DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Kasper

Czegoś tu nie rozumiem, przecież pszcozły normalnie jedzą pokarm, cukier w zimę, muszą potrzebować wody, odwodnią się, jak to jest ?

birkut · Gość

zawsze mozna z boku postawic im wiaderko , pszczoła nie je w zimie cukru , tylko syrop i miód w których to jest zawartoś wody do 20% jest to płyn gdyby piły wode dodatkowo musiałybi jeszcze pewnie sikac

Jupiter · Gość

Panie Kacprze, wytłumaczę to łopatologicznie.
To jest tak, że pszczoły zimowe uzupełniają się o warstwy tłuszczu, jedzą pyłek, dostarczają sobie białka, tak? Te pszczoły osłaniają się tłuszczykiem, muszą się najeść i wejść w skład kłębu zimowego. Taka pszczoła w zimę też traci kalorie, musi razem z innymi wytwarzać temperaturę, pielęgnować jakoś matkę i ogólnie się przemieszczać. Taka pszczoła w zimę potrzebuje nie słychanie dużo energii, muszą się jakoś ogrzać. Mięśnie cały czas pracują. Lipidy jako wysokoenergetyczny materiał daje 2 razy więcej energii niż związki odżywcze. Spalanie takich lipidów, tłuszczów i białka powoduje wytrącenie się cząsteczek wody, chyba trzech jak pamiętam. Te cząsteczki wody to tzw. woda metaboliczna, u nas jest tak samo. Jak spalamy tłuszcz, lipidy też wydziela się woda.
U pszczół wskutek spalania lipidów wydziela się woda, dzięki czemu pszczoła nie odwodni się w zimę. Gospodarka wodna w organizmie nie zostanie zaburzona.
A miód to już wiadomo, w miodzie też jest woda. Po za tym to też nie dobrze, aby pszczoły właśnie miały w zimę dostęp wody (siłą rzeczy nie da rady, ale tak piszę). Bo właśnie to doprowadzi do wzdęcia jelita, może dojść do nosemozy i pobudzenia wydalania przez pszczołę szkodliwych produktów przemiany materii. Niech będzie tak jak jest, pszczoły tyle lat już są, jakoś sobie radzą, nawet bez pomocy pszczelarza, dadzą radę i teraz w zimę. Na wiosnę dopiero będzie im potrzebne olbrzymie źródło wody.
Pozdrawiam - Grzegorz

Kasper

Dziękuję Panowie za odpowiedź, teraz już wiem, że pszczołom nic nie grozi, żadne odwodnienie. Pozdr.