DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Mariusz

Przedwczoraj dostałem rójkę od dziadka.Wczoraj pszczółki się obleciały i już ładnie chodzą. Jutro zajrzę czy matka czerwi, choć może być młoda matka bo rój nie był duży ok. 1,5 może 2kg więc może nie był to pierwszak .
Może jeszcze dziś kuracja APIWAROLEM (chodź teraz jest burza i strasznie leje więc nie wiem czy coś z tego będzie)
a jutro dostaną surop Smile

Malon

Podzielę sie ciekawostką
Ile potrzeba czasu na "zatankowanie" pszczole. Zawsze ciekawiło mnie to zagadnienie. W piątek pokazała się spadź, pszczoły gromadnie olały pola zaczęły iść na las oddalony ok 1000m od pasieki. Postanowiliśmy wykorzystać taka okazję O godz 4.00 na mostkach była cisza. Nagle o 4,15 zaczęły się z konkretnego ula wysypywać gromadnie. Nie pojedyńcze osobniki lecz ława pszczół.Szły tylko na las. To że wracały po chwili pojedyńcze sztuki tego nie braliśmy pod uwagę były lekkie, normalne zjawisko oblatywaczki.
Natomiast po 15 minutach wracały obładowane ciężarem woli, masowo.
Sobota napełniła gniazda nakropem.
Niestety dobre szybko sie kończy. ok 16. 00 pojawiła sie burza gradowa lało aż do niedzieli rana. Po sadzi.

Adam

emilia.lemanska

Dziś zakończyliśmy kręcenie miody z rzepaku, powiem tyle pszczółki się chyba troszkę obijały, bo szału nie było!!!
Cóż czemy może cena skoczy w górę, to wyjdziemy na swoje.

Teraz czekamy na wielokwiat.

Michał

Witam, rzeczywiście w tym roku miodobrania nie będą obfite zwłaszcza z tych pierwszych kwiatów, np. rzepaku, wszystko przez pogodę. Oby lipy, gryka i wrzos nie zawaliły. Zapraszam na chat 03 lipca i pozdrawiam.

Alex23p

U mnie rzepak to była klęska, teraz wielokwiatu trochę noszą, ale piekarni bułek wyścigowych to przy tym nima, a jak z lipy będzie lipa to będę miał rok klęskowy nacałej linii.

Michał

Witam, ja byłem cały dzień wczoraj w pasiece. Pogoda do bani, jednolite białe niebo, padało. Jak ustało na moment to pokusiłem się i poszedłem. Otworzyłem pierwszy i byłem w szoku. Nie wiem jak, kiedy i z czego ale w miodni wszystkie ramki były zamalowane na biało. Piękny miód. Podejrzewam, że naniosły tyle z gorczycy, facelii i głównie spadzi. Teraz świerki pięknie puszczają kropelki. Od rana do zachodu pszczół jest na nich mnóstwo. Niestety musiałem przerwać bo pszczoły były agresywne, ba. Wręcz wściekłe w taką pogodę. Zajrzałem jeszcze do innego ula, w którym wypuściłem nie dawno nową mamuśkę, kortówkę. Wyjąłem ramkę pięknie zaczerwiona. Znaczy się, że już zaczęła. Niestety, nagle runęła ściana deszczu. Ramka, czerw, pszczoły na wierzchu. ehh...

birkut · Gość

u mnie juz lipy rozwineły kwiaty, ale cisza jak makiem zasiał na nich

Ander

Pozazdrościć Ci w takim razie. Ja jakoś przeszedłem się koło lasu w ostatni piątek i jakoś nic nie widziałem, co by wskazywało na zakwit lip. Bądźmy dobrej myśli.

StanleyK

Malon

Bryndze pewnie wszędzie. Rodziny w pełnej sile, ale totalne bezrobocie. Pożytek pokazuję się jeden dzień i deszcze robią swoje. Swe stado przewiozłem w sobotę do lasu, prawdopodobnie na wycieczkę. Nadstawki mają pełne w tym tygodniu bedę chciał ukraść co się da.
Adam

StanleyK

Malon

Staszku
Zero lub prawie zero, złapałem 50l dwa tygodnie temu, cały czas co zajadę to niby jest a jak popatrzę to nie bardzo się opłaca ciapać, liczyłem na akację i się przeliczyłem. Myślę że w 30 rodzinach może być ok 120-150l. głównie w nadstawkach z rodzinami po zabiciu i poddaniu młodej matki i w rodzinach z matkami zamkniętymi w klateczkach celem ograniczenia czerwienia. Dokłanie planuję oczyścić je w piątek lub sobotę zalezy od pogody. Takich rodzin bez czerwiu lub wygryzający się ostatem mam 20 rodzin. Powinno być 3 x tyle miodu a tu b. słabo. Nic nie wymyślę.
Kolega mający 23 rodziny w tym 20 z matkami w klateczkach złapał białego 60l i w ubiegłum tugodniu 40l spadzi. rodziny ma na 4 korpusach wielkopolskich lub warszawskim 28 ramkowym.
Siła rodzin jest ale nosić nie ma z czego i kiedy.
Od piątku u mnie cały dzień zimno i kropi. co przyjdzie dzień miodny to tydzień posuch.
Wezmę co jest i jaki jest. Zacznę w razie czego karmić.
Adam

birkut · Gość

i to mi się podoba są jednak pszczelarze którzy maja odwagę sie przyznac, ze rok do luftu, na innych forach tez(zebyscie nie mysleli ze tylko tutaj tacy są) ale gros kręciło ze wszystkiego nawet ze sztachet

Alex23p

Tak a najlepszy ten ze sztachet o smaku drewnochronu hi hi.

StanleyK

Wystąpiła u mnie spadź liściasta i noszą niewielkie ilości w komórkach plastrów widać zieleniznę. Zapowiadają ładną pogodę więc może uda się tej spadzi choć cośkolwiek wziąć, niema jakiegoś dużego przypływu ale od ziarnka do ziarnka itd. Pożyjemy zobaczymy co z tego będzie, na razie żyję nadzieją choć mówi się że nadzieja to matka głupich.

Pozdrawiam
Stanley