DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Petrus

W ostatni czwartek, w przedświątecznej atmosferze, warszawską grupę szkoleniową Pasieki Edukacyjnej odwiedziła młodzież pszczelarska, mistrzowie pszczelarstwa z Wrocławia, Pszczelej Woli i Skierniewic. Goście wywołali olbrzymi zachwyt i podziw u starszej kadry pszczelarzy i początkujących adeptów pszczelarstwa, a także niekończącą się dyskusję. Marcin, Wojtek, Piotrek, Tomek, Kacper, Adam stanowią część naszej Administracji Forum, bombardowani byli masą pytań. Pod koniec spotkania koordynatorka Pasieki Edukacyjnej - Pani Małgorzata Brendel pochwaliła młodych: "brawo chłopaki, jesteście bardzo zdolni, rozwijajcie się dalej a my postaramy się was dogonić". Fakt, niektórzy z nas, mają kilkadziesiąt uli, wstawiają filmy instruktażowe na youtube, hodują matki, inni podjęli się żmudnej ale za to dającej nadzieję pracy naukowej w kierunku rozwoju pszczelarstwa na swoich uczelniach.
A mówią, że młodzi w ogóle nie garną się do pszczelarstwa Razz

Razem z nimi były jeszcze koleżanki - Daria i Anna (Pszczela Wola), lecz musiały wcześniej wrócić w rodzinne strony.

Dzięki chłopaki za odwiedziny i za to, że staliście za mną murem podczas środowego wykładu!

SOWA

Tak, to fakt. Są młodzi a jak oddani swojej pasji. Trzeba było kilku minut, no, kilkunastu a naprawdę można było dowiedzieć się sporo o tym jak oni spostrzegają swoją pasję.

Mają jedną i to wyraźną wadę - są skromni Very Happy

Faktem jest to, ze nie zajmują się głupotami i staniem pod sklepem ale znaleźli swój cel w życiu.

Tak trzymać. Mam nadzieję,ze się jeszcze zobaczymy i liczę na to. Very Happy

BeeIroc

SOWA

Taaaaaak i co gorsza niedokończone.
Jednak myślę, że to dobra oznaka.

Zastanawiam się jak tacy młodzi ludzie którzy chcąc niechcąc uczęszczają do szkoły pszczelarskiej i co ciekawego połączyli to w pasję. Znaleźli swój kawałek zajęcia. Jeśli wytrwają mają fach w ręku i to nietuzinkowy.
Z ich wypowiedzi zapamiętałem jedno zdanie które mi utkwiło w pamięci. Chodzi o to po co poszli do tej szkoły i jak spostrzegają swoich kolegów - że chodzą bo nie mieli gdzie iść, bo mają blisko do tej szkoły. To smutne, bo właśnie ich koledzy są dla nich tłem. Jednak myślę też, że właśnie przy nich zobaczą, że to opłacalne. Ale to wszystko czas pokaże.