DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

misio

Mam pytanie do doświatczonych pszczelarzy.Jak sprawdzać czy w ulu jest matecznik jeśli mamy wstawione nadstawke.Znajomy pszczelarz powiedział mi że gdy w nastawce są pszczoły to nie moge zdejmować jej i zaglądac do gniazda.A jeszcze iny powiedział że trzeba wycinać mateczniki by mloda matka morze pżecisnąć sięprzez kratke i zapaskudzić miód czerwiem.Czy chodziło mu oto że pżed włorzeniem nadstawki trzeba zapobiec rójce.Zgury dziękuje za odpowiedz.

Administrator

No jest z tym problem, ja zdejmowałem nadstawkę z pszczołami i kładłem na taką "ceratę" rozłożoną na daszek ula, który stał obok, pszczoły nie były zachwycone. Musiałem jakoś zajrzeć do gniazda. Inny sposób to strząsnąć pszczoły (pięścią pieprznąć) żeby spadły na kratę i pusta nadstawkę odstawić na bok. Zawsze zaglądaj do gniazda wiosną, mimo że jest nadstawka, trzeba likwidować nastrój rojowy.

misio

A czy wstawienie nadstawki nie powino zapobiegac nastrojowi rojowemu.

krzysiek1614

Powinno Poniewaz mają więcej miejsca ale jeśli mają porzytek dojdą do dóżej siły lub gdy nie będzie dobrej pogody i będzie nastrój rojowy Wink

Malon

Muszę Ci kolego wyjasnic jedno. Niestety to przychodzi z latami pracy z pszczołami. Otwierasz daszek i bez grzebania widzisz czy są mateczniki .

?????? !!!!!!! jasne - nie
Pierwszym objawem zbliżajacego się nastroju rojowego jest obijanie sie pszczół. Młoda pszczoła ulowa które jeszcze nie jest zdolna do pracy w polu, nie znajduje dla siebie pracy w ulu. jest ich dużo, brak larw do karmienia, odparowania syropu, cały obszar pracy ulowej. Ona siedzi na krańcu gniazda i nastawki. Ja zawsze zostawiam taką przestrzeń na 1/2 ramki w gnieździe i obok nadstawki miodnej nad gniazdem.
Podnosze daszek i jeśli tam jest szklanka pszczół w kupce, bebeszę gniazdo, oczywiście nadstawkę też.
Ten co ci powiedział o tym, ze nadstwki nie mozna ruszać jest dupkiem.
Należy pamiętać że to nasze bebeszenie kosztuje rodzinę sporo pracy, a nas miodu.
Nigdy nie złozysz gniazda aby nie musiały: tam nadbudować a tu powiększyć uliczkę
Jasne??? - pewnie. Jak popracujesz ze 30 lat, to rozpoznasz po wylotku, bo daszek styropianowy bedzie już ciężki.
Adam

misio

DZienkuje za odpowiedzi teraz jusz rozumiem. Ale nie nazwal bum tego pszczelarza dupkem gdzyrz darze go ogromnym szacunkiem. Morzna było by powiedziec źe sie myli ale nie odrazu dupkem.

Administrator

Proponuję zaznajomić się jeszcze z tym tekstem przed sezonem: [link widoczny dla zalogowanych]

misio

dziękuje

mlody88

czesc mam ul wlkp stojak z polnadstawka i zastanawiam sie tez jak bede chcial zagladnac do gniazda co sie tam dzieje a beda juz w ulu nadstawki i do tego krata odgrodowa to troche bede mial problem z manewrami w tym ulu ale widzialem filmik u p.TomkaMiodka (podal link z neta) jak facet robi przeglad w wlkp korpusie https://www.youtube.com/watch?v=lJc6Xpl0TfE to jest ten filmik wydaje mi sie to dobrym rozwiazaniem tylko ja bym dal wiecej miejaca mtce na czerwienie i ja chialem dac krate odgrodowa poziomo ale wydaje mi sie ze pionowo bedzie lepiej i wygodniej pozdrawiam i prosze o odpowiedz na ten temat

wrzosowy

Nadstawkę traktuj jak daszek zdejmuj odkładaj na bok najlepiej kantem na ściankach odwróconego daszka aby nie zamiąć pszczół niepotrzebnie. Oczywiście kiedy pod nadstawka jest krata.
W ulach z nadstawkami mogą pojawić się mateczniki nawet pomimo wystarczającej ilości miejsca w ulu. Co prawda nie w każdym ulu ale np co dziesiątym. Sprawdzać jednak trzeba wszystkie.
Ktoś kto daje rady aby nie dotykać nadstawki jest dupkiem i nie ma to nic wspólnego z tym jak długo ma pszczoły. Co z tego że ma je 30 lat jak 29 cukier w parniku mieszał i jako miód sprzedawał. Co do młodej matki... Gdyby nawet się wylęgła potrzeba jeszcze czasu na zapłodnienie ale wcześniej stara wyjdzie z rojem. Roje wychodzą przy dobrej pogodzie kiedy matecznik jest zasklepiony. Wcale nie czekają na wylęg matki. Albo inaczej... nie muszą czekać. Kolejna teoria twoich kumpli pszczelarzy obalona. Możliwość zaistnienie dwu matek w ulu też istnieje. Zastanawiam się czy o tym pisać. Chyba za wcześnie. Matka przechodzi przez kratę tylko w dwu przypadkach kiedy krata ma poszerzone oczka, rozgiete druty wyrwany plastik, lub kiedy jest nieszczelnie osadzona bokami. Może się znaleźć w nadstawce z jeszcze jednego powodu. Kiedy nie zauważymy zaczętego matecznika na ramkach z których robimy nadstawkę. Pszczoły to nie magia tylko biologia. Co do szukania matecznika... Kiedy widzimy zasklepione paluchy, pszczoły od kilku dni nie pracują na pełnych obrotach a nawet jest możliwe że już się wyroiły tym samym wycinanie mateczników to też nie tak od razu. Sprawdzanie mateczników polega na szukaniu miseczek matecznikowych i sprawdzaniu czy w nich są jajeczka. To dalej nie zmienia faktu że jest to nastrój rojowy ale daje nam więcej czasu na przygotowanie się na rój albo zapobiegnięcie wyrojeniu. Bo tu są dwie szkoły zależy co jest dla kogo priorytetem. Dla niedoświadczonego pszczelarza kiedy już znajdzie mateczniki w zasadzie może zdjąć nadstawkę bo o miodzie może zapomnieć. Zresztą zanim młoda matka zacznie czerwić można i bez kraty miód wyjąć. Pamietając oczywiście że pszczoły musza też coś jeść.
Wyprowadzenie z nastroju rojowego jest skomplikowane nawet dla doświadczonego pszczelarza. Początkujący może oceniając wiek matecznika dopilnować żeby rój nie uciekł.

wrzosowy

Kiedyś znajomy niemiecki pszczelarz podpowiedział mi jak zrozumieć pszczoły.
One porównywalne są z kobietą i orgazmem. Sztuką jest doprowadzać niemal do orgazmu nie dopuszczając do niego. Wtedy zrobią dla ciebie wszystko i będą robić co zechcesz. Mateczniki to ich orgazm. Potem to można iść spać.
Coś w tym jest przyznacie.

wodnik63

Bardzo dobre porównanie kol.wrzosowy.[One porównywalne są z kobietą i orgazmem.]