Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:07, 25 Lut 2014 Temat postu: Ile uli w jednym miejscu? |
|
|
Zaczynam temat bo ciekaw jestem opinii innych. Jak już wspominałem na forum mam ponad 100 uli. Póki co jest to pasieka stacjonarna ale nie w jednym miejscu a w czterech. Co zauważyłem w tym roku. Oczywiście najwygodniej przy domu w sensie sprzetu i materiałów do przegladu. Dlatego około 70 uli mam przy domu ale w dwu miejscach oddalonych od siebie o 500 m. pozostałe około 3 km od domu. Te poza domem zostawały z racji robienia i wywozenia odkladów. Jak widziałem ze gospodarz akceptuje ule na posesji celowo zostawiałem żeby zatrzymać miejsce. W tym roku okazało sie że te stojące dalej od domu, czasem 8 czasem 10 uli dały więcej miodu niż te 70 licząc średnią z ula. Ciekaw jestem ile najwięcej trzymacie w jednym miejscu. Przy ilu ulach zaczyna byc zauważalna różnica w sredniej z ula... i tak w ogóle jaki wpływ na ilość miodu z ula ma ilość pszczółł w jednym miejscu. Nie pytam jak podają książki tylko jakie są spostrzeżenia pszczelarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:47, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że ta bariera to nie jest jakaś stała 50 czy 70 czy nawet 100 rodzin, a powyżej tego niby średni zbiór miodu spada.
Za pewne zależy to od liczby i wielkości pożytków.
Radek
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
netto
Gość
|
Wysłany: Wto 20:46, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
" Trzeci warunek to baza pożytkowa. Jeśli nie decydujemy się na wędrówki z pasieką np. na rzepak, to musimy zdawać sobie sprawę, że uzyskanie miodu z wczesnych pożytków możliwe jest tylko tam, gdzie nie występuje tzw. "przepszczelenie" terenu, czyli orientacyjnie nagromadzenie więcej niż 7 rodzin na 1 km2."
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:48, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
To ja dodam że różnicę w średniej zauważyłem na spadzi liściastej chociaż przy tym pożytku trudno mówić o braku bazy pożytkowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:57, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Wrzosowy super temat. Sam się nie raz nad tym zastanawiałem z tego względu że są tu chyba duże rozbieżności między teorią a praktyką. Wrzosowy już wiemy jaką masz dużą pasiekę, ale może powiesz jaką masz średnią wydajność miodową?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Wto 22:04, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Marku!. Znając bazę pożytkową,ilość uli z sąsiednich pasiek oraz uwzględniając dzikie owady można orientacyjnie wyliczyć ile uli można postawić w tym teranie.Znacznie prościej jest postawić kilkadziesiąt uli,a potem co rok dostawiać aż wreszcie dojdziemy do granicy gdzie każdy dostawiony ul będzie pokazywał spadek wydajności w całej pasiece.
Ja Tobie jednak proponuję popatrzyć na to z innej strony. Podaję przykład. Stawiasz w jednym miejscu około 30 uli.
1.Taka liczba uli na przeciętnym terenie(jakaś lipka ,akacja,koniczynka) gwarantuje jakie takie zbiory.
2.Trzydzieści uli jest ilością do obrobienia w ciągu jednego dnia,przeglądy,poszerzanie gniazda itd..
3.W przypadku słabszego roku tracisz miód tylko z trzydziestu rodzin.20 km dalej w innej twojej pasiece może być lepiej z miodem.Inne miejsce inna szansa inny rodzaj miodu!!.
4.W pasiekach zdarzają się poważne choroby stracisz max 30 uli nie 80 czy 100.
5.Do pasieki może trafić złodziej czy chuligan masz zniszczone,ukradzione 30 uli nie 80 czy 100.
6.Na 80-100 uli trzeba dużo więcej miejsca na działce niż na 30.
Dlatego co wyżej napisałem jestem zwolennikiem mniejszych pasiek w kilku miejscach.Powodzenia Piotr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:13, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Srednia wydajność?...
Ostatni rok był dobry. W sumie blisko 3 tony miodu bez jakiegokolwiek dokarmiania w sezonie. Jakiegokolwiek mam na myśli nawet grama cukru czy invertu w sezonie dla rodzin produkcyjnych.
2500 kg (zaniżone) : 60 uli +/-(naprawdę nie wiem) = 41,6666666666667 podaje kalkulator
Pracowało na to może 60 uli bo kilka wychowywało matki kilka gdzieś po drodze się wysypało... Trudno o przeliczenie na ul bo w sezonie nie jestem w stanie odpowiedzieć ile mam akurat uli. Czasem z ojcem jak gadamy to sumujemy gdzie ile stoi ale to tak dla świadomości gdzie możnaby dostawić odkłłady a gdzie jest pełno. Następna sprawa z tą średnią to bywa tak że rodzina da miód z sadów czy rzepaku potem założy mateczniki i da 5 nowych rodzin ale miodu w sezonie już ani grama. Wtedy nie wiem czy liczyć ją do całorocznej średniej miodu czy do liczby powiększenia pasieki w stosunku do roku ubiegłego. Pasieka chociaż w kilku miejscach jest stacjonarna a więc są okresy że nanoszą dla mnie i okresy że jedynie się przeżywią. Bardzo dobrze wiem że przestawiając się na tryb wędrowny mógłbym ilość miodu przynajmniej podwoic ale jednocześnie wiem że zwiększyłbym koszty. Matematycznie opłaciłoby się ale tak jak spokojniej. Część miodu sprzedałem w hurcie w cenie 15 zł za kg. Licząc 2500 kg żeby nie przesadzić, po 15 zł pszczoły dały 37,500 zł, (gdybym bez rozlewania do słoików hurtowo sprzedał całość).
Tak dobrego roku jak ten jeszcze w Polsce nie miałem i nie spodziewam się że obecny taki będzie, ale pszczół jest więcej a więc jakoś to bedzie.
Po zimie w tamtym roku miałem pewnie około 70 nie pamietam dokładnie. W tym roku zazimowałem 108. Jak do tej pory ciągle jest ponad 100.
Kiedyś znajomy pszczelarz powiedział:
Dobry pszczelarz ma 3 sezony miodu.
Jeden w banku na koncie
Drugi w magazynie
Trzeci w ulach.
Jeszcze nie jestem "dobry pszczelarz" ale pracuję nad tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:26, 11 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał
.......Kiedyś znajomy pszczelarz powiedział:
Dobry pszczelarz ma 3 sezony miodu.
Jeden w banku na koncie
Drugi w magazynie
Trzeci w ulach
---------------------------------------------------------------
podobnie mawia hodowca matek buckfast z Luksenburga i mówi też o 12 do 15 uli co trzy km.
U mnie w tej odległości jest ze 120 uli ale to górki i ja bym tą odległość zmniejszył o połowę. A ilość uli podwoił.
POZDRAWIAM MARBERT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:27, 17 Mar 2014 Temat postu: Re: Ile uli w jednym miejscu? |
|
|
wrzosowy napisał: | Zaczynam temat bo ciekaw jestem opinii innych. Jak już wspominałem na forum mam ponad 100 uli. . i tak w ogóle jaki wpływ na ilość miodu z ula ma ilość pszczółł w jednym miejscu. Nie pytam jak podają książki tylko jakie są spostrzeżenia pszczelarzy. |
Dla rozbawienia towarzystwa, napiszę ile może być uli w pasiece na jakimś terenie.
Pomagam od zeszłego roku znajomemu w pasiece, 30 km od Poznania. W zeszłym roku znajomy podarował mi ul, a w tym roku mam zapłacić 200,- za rodzinę pszczół, jak będzie silna.
Do tego pozwolił mi postawić jeszcze 4 ule, a więc razem pięć.
W tym roku zmienił zdanie, i mogę mieć u niego tylko 3 ule, ze względu na pszczepszczelenie, a nie 5.
On ma 6 uli, a ja będę miał 3.
Pasieka stoi na bardzo dużych działkach, wkoło lipy, pola i lasy...
Tak więc, kolego Wrzosowy: na kilkunastu kilometrach kwadratowych może stać tylko 9 uli...
A 100 uli - w jedenastu pasiekach...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tajden dnia Pon 0:27, 17 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:25, 17 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się , że na to pytanie możesz sobie w dużej mierze odpowiedzieć sam. Z wiadomych względów. Bo dotyczą one miejsc gdzie Ty masz pasieki. W innych miejscach może być inaczej i inna liczba uli będzie optymalna. Ale jak słusznie napisał piotrpodhale z różnych względów dobrze jest podzielić pasiekę i że taką średnią ilością można przyjąć 30 rodzinek , no i oczywiście obserwować gdzie można dołożyć uli a gdzie zabrać , a nawet zrezygnować z jakiejś lokalizacji i zdecydować się na wprowadzenie pasieki wędrownej , której koszty są oczywiście większe ale myślę że to się zrekompensuje. Widziałem Twoje ogłoszenie o chęci wywożenia pszczół na sady , ale tu trzeba wsiąść pod uwagę niebezpieczeństwo zatrucia pszczół , bo jeden sadownik będzie przestrzegał okresów oprysku a drugi kilometr dale nie i jak wtedy go znaleźć winnego. U mnie na zebraniu koła omawialiśmy takie przypadki zatrucia przez sadowników i to są trudne sprawy.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:31, 17 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Licze się z tym ryzykiem. Nigdy nie zaryzykowałbym całą pasieką. To ogłoszenie bardziej ma promować zapylanie niż być jakąkolwiek korzyścią. Kiedy zapylanie stanie się jak w Niemczech oczywiste znajdą się i pieniądze z różnego rodzaju dotacji na ten cel. Jakoś trzeba to zacząć. Nie liczę na to że załatwi to związek a więc robię to sam. Co do ilości uli... Będę testował dalej ale obawiam się że ta ilość to poniżej 30 uli. W Niemczech ustawialiśmy najcześciej po 10. Oczywiście w okresach przejściowych bo na pożytkach i po 500 ale rzepaku było tysiące hektarów. Te 10 wynikało między innymi z faktu że tyle wchodziło do busa za jednym razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:56, 17 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | Będę testował dalej ale obawiam się że ta ilość to poniżej 30 uli. W Niemczech ustawialiśmy najcześciej po 10. Oczywiście w okresach przejściowych bo na pożytkach i po 500 ale rzepaku było tysiące hektarów. Te 10 wynikało między innymi z faktu że tyle wchodziło do busa za jednym razem. |
Takich zapytań i problemów nie mają amerykańscy pszczelarze, ponieważ 1.000 ha, to w USA niewielkie poletko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|