DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Paweł Surdek

Jak to jest możliwe że dzisiaj poszła rójka z ula który nie wykazywał żadnych oznak nastroju rojowego, węza odciągana ( jeszcze wczoraj dołożyłem węzę do gniazda i dzisiaj do połowy odciągnięta) ramko pracy ładnie obudowywane
( zaczęły odciąganie trzech serków i później je połączyły), matka składa jajeczna, w polu pożytek rzepakowy (jeszcze wczoraj intensywnie oblatywany). Czy to wina tego że pszczoły pochodzą z zeszłorocznej rójki i pszczoły miały bardzo silny instynkt rojliwości ?

Malon

Są genetyczne skłonności niektórych linii do rojenia się, Ale jeśli dziś wyszedł rój, decyzja zapadła około 10 dni wcześniej. Musiało być ciasno zanim dokładałeś węzy, zaczerwiły mateczniki i budowały. Błedęm było, że nie przejrzałeś wcześniej gniazda.Ale stało się.
Dzis dokładałem u siebie węzę i susz na ful. w jednej rodzinie też był zaczerwiony matecznik.
Adam

Paweł Surdek

wydaje mi sie że to wyjątkowa skłonnośc do rójki.(pszczoły były dopieszczane jak żadne inne) Pewnie zbyt delikatnie poszerzałem węzą. Wychodzi na to że lepiej dać raz wiecej ramek z węzą nawet jak nie obsiądą a nie częściej po ramku dokładać Rójka uratowana. Jutro osadzam w nowym ulu:) człowiek uczy się na błędach

jestemradek

Hehe, to ładnie jak już rójki pierwsze są Smile

U mnie też chciałyby się wyroić, nastrój rojowy straszny, zrywam tylko mateczniki i już jeden odkład zrobiłem, ale jak dalej tak będzie to zabiorę im cały czerw. Też mam taką rodzinę co chce się wyroić, węzy dokładam i dokładam, ramki pracy też.

Pozostaje Ci wymiana matki i mi też Wink