toksyczności chronicznej) – zalecają 20 lub co najmniej 10 zwierząt w grupie
Zarzut
Zbyt mała moc statystyczna testów, nie pokazano krzywych przeżycia Kaplana- Meiera
Odpowiedź autorów
Statystyka nie odkrywa prawdy, a jedynie pomaga zrozumieć badane zjawiska. Kluczem do zrozumienia problemu jest
biologiczna interpretacja wyników i zastosowanie różnorodnych metod obliczeniowych.
Nasze doświadczenia miały dostateczną moc statystyczną dla zastosowanej analizy metodą OPLS-DA., ale nie dla testu
Kaplana-Meiera, dlatego pokazaliśmy tylko surowe dane doświadczalne dotyczące śmiertelności zwierząt.
Zarzut
W publikacji brakuje danych (analizy zachowania zwierząt, badań oftalmologicznych, mikrobiologicznych kału, itp.)
Odpowiedź autorów
Nie da się pokazać wszystkich danych w jednym artykule. Będą one przedmiotem osobnych publikacji. Dane, których
brak podnoszą krytycy, nie mają związku z konkluzjami tej konkretnej pracy.
Zarzut
Roundup nie wpływa na funkcje hormonów płciowych
Odpowiedź autorów
Tak mówią obowiązujące dziś przepisy prawne, ale co innego mówią najnowsze eksperymenty naukowe. Wpływ Roundupu na
zaburzenie wydzielania i sygnalizacji hormonów płciowych wykazano zarówno w doświadczeniach na zwierzętach jak i in
vitro. Przepisy prawa (dotyczące klasyfikacji herbicydu) powinny zostać zmienione w zgodzie z aktualną wiedzą
naukową.
Zarzut
Glifosat nie wykazywał toksyczności we wcześniejszych dwuletnich testach
Odpowiedź autorów
Glifosat (substancja czynna herbicydu Roundup) nigdy nie jest stosowany samodzielnie, a tylko w mieszaninach z
innymi substancjami. Mieszaniny te są znacznie bardziej toksyczne niż sam glifosat, W naszych doświadczeniach
używaliśmy Roundupu (glifosat w mieszaninie innych związków, tzw. substancji pomocniczych). Dlatego wcześniejsze
wyniki badań nad samym glifosatem nie mają odniesienia do naszych doświadczeń.
Zarzut
W badaniach na zwierzętach hodowlanych nie wykazano szkodliwości GMO. Tak samo nie widać jej na populacji ludzkiej
w USA
Odpowiedź autorów
Nie ma żadnych badań epidemiologicznych ani długookresowych na zwierzętach gospodarskich. Generalnie, zwierzęta te
zabija się zbyt wcześnie, aby zaobserwować pojawianie się u nich chorób o długim okresie rozwoju. W USA nie ma też
obowiązku znakowania żywności GMO, nie da się więc wykonać badań epidemiologicznych na ludziach, nie ma dotąd
takich badań.
Zarzut
Autorzy nie udostępnili szczegółowych danych eksperymentalnych
Odpowiedź autorów
Szczegółowe dane eksperymentalne nie są także dostępne w odniesieniu do tych badań, na podstawie których
dopuszczono na rynki kukurydzę NK603 i Roundup. Autorzy oczekują, że te dane też zostaną udostępnione i poddane pod
naukową dyskusję.
Zarzut
Wynik badań ujawniono dziennikarzom przed publikacją
Odpowiedź autorów
Publikacja w czasopiśmie Food and Chemical Toxicology ukazała się w tym samym momencie, kiedy ujawniono wyniki
badań dziennikarzom (19. września 2012)
W obecnej chwili debata nad toksycznością kukurydzy NK603 i Roundupu jest utrudniona, ponieważ firma Monsnato
utajniła i nie ujawnia wyników swoich testów toksykologicznych. Dlatego apelujemy do EFSA (European Food Safety
Agency) aby ujawnić dane doświadczalne, na podstawie których dopuszczono te produkty do obrotu.
Aby wyjaśnić biologiczne skutki zmian biochemicznych, jakie obserwowano w 90-cio dniowych testach postanowiliśmy
wydłużyć czas doświadczenia. Wybraliśmy kukurydzę NK603 odporną na Roundup, ponieważ około 80% upraw GMO na świecie
to są właśnie rośliny odporne na Roundup (James, 2011) oraz dlatego, że już wcześniej obserwowano statystycznie
znamienne różnice u zwierząt karmionych tą kukurydzą, i to w krótkotrwałych (90-cio dniowych) testach (EFSA, 2009).
Najczęstszy zarzut pod adresem naszej pracy dotyczył zgodności protokołu eksperymentalnego z wytycznymi OECD
(Organization for Economic Co-operation and Development). W rzeczywistości, nie ma zatwierdzonych wytycznych dla
badań bezpieczeństwa GMO, a co więcej, badania te wciąż nie są obowiązkowe. Nasz eksperyment był wykonany podobnie
jak praca Hammond et al. (2004), w oparciu o wytyczne OECD (protokół 408 dotyczący testowania substancji
chemicznych). Ulepszyliśmy dodatkowo nasz eksperyment, wydłużając czas trwania ośmiokrotnie; wykonaliśmy 11 analiz
krwi i moczu, dla około 50 analizowanych parametrów, badaliśmy histologicznie 34, a nie 17 organów wewnętrznych.
Badania Monsanto też były wykonane na grupach po 10 szczurów.
Ciekawe, że nikt nie podnosił niedostatków metodycznych badań Monsanto, na podstawie których agencje kontrolne,
zatwierdziły bezpieczeństwo zdrowotne różnych GMO. Artykuł przeglądowy (Snell et al., 2012) jest często przytaczany
jako dowód na bezpieczeństwo długoterminowego spożywania GMO. Jednakże spośród 24 doświadczeń, które analizowano w
tej pracy, tylko 2 (dwuletnie badania na gryzoniach) są badaniami długoterminowymi; dwuletnie badania na świniach
czy krowach nie są badaniami dotyczącymi wpływu GMO na całe życie, bo te zwierzęta żyją dłużej. Japońskie badanie
na gryzoniach Sakamoto et al. (2008) nie analizowało stanu zdrowia wszystkich szczurów karmionych soją GMO, z kolei
w pracy Malatesta et al. (2008a) u myszy karmionych tą samą soją obserwowano zmiany w wątrobie. Co więcej, w 16 z
24 omawianych badań autorzy nie piszą, że stosują jako kontrolną najbliżej spokrewnioną roślinę nie-transgeniczną,
w wielu przypadkach metody są niewyczerpująco opisane, itp. (Snell et al., 2012). Mimo to, wszystkie te badania
zostały zaakceptowane jako dowód bezpieczeństwa, niezależnie od swoich wad. Jak widać, mniejsze wymagania stawiane
są badaniom, które stwierdzają bezpieczeństwo GMO niż badaniom wykazującym jego toksyczności. Mimo, że z naukowego
punktu widzenia jest akurat odwrotnie: łatwiej jest wykazać toksyczność niż brak zagrożeń.
W kwestii doboru rasy szczurów doświadczalnych Sprague Dawley: normy OECD (408, 452 i 453) nie wskazują zaleceń,
jakie rasy zwierząt stosować. Szczury Sprague Dawley (SD) z wiekiem chorują na nowotwory. Dlatego tych szczurów
używa się preferencyjnie przez takie agencje jak National Toxicology Program (King-Herbert et al., 2010), żeby
zbadać czy dana substancja powoduje powstawanie nowotworów. Wytyczne OECD (norma 452 dla badań długoterminowych)
nawet stwierdza, że powinno się stosować modele gryzoni, ze względu na ich podatność na nowotwory. To samo dotyczy
podatności na nefropatię, która cechuje szczury Spraque Dawley. Genetyczna podatność na określone choroby nie
podważa zalet tego modelu doświadczalnego, szczególnie wobec faktu, że badaliśmy różnice w chronologii, wieku,
liczbie i nasileniu zmian pojawiających się w grupie kontrolnej i grupach eksperymentalnych (karmionych GMO i
Roundupem).
Wadą wielu badań toksykologicznych jest pomijanie zaburzeń hormonalnych. Głównym dogmatem w badaniach
toksykologicznych jest liniowa zależność efektu od dawki. Tak jest w przypadku trucizn, jednak odpowiedź układu
hormonalnego często wykazuje inną dynamikę (tzw. krzywe u-kształtne lub j-kształtne). W oparciu o starą pracę
przeglądową Williams et al. (2000), nasi krytycy twierdzą, że nie ma dowodów na to, że Roundup wpływa na hormony
płciowe. Praca ta opiera się w większości na badaniach nad samym glifosatem a nie mieszaniną, jaką jest Roundup.
Tymczasem glifosat nigdy nie jest stosowany samodzielnie. Dlatego badania wykazujące nieszkodliwość glifosatu nie
są dowodem na bezpieczeństwo Roundupu.
Wśród krytycznych komentarzy pojawiły się i takie, że substancje pomocnicze obecne w Roundupie są bezpieczne, gdyż
ich działanie jest podobne do działania mydła. Takie podejście jest całkowicie nienaukowe – nie można
teoretycznie dowodzić bezpieczeństwa substancji na podstawie spekulacji, a nie badań doświadczalnych.
Niektórzy krytycy dowodzą, że nie obserwowano negatywnych efektów u zwierząt gospodarskich karmionych GMO ani u
ludzi w USA. Po pierwsze, należy pamiętać, że objawy chorób chronicznych nie zdążą się ujawnić u zwierząt
hodowlanych, które z natury rzeczy żyją zbyt krótko. Jedynym wyjątkiem mogą być krowy mleczne, jednak nie są one
nigdy badane tak szczegółowo jak zwierzęta doświadczalne w testach na bezpieczeństwo GMO. Ponadto, że w USA nie ma
systemu znakowania produktów GMO, a wiec zawartość GMO w paszach dla zwierząt i w żywności jest nieznana. Dlatego
nie ma tam “grup kontrolnych” (osób, które nie jedzą GMO, czy zwierząt karmionych paszą
konwencjonalną). Dlatego nie da się przeprowadzić badań naukowych o charakterze epidemiologicznym. Nie ma więc
populacyjnych badań, które dowodziłoby bezpieczeństwa GMO.
List otwarty francuskich naukowców w obronie Seraliniego
W odpowiedzi na krytykę pod adresem prof. Seraliniego, 140 francuskich naukowców (w tym wielu specjalistów z
zakresu rolnictwa) podpisało się pod listem otwartym, który został opublikowany w Le Monde.
Oto jego fragmenty: Protokół badawczy zastosowany przez grupę Seraliniego ma pewne wady (za małe grupy zwierząt
doświadczalnych). Jednakże, jeżeli odrzucimy wyniki badań Seraliniego, będziemy musieli odrzucić także wszystkie
wcześniejsze badania, na podstawie których wydano decyzje prawne o dopuszczeniu na rynek produktów GMO. To
niezwykłe, kiedy widzimy tych samych ekspertów, którzy zaakceptowali identyczny protokół doświadczalny wtedy, kiedy
dostarczał on dowodów na brak szkodliwości GMO i był podstawą legalizacji tych produktów, a odrzucają ten sam
protokół, kiedy dostarcza on niepomyślnych wyników! W naszej opinii jest to absolutnie niezgodne z etyką naukową.
Skoro wyniki Seraliniego są kwestionowane, to taki sam sceptycyzm należy się odnieść do wszystkich wcześniejszych
testów jakie wykonano i na podstawie których dopuszczono transgeniczne rośliny na światowe rynki.
Jesteśmy głęboko zaszokowani wizerunkiem społeczności naukowej, jaki ujawnia się w świetle tej kontrowersji.
Badanie ryzyka zdrowotnego i środowiskowego to trudne zadanie, które każe się zmierzyć z wieloma niewiadomymi.
Wiele problemów zostało odkrytych przez pojedyncze jednostki i zostało później potwierdzone przez kolejne badania
innych zespołów. Także w przypadku GMO i pestycydów, było by znacznie rozsądniej połączyć siły, ulepszyć protokoły
badawcze i prowadzić badania, a nie kreować konflikt pomiędzy dwoma obozami podsycany podejrzliwością i ideologią.
Społeczność naukowa powinna pamiętać o swoich wcześniejszych pomyłkach (np. azbest).
Pragniemy zapewnić społeczeństwo, że jest tez wielu naukowców, którzy są przekonani, że należy traktować poważnie
ryzyko związane z postępem technologii. Mamy poczucie, że jeżeli naukowcy, z jednej strony i społeczne zastosowania
odkryć naukowych, z drugiej strony zaczynają się wikłać w różne ideologie, wierzenia i/lub partykularne interesy,
podejście naukowe musi pozostać tak niezależnym jak tylko możliwe, aby nauka mogła pełnić swoją właściwą rolę w
społeczeństwie.
Opracowała Katarzyna Lisowska, dr hab.
biolog molekularny, profesor w Centrum Onkologii w Gliwicach
członek Komisji ds. GMO przy Ministerstwie Środowiska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|