|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najczęstszą przyczyną osypywania się i uciekania rodzin pszczelich w/g Ciebie jest: |
Warroza |
|
44% |
[ 8 ] |
Nosemoza |
|
5% |
[ 1 ] |
Grzybica wapienna |
|
0% |
[ 0 ] |
Zgnilec łagodny (kiślica) |
|
0% |
[ 0 ] |
Zgnilec złośliwy |
|
0% |
[ 0 ] |
Choroba woreczkowa |
|
0% |
[ 0 ] |
Chroniczny paraliż pszczół |
|
0% |
[ 0 ] |
Ostry paraliż pszczół |
|
0% |
[ 0 ] |
Acarapidose (świdraczek pszczeli) |
|
0% |
[ 0 ] |
Czerniawka spadziowa |
|
0% |
[ 0 ] |
Zatrucie pyłkiem |
|
0% |
[ 0 ] |
Zatrucie chemiczne (opryski) |
|
11% |
[ 2 ] |
Posocznica bakteryjna (SEPSA) |
|
0% |
[ 0 ] |
Inne choroby wirusowe roznoszone przez Varroa |
|
27% |
[ 5 ] |
Zaniedbanie weterynarii (niekontrolowanie niezarejestrowanych pasiek) |
|
0% |
[ 0 ] |
Zaniedbanie pszczelarza, brak higieny, brak ''osłony'' przeciwrabunkowej |
|
11% |
[ 2 ] |
Inny czynnik, np.? - opisz w dyskusji |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 18 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:47, 03 Lut 2013 Temat postu: Ranking pszczelich chorób- sonda |
|
|
Za inicjatywą kol. bohtyna ;;;
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gandalf dnia Nie 13:49, 03 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:40, 03 Lut 2013 PRZENIESIONY Nie 13:48, 03 Lut 2013 Temat postu: "Ranking" pszczelich chorób |
|
|
Może byśmy zrobili konkurs i stworzyli: "ranking" pszczelich choróbsk, które są najczęstszymi przyczynami
osypywania się rodzin pszczelich i upadku pasiek.???
Ja na początek dyskusji proponuje taką kolejność:
1./ Warroza
2./ Nosemy
3./ Kiślice
4./ Zgnilce
5./ Zaniedbania weterynarii.
6./ Zaniedbania "pszczelarzy".
A może by tak admini stworzyli prostą ankietę.
Wtedy po zapoznaniu się z taką ankietą początkujący wiedzieli by na co szczególnie zwracać uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:54, 03 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Wybieramy "najmocniejszą" opcję - jeden głos, tłuczemy się z zespołem fora.pl o wprowadzenie możliwości zaznaczania wielu opcji w ankiecie. Póki co jest jedna.
Jakbyście mieli jakąś dodatkową opcję do ankiety to proszę o priv- poprawię. No i zachęcamy z bohtynem do dyskusji. Aby zagłosować trzeba się zalogować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:16, 03 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
A dla mnie brak jest opcji inne czynniki a szczególnie opcja wiara lub naiwność,zaufanie do słowa pisanego
uzasadnię tak;
Skoro wiem że warroza jest główną przyczynę upadków.
Stosuję się do zaleceń tego ze strzykawką z wideł.
będzie z tego pożytek lub trza spalić.
Kupuję, czytaj biorę leki i dawkuję zgodnie z zaleceniami na opakowaniu.
resztę przemilczę.
Mam prawo sadzić i wierzyć, że moje podopieczne rodziny są w dobrej kondycji.
Nie powinno paść pytanie.
Pomóżcie:
żyły w sierpniu, było ich cały korpus na czarno, zabrałem xxx miodu z nadstawki, dałem 15kg cukru. brały. a w listopadzie pusty ul. Co mam robić.
Za jaja powiesić sprzedającego ???
dawniej w prawie bartnym czytamy.
Złoczyńcy należy kiszki wypuścić wokół barci, Było prawo może drastyczne ale skuteczne..
Mój dziad miał pasiekę w dobrach Tarnowskich w Zaklikowskich lasach około 100 rodzin. Przeszedł złodziej i spustoszył rodziny w zimie 34-35 rok. Został złapany i osądzony. Był kuternogą, miał szczudlo inwalida.
Podstawą skazania było działanie na szkodę rodzin pszczelich w chwili ich bezradności.
Czy dziś bezradność rodzin utraciła swe znaczenie, tak jak w okresie bartnym przed rabunkiem przez ludzi lub niedźwiedzie ???.
Adam
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Nie 22:48, 03 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
też twierdzę, że to warroza, jak jej nie wyeliminujemy porządnie to nie dociągną pszczoły do wiosny. Wydaje mi się, że jest trochę zmutowana dzisiaj i znacznie groźniejsza niż kiedyś (przenosi wirusy). Dawniej to się wytruło Apifosem czy fluwalinatem i był spokój. Teraz prawie na wszystko jest uodporniona. Jednak nie jestem naukowcem, i nie twierdze że nie ma innych pobocznych przyczyn bo pewnie jakieś są a jeszcze o nich nie wiemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Pon 0:13, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Warroza warroza warroza jest podstawowa zasada w walce z tym dziadostwem to zasada ,że wszyscy muszą leczyć bez wyjątków.Jednak wiemy jak to wygląda część leczy dobrze, część leczy byle jak, a część w ogóle nie leczy i tak to się kręci od lat.Nasze pszczoły ciągle zwłóczą warrozę do uli nawet kilkadziesiąt sztuk dziennie.Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że niema zbytnio wyjścia z takiego stanu, leki są coraz droższe niektóre maja bardzo małą skuteczność,ludzie nie wiedza co i jak działać .Co wiec robić jak zwalczyć warrozę ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:17, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Może rzeczywiście ustalić jakiś wspólny program, harmonogram jak to ktoś na czacie proponował ew. zabiegów przeciw varroa. Ostatnio spotkałem w sklepie kolege ze związku, uchylił kawałek tajemnicy, że opracował jakiś poławiacz warrozy na wylocie, dzięki jakimś delikatnym szczoteczkom i za tydzień ma przedstawić prezentację i skutki takiego zamontowania w teorii. Młody chłopak, 30 pare lat. Coś mówił jeszcze o doklejeniu pasków z amitrazą, żeby pszczoły "wchodząc" do ula ocierały się o to. Postaram się wziąć od niego materiały i Tomek wstawi na galerie. Tak się zastanawiam w ostatnich latach czy rzeczywiście ochronny jeden oprysk rapicidem na wczesnej jesieni by coś zdziałał, zniszczył wirusy, których nie dostrzegamy, bo najwyraźniej w świecie, brak objawów klinicznych przy tym znikaniu całych pasiek. Póki co pozostaje nam sumiennie niszczyć warrozę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:34, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Spotkałem się z opinią, że pszczoły uciekają pod wpływem nieokreślonego czynnika na wzór choroby psychicznej, jedną z teorii było jakieś somatyczne zaburzenie pracy rybosomów w komórkach, to właśnie miało by być spowodowane niekontrolowanymi krzyżówkami i mogło dojść do mutacji alleli.
Rok temu w Stróżach ktoś przywołał porównanie do choroby nowotworowej o podłożu wirusowym.
Sam nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:45, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Michał napisał: | Może rzeczywiście ustalić jakiś wspólny program, harmonogram jak to ktoś na czacie proponował ew. zabiegów przeciw varroa. Ostatnio spotkałem w sklepie kolege ze związku, uchylił kawałek tajemnicy, że opracował jakiś poławiacz warrozy na wylocie, dzięki jakimś delikatnym szczoteczkom . |
Może rzeczywiście szczotka na warozę jest najlepsza. oczywiście z mydłem.
Cytat: | Spotkałem się z opinią, że pszczoły uciekają pod wpływem nieokreślonego czynnika na wzór choroby psychicznej |
A może są tak skołowane pomysłami naszych posłów i niektórymi środkami ochrony roślin
Rozumiem że kol. Michał chce nas wprawić w dobry humor.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka i tego psychicznego również.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tadek 11 dnia Pon 18:52, 04 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariuszK
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:39, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tutaj też głosujemy, co to jest 12 głosów? Bo pomyślę, że nie wiecie jak zaznaczyć i wysłać swój głos.
Forum słabnie, frekwencja tragiczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pią 13:33, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Michał napisał: | Ostatnio spotkałem w sklepie kolege ze związku, uchylił kawałek tajemnicy, że opracował jakiś poławiacz warrozy na wylocie, dzięki jakimś delikatnym szczoteczkom i za tydzień ma przedstawić prezentację i skutki takiego zamontowania w teorii. Młody chłopak, 30 pare lat. Coś mówił jeszcze o doklejeniu pasków z amitrazą, żeby pszczoły "wchodząc" do ula ocierały się o to. Postaram się wziąć od niego materiały i Tomek wstawi na galerie. Tak się zastanawiam w ostatnich latach czy rzeczywiście ochronny jeden oprysk rapicidem na wczesnej jesieni by coś zdziałał, zniszczył wirusy, których nie dostrzegamy, bo najwyraźniej w świecie, brak objawów klinicznych przy tym znikaniu całych pasiek. Póki co pozostaje nam sumiennie niszczyć warrozę. |
Zdzisław Zieniewicz - mistrz pszczelarski , naukowiec-eksperymentator stworzył substancję wabiącą warrozę .
Substancję pojemnikach-pułapkach mocuje się na plastrach .
Warroza podąża do tego specyfiku jak koty do waleriany .
Tyle , że jak to bywa- brak naukowych dowodów popartych badaniami , że to działa i nie jest szkodliwe dla pszczół .
Więc stosowanie tego specyfiku pozostało na etapie eksperymentów i pewnie nigdy nie zostanie wdrożone do produkcji .
Czemu ? Wiadomo .
Gdyby wszyscy to stosowali , to wkrótce problem warrozy sam by się rozwiązał .
A to jest nie na rękę takim firmom , jak Bayer , czy Biowet .
Choćby ktoś to nawet przebadał i opatentował , to natychmiast odkupią patent po to . . . żeby schować go na dnie szuflady
Ostatnio zmieniony przez Robi_Robson dnia Pią 16:37, 15 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pią 16:38, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Robi_Robson napisał: | Substancję pojemnikach-pułapkach mocuje się na plastrach .
Warroza podąża do tego specyfiku jak koty do waleriany .
|
To są te pułapki
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:57, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Wszyscy - no prawie wszyscy na pierwszym miejscu przyczyn osypywania się pszczół postawili Warrozę.
Może dlatego, że jest na pierwszym miejscu w tej ankiecie ???
Ja jak dotąd jako jedyny zagłosowałem na Nosemę.
Moim zdaniem - warroza - to jest pikuś w stosunku do tego co wyprawia z naszymi pszczołami "Nosema ceranae".
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/font-color-996600-zdrowie-pszczol-font-color,9/nosema-ceranae,2843.html
Na warozę pszczelarze dopracowali się już kilku doskonałych metod leczenia, natomiast na nosemę ceranae na razie nie mamy, żadnego oficjalnego leku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 20:59, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
bohtyn napisał: | Wszyscy - no prawie wszyscy na pierwszym miejscu przyczyn osypywania się pszczół postawili Warrozę.
Może dlatego, że jest na pierwszym miejscu w tej ankiecie ???
Ja jak dotąd jako jedyny zagłosowałem na Nosemę.
Moim zdaniem - warroza - to jest pikuś w stosunku do tego co wyprawia z naszymi pszczołami "Nosema ceranae".
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/font-color-996600-zdrowie-pszczol-font-color,9/nosema-ceranae,2843.html
Na warozę pszczelarze dopracowali się już kilku doskonałych metod leczenia, natomiast na nosemę ceranae na razie nie mamy, żadnego oficjalnego leku. | Małe ale to takie ,że pszczoły mocno porażone warrozą są dużo więcej podatne na wirusy i bakterie w tym noseme tak więc warroza górą od niej całe zło się zaczyna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:57, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Warroza jest już z nami 40 lat i nawet najbardziej oporny na wiedzę pszczelarz, co nieco wie jak z nią walczyć. Natomiast nosema ceranae jest od kilku lat i jak napisałem na razie nie ma na nią oficjalnego leku, a spustoszenie jak się czyta robi wielkie.
Bo jeżeli czytam, że: "zabiegi na warrozę były robione regularnie, a pasieka padła",
to co ???.
Wiedza o warrozie jest już tak wielka, że śmiem twierdzić, że niektórzy pszczelarze bez łaski instytutów i naukowców potrafią sobie z nią radzić, a z tą cholerną nosemą jeszcze nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|