|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Śro 18:10, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Pszczelarze nie mogą sobie absolutnie pozwolić na najdrobniejsze błędy, pewnie chodzi wam o wątek na ambrozji. Też jestem zgorszony i roztrzęsiony. Trzeba szkolić początkujących i młodych bo to oni przejmą po nas pałeczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:49, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Michał w tym temacie ale od innej strony, bo zauważyłeś słusznie.
Moja kobyłka / dla nowych mam konika polskiego /
jak jedziemy na kulig a ona leci jako luzak, stanie w zagajniku, od razy bierze się za skubanie zarośli, rozgarnie nogami śnieg i ma jedzonko.
Czy rasowy anglik tak zrobi ? zdechnie szybciej niż posili się zmarzłym lub mokrym pokarmem.
Czy nowe odmiany pomidorów lub jabłek jest ktoś w stanie wyprodukować bez kilkunastu oprysków ?
Tak podejrzewam jest z pszczołami które mamy dziś. Są poddane selekcji na określone cechy, a reszta jak się uda.
Pomijam sprawę przedawkowania chemii w naszym środowisku.
Co rusz czytam na naszym forum do konkurencji nawet nie zaglądam.
Na czele z wami piszecie, Podałem XXXXX opryskałem YYYY, u pana ZZZZ jest to lub tamto. Sprowadziłem z SSSS nowy lek. Pierdolca można dostać, wasza sprawa.
Daję słowo Malona,
nie stosuję żadnych wymysłów, daję tylko na warrozę leki które kupowałem w związku, i KS.
Apiwarol traktuję w tej chwili jako jednorazowy lek kontrolny, KS jako podstawa i bez nadmiaru. w tym roku dostały go 2 razy. Uważam że o raz za dużo.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:13, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Malon napisał: | Michał w tym temacie ale od innej strony, bo zauważyłeś słusznie.
Czy nowe odmiany pomidorów lub jabłek jest ktoś w stanie wyprodukować bez kilkunastu oprysków ?
Tak podejrzewam jest z pszczołami które mamy dziś. Są poddane selekcji na określone cechy, a reszta jak się uda.
Pomijam sprawę przedawkowania chemii w naszym środowisku.
Co rusz czytam na naszym forum do konkurencji nawet nie zaglądam.
Na czele z wami piszecie, Podałem XXXXX opryskałem YYYY, u pana ZZZZ jest to lub tamto. Sprowadziłem z SSSS nowy lek. Pierdolca można dostać, wasza sprawa.
Daję słowo Malona,
nie stosuję żadnych wymysłów, daję tylko na warrozę leki które kupowałem w związku, i KS.
Apiwarol traktuję w tej chwili jako jednorazowy lek kontrolny, KS jako podstawa i bez nadmiaru. w tym roku dostały go 2 razy. Uważam że o raz za dużo.
Adam |
Adam, dobrze to ująłeś, my pszczelarze cieszymy się z faktu że mamy pszczółki łagodne, miodne, mało rojliwe, ale słabo odporne na różnego rodzaju zachwiania w przyrodzie. To uszlachetnianie ich, musiało spowodować fakt że jest skutek oto taki, coś kosztem czegoś i głową muru nie przebijemy. Nam pszczelarzom pozostaje robić wszystko, by nasze podopieczne miały się jak najlepiej w tym zatrutym środowisku.
Pozdrawiam serdecznie
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:12, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A będzie coraz gorzej, cywilizacja idzie do przodu, już nie da się przywrócić czystego środowiska. Aby patrzeć jak naukowcy wymyślą metalowe latające pszczoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:45, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jednak jestem optymistą, Czyste środowisko wróci na 100%, ale my musimy umrzeć. Nasze pokolenie jest nośnikiem tolerancji tego syfu.
Skąd tak myślę ? patrzę na moje wnuki, widzę młodzież szkół podstawowych idących z workami śmieciowymi po drogach i ścieżkach, widzę młodych na grobach żołnierzy 1 i 2 wojny, są na grobach niemieckich i rosyjskich. Mnie to cieszy. Są u nie w lasach mogiły w których leżą obok siebie partyzanci, żołnierze frontowi obu walczących stron. Ci młodzi mówią oni byli wrogami walczyli ze sobą a teraz razem leżą i należy im się cześć i pamięć.
Zawsze palą się tam znicze.
Wnuki zobaczą że rzucę jakiś papierek, peta zaraz dziadku tak nie wolno, weź do kieszeni.
środowisko wróci do normy tylko pozwólmy mu na to,w myśl przysłowia.
Był las nie było nas
Las będzie nas nie będzie.
Tam gdzie orałem są drzewa pod piłę, to tylko dekada, za następną będzie bór.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: podbeskidzie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:26, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mały artykuł, jak ktoś chce może przeczytać:
[link widoczny dla zalogowanych]
Aha, jeszcze jedno. Jak się komuś chce, niech obejrzy film "Zanim przeklną nas dzieci" z 2008 r. o stosowaniu pestycydów i wzrostu chorób nowotworowych u dzieci we Francji:
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobno we Francji jest największe ccd, teraz się nie dziwię dlaczego !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zazik
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 09 Paź 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Śro 0:00, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witam
po pierwsze jako młody forumowicz nie spodziewałem się że wątek tak się rozszerzy. Temat okazał się nośny, ważny wręcz istotny i rozwinął się w kierunku nieco dla mnie niespodziewanym. Ogólnie zaskakuje duża aktywność internautów pszczelarzy na tym forum. Sorki za refleksyjny w tonie post ale to przez Asię 74.
Wielkie dzięki Asia 74 bo dziś wreszcie znalazłem czas by obejrzeć film z linku który podałaś i było tu chyba najbardziej konstruktywne 1,5 godziny dzisiejszego dnia. Rozumiem teraz francuzów którzy odwiedzili mnie 2 lata temu i wpadali w zachwyt nad jakością polskiej ziemi wykorzystywanej rolniczo – wtedy nie za bardzo ich rozumiałem.
Ideałem byłoby gdyby pszczółki wolne od warozy zbierały miód i pyłek z wolnych od pestycydów roślinek którymi karmione były by zwierzęta i ludzie.
Na sadeckim bartniku jest film o pyłku chyba w strefie płatnej niestety w którym prowadzona jest rozmowa z profesorem dr hab. Ryszardem Czarneckim ekspertem ds. apiterapii który mówi cytuje „ O ile symbolem społeczeństwa w przeszłości był kościół to tym symbolem dzisiaj jest bank ale już jutro tym symbolem będzie szpital.
Tym „optymistycznym” akcentem życzę wszystkim dobrej nocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:34, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Usiedliśmy w kółku i zaczęliśmy analizować różne tezy, problemy, tak wyłoniła się dziwna sytuacja, którą wymyśliłem (jest prawdziwa), i to ona może doprowadzać do nagłego spadku pogłowia pszczół. Myśleniem logicznym to trochę ułożyłem:
Jak wygasa pożytek, matka spowalnia czerwienie. W tym czasie pszczelarz podkarmia, albo też nie - małymi dawkami rodziny (syrop). Pewnego pięknego dnia zaczyna ładować potężne porcje gęstego syropu do podkarmiaczek celem zakarmienia zimowego. Tym samym wykańcza stare pszczoły lotne, które zalewają plastry przerobionym pokarmem i matka znowu nie ma gdzie czerwić. W ulu jest coraz mniej pszczół. Dochodzą rabunki, warroza, w gnieździe są przeważnie młode pszczoły i bardzo trudno, żeby było więcej pszczół niż garstka z matką.
Do tej sensownej teorii jest jedno ale.
Prawie zawsze tak było, zawsze od iks lat tak samo wyglądała ta sytuacja, a znikanie pszczół jest od niedawna (2006).
Co o tym sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:26, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mi też znikł jeden rój pod koniec października i już się tym nie przejmuję. Tak jakby ul od początku był pusty. Karmiłem Apifortuną, plastry normalnie nie tknięte z zasklepem i pokarmem. Było ciut czerwiu, ul puściusieńki, 1 pszczoła martwa tylko w podkarmiaczce była, nic po za tym.
Zostało jeszcze 5. Przez przypadek zobaczyłem. Chciałem polać beevitalem bo było ciepło i dłuto zostawiłem właśnie w tym ulu, jak nie słyszałem szumu pszczół zdecydowałem się otwrzyć uliczki i polać ten rój jako pierwszy. Nie było czego polewać. Plastry zabrałem do domu, nie sądzę by była w nich jakaś infekcja/przyczyna. Przydadzą się do odkładów wiosennych. Dziś rano, kolega przysłał mi maila z linkiem, studiowaliśmy razem w Krakowie na UJ:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze dodam, że zabrałem nawet wycinek plastra do szpitala, wyszło, że pH= ok. ~ 5,5 czyli wydaje się być w porządku.
Syrop ten nie reagował na poddane czynniki, tzn. nie było w nim bakterii ani kwasów RNA świadczących o obecności wirusów.
Substancja z plastrów była oglądana pod mikroskopem i prześwietlana na moją prośbę specjalnym "laserem" badającym ułożenie cząsteczek strukturalnych.
Raczej u mnie nikt nie pryska upraw, dookoła lasy, jezioro.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kasper dnia Pon 20:34, 05 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:27, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Może w ramach protestu niech się ktoś podpali przed ministerstwem?
Taki żarcik, oczywiście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:38, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kurcze, może mszę zamówić u proboszcza?
Koniec świata idzie, ja wam to mówię.
pozdr, Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 22:13, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
CZYŻ TO NIE ZNAMIENNE - karmiłem apifortuną ? Podobnie było nie tak dawno z cukrem z buraków pięknie zaprawionych.Teraz zaprawia się kukurydze neonicotinoidi a syropy robi się z niej. ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:18, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wpadajmy w krańcowości.
Nie udało mi się dostać na chat, ale go dziś przeczytałem. tam był też ten temat. Wiele razy podnosiłem problem wymiany matek, cech ich i różnych nowych preparatów lanych do ula. Wypowiedź prowadzącego była jasna. lejemy do ula wszystko co ktoś wymyśli byle mieć kilka korpusów pszczoły, matki mieszanka z całego świata było tam jasne stwierdzenie / przeczytajcie to sami/ po co wymieniać matkę co rok od pana XXXX, YYYY, ZZZZ i cholera jeszcze wie skąd. Pszczołę mamy genetycznie słabą.
Jako przykład daję ciągle swoją kobyłkę do znudzenia. Ogier haflinger, kasztan arab, stokaty kuc. źrebak zawsze umaszczenie i pokrój - konik polski.
MOCNE GENY MATKI
Skoro pszczoła w pierwszym pokoleniu po matce kupionej jako f2 staje się do d.. y to linia cała jest do d...y.
Poczytajcie na opakowaniach wszelkich wymysłów lanych do ula czy jest tam jasno napisane " produkt dopuszczony do stosowania w gospodarce pasiecznej o Nr ......
Zniknęły w ubiegłym roku mi 3 rodziny w listopadzie, dałem badanie plastrów do Puław otrzymałem jasną odpowiedź. Choroby około warrozowe.dawałem paski w sierpniu bajwarolu i był efekt. W tym roku postanowiłem przestać wierzyć w bajki pisane.
Zobaczymy wiosną myślę mimo że pszczoła była wyjątkowo wypracowana na spadzi będzie dobrze. O rzepaku mogę zapomnieć ale u mnie jest to standard, ruszą do lasu na kwitnienie dębu.
Admin obejdzie się bez mszy za koniec świata,
zmień intencję
Proś o zdrowie, zimę do -25 stopni bez lodówek,oblot w lutym i wiosnę po 15 kwietnia.
Będzie dobrze.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:05, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Administrator napisał: | Kurcze, może mszę zamówić u proboszcza?
Koniec świata idzie, ja wam to mówię.
pozdr, Tomek |
Admin, jak tak twierdzisz że to już koniec się zbliża, od jutra nic już nie robię, będę leżał do góry palikiem i sączył miody pitne z mojej piwniczki. O ja pierdziu, kóniec zero roboty.
POzdrawiam serdecznie
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Wto 19:41, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Posuniesz się ździebko ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna
-> OCHRONA PSZCZÓŁ Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Następny
|
Strona 3 z 8 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|