Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:07, 21 Lut 2014 Temat postu: Miód lipowy - dziwny posmak |
|
|
Witam
Mam pytanie ponieważ zastanawia mnie jedna rzecz. Nie jestem amatorem od kilku lat wiruje miód i wszystko jest OK. W zeszłym roku wirowałem lipę 17 lipca, Był to trochę dziwny rok jak pamiętacie bo cały czas lało. W dniu wirowania była piękna pogoda , po odwirowaniu miodu wyczuwałem delikatny posmak mięty. Miód był zasklepiony w 3/4 ramki ładny gęsty , jasny bez domieszki spadzi jak to pszczółki lubią donieść . Wszystko było ok. przed nalaniem do słoików miód był dokładnie wymieszany , odparowany i stał jeszcze 2 tygodnie w niedokręconych słoikach. Problem pojawił się teraz , gdyż cały miód powinien już być skrystalizowany w jedną jednolitą masę ,ten jest skrystalizowany w ziarenka a pomiędzy nimi lekko płynny miód wygląda jak sztuczny w sklepie. Konsystencja miodu wygląda jak kawior . Pszczoły w tym czasie nie były dokarmiane , miód nie był z niczym mieszany , nie sfermentował , nie śmierdzi , ma dziwną konsystencję jak by do końca się nie skrystalizował i w smaku jest niedobry mięta wymieszana z czymś. CO MOŻE BYĆ TEGO PRZYCZYNĄ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zdzich123
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Sty 2014
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: okolice Piły Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:27, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
TOM313-ja bym widział kilka przyczyn.Mógł zaciągnąć wilgocią,[deszczowa pogoda,odkręcone słoiki],mogły którejś rodzinie podebrać jeśli koniec pożytków-może jakąś podkarmiałeś.Ale jeśli to akacja to troche za wcześnie na krystalizacje. Zdzisiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zdzich123
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Sty 2014
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: okolice Piły Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:29, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Przepraszam pisałeś o lipie.Zdzisiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
6Cichy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: olsztyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:19, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
u mnie lipowy dobrze skrystalizował ale klijęci mówia o posamaku miety i też sie dziwie co to jak ktoś wie niech napisze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:22, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
jadłem w tym roku miód lipowy ale tez typowo miętą go było czuć, podłączam sie do pytania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Pią 19:36, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Koledzy posmak gorzkawo- miętowy, lekko piekący to normalna rzecz w przypadku miodu lipowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:23, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
posmak posmakiem ale on jest po prostu niedobry . a najważniejsze interesuje mnie dlaczego taka konsystencja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:13, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
U moich znajomych też była sytuacja, że miód pachniał miętą, sama go próbowałam, a przyczyną były łany kwitnącej dzikiej mięty za ich domem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:00, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
u nas mięta rośnie sporadycznie, ale skąd konsystencja miodu zamiast jednolitej masy są granulki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:31, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Jedne gatunki miodu po skrystalizowaniu dają kryształy drobne inne grube. Miód nawłociowy po skrystalizowaniu wygląda jak najgrubszy cukier kryształ skropiony syropem. Miód w otwartym słoiku w temperaturze pokojowej zaczyna dekrystalizować i widoczny jest efekt "grubego cukru polanego syropem". Może Twój miód to też jakaś odmiana miodu grubokrystalizujacego ?
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:28, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ten proces fizyko-chemiczny nazywa sie utlenienie. Poprostu miód miał dostęp do tlenu zawartego w powietrzu i zawarte w nim olejki eteryczne uległy utlenieniu dają ten dziwny posmak jak i zapach ,konsystencja też jest tego przyczyną.
Podobne zjawisko dzieje siew starym wosku który zalega gdzieś w niedokońca komfortowych warunkach ,również nabiera dziwnego aromatu .
Po takim procesie wosk się ponownie gotuje z wodą ,klaruje i jest OK , z miodem to już różnie .Gotowanie zwięszy HMF , czyli jak jeszcze procesy niezaszły za daleko to spożyć ,albo przerobić na flaszki i też będzie pozytywne zakończenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 0:04, 23 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
qq napisał: | Ten proces fizyko-chemiczny nazywa sie utlenienie. Poprostu miód miał dostęp do tlenu zawartego w powietrzu i zawarte w nim olejki eteryczne uległy utlenieniu dają ten dziwny posmak jak i zapach ,konsystencja też jest tego przyczyną.
Podobne zjawisko dzieje siew starym wosku który zalega gdzieś w niedokońca komfortowych warunkach ,również nabiera dziwnego aromatu .
Po takim procesie wosk się ponownie gotuje z wodą ,klaruje i jest OK , z miodem to już różnie .Gotowanie zwięszy HMF , czyli jak jeszcze procesy niezaszły za daleko to spożyć ,albo przerobić na flaszki i też będzie pozytywne zakończenie | Przepraszam czy mógłbyś rozwinąć to zagadnienie utlenienia miodu w zakręconym słoiku,bo przyznam ,że pierwszy raz o tym słyszę.Może podasz chociaż jakieś źródło z netu to sobie przeczytam.Pozdrawiam Piotr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:27, 23 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ten proces fizyko-chemiczny nazywa sie utlenienie. Poprostu miód miał dostęp do tlenu zawartego w powietrzu i zawarte w nim olejki eteryczne uległy utlenieniu dają ten dziwny posmak jak i zapach ,konsystencja też jest tego przyczyną.
Podobne zjawisko dzieje siew starym wosku który zalega gdzieś w niedokońca komfortowych warunkach ,również nabiera dziwnego aromatu .
Po takim procesie wosk się ponownie gotuje z wodą ,klaruje i jest OK , z miodem to już różnie .Gotowanie zwięszy HMF , czyli jak jeszcze procesy niezaszły za daleko to spożyć ,albo przerobić na flaszki i też będzie pozytywne zakończenie Piwo Kod: |
Przyznam szczerze , że pierwszy raz czytam takie głupoty.
Miód stoi szczelnie zamknięty
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 0:30, 23 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
TOM313 napisał: | u nas mięta rośnie sporadycznie, ale skąd konsystencja miodu zamiast jednolitej masy są granulki | Mięta ma bardzo dużą wydajność z hektara.Tak więc nawet małe ilości w Twojej okolicy przynoszą ten efekt.Jeśli chodzi o tę dziwną konsystencję miodu to jest parę możliwych przyczyn,ale zapewne wszystkim zaprzeczysz więc szkoda mędrkować.Jeśli masz dużo tego miodu,to opłaca się oddać do analizy i tajemnica się wyjaśni ku przestrodze na przyszłość!.
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:03, 23 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
TOM313 napisał: | Ten proces fizyko-chemiczny nazywa sie utlenienie. Poprostu miód miał dostęp do tlenu zawartego w powietrzu i zawarte w nim olejki eteryczne uległy utlenieniu dają ten dziwny posmak jak i zapach ,konsystencja też jest tego przyczyną.
Podobne zjawisko dzieje siew starym wosku który zalega gdzieś w niedokońca komfortowych warunkach ,również nabiera dziwnego aromatu .
Po takim procesie wosk się ponownie gotuje z wodą ,klaruje i jest OK , z miodem to już różnie .Gotowanie zwięszy HMF , czyli jak jeszcze procesy niezaszły za daleko to spożyć ,albo przerobić na flaszki i też będzie pozytywne zakończenie Piwo Kod: |
Przyznam szczerze , że pierwszy raz czytam takie głupoty.
Miód stoi szczelnie zamknięty
|
|
To przeczytaj pierwszy post ,powoli i dokładnie to zrozumiesz .Albo przetrzyj ekran monitora
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|