Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janic
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:24, 09 Maj 2011 Temat postu: Rójka i panowanie nad tym... |
|
|
Witam.
W sumie od tego zacznę, że chciałem mieć tylko 2 ule. Zająłem się pszczołami w zeszłym roku, kiedy to do starego ula przyleciał rój. Zorganizowałem im gniazdo, na zimę ładnie przygotowałem, przetrwały bardzo dobrze.
Cyrki zaczęły się w tym roku. Zaprzyjaźniony pszczelarz - stwierdził, że nastrój rojowy złapią gdzieś tak pewnie od połowy maja. Poszerzyłem gniazdo jak zaczęły zabielać zeszłoroczne ramki. Wkładałem ramki węzy w gniazdo. A tu pierwak zaskoczył 21.04. Rój po ciężkich bojach (uwiesił się na 10m wysokości) osadziłem, podałem syrop, matka czerwi jak szalona. Ale pytanie co z ulem z którego wyszedł ten rój? Przeglądnąłem go całego, wyciąłem miseczki mateczników, i za namową starego pszczelarza pozostawiłem 2 mateczniki - jeden był już zasklepiony, w drugim jajeczko zalane mleczkiem. I co dalej? Ten drugi wyciągnęły - zasklepiły. Nic się jeszcze nie wykluło. Pszczoły agresywne się stały. Zalegają w wolnych przestrzeniach ula. Nie budują węzy. Trutnie pierwsze wyszły i zrobiły oblot. Ul o ramce wielkopolskiej, leżak na 16 ramek + nadstawka (jakiś samorobiony stary typ.)
Cały czas czekam zasugerowany zdaniem pszczelarza aż się ten pierwszy matecznik wygryzie aby drugi (zapasowy) zniszczyć.
Pytanie czy tam już nie było młodej matki wcześniej? Ale pierwak wylatuje w momencie zasklepienia pierwszego matecznika ponoć. Czyli są bezmateczne teraz.
Proszę o jakieś sugestie. Ew. może ktoś był w takiej sytuacji kiedyś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczepano101194
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Janów lubelski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:53, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
to ten pierwiak mogłeś osadzić w macierzaku i ograniczyć matke w czerwieniu. jeśli pozostawiłeś 2 mateczniki to gdy wygryzie Ci się matka wyjdzie drużak a wtedy przypuszczam w ulu zostanie garstka pszczół i z pożytku nici, Zostaw ten 1 ładniejszy matecznik albo poczekaj na wyjście rójki i osadż ją w macierzaku. lub najprostszym sposobom zniszcz mateczniki podaj matkę 1dniówkę i wszystko bedzie okie. Bo matki rojowe mają tendencję do powtarzania rójki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
janic
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:04, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Miałem wolny nowy ul, więc go osadziłem. Był dość duży chyba, obsiadł 5 ramek wielkopolskich na ciemno.
Czyli jednak zrobiłem błąd pozostawiając dwa mateczniki. Przez ograniczenie w czerwieniu matki - rozumiem zakwaterowanie jej za pionową kratą grodzącą? Czy jest jakiś inny sposób? Co z pszczołami pozostałymi w macierzaku? Jeśli wsypię rójkę - nie wygryzą się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczepano101194
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Janów lubelski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:10, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
nie popełniłeś błędu ograniczenie matki polega na osadzeniu za kratą. Żeby zapobiec teraz rójce możesz za pomocą lokówki lub klateczki odizolować 1 matecznik i wybierzesz ładniejszą matkę.A ten drugi ul mogłeś zasiedlić poprzez odkład. zwalczył byś nastrój rojowy i pozyskał nową rodzinkę. zaaplikuj tej rójce coś na waroze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
janic
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:24, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Z myślą o odkładzie, zakupiłem ten ul. Wyszło inaczej Na warrozę - Apivarol zastosuję.
Lokówkę będzie zastosować ciężko, mateczniki wyciągnięte są na samym dole ramki.
Na jakiej ilości ramek pozostawia się matkę w celu ograniczenia jej czerwienia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:51, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Zostaw te mateczniki, jak wyjdzie matka pierwsza to rozpieprzy matecznik i zażądli te matkę, która się nie wykluła. Zostanie sama, wg mnie drużak nie wyjdzie. Zostaw te jedną, pójdzie się bzyknąć i wróci czerwić. Jeśli korpus to zostaw matkę na 10 ramkach jak warszawski posz to około 7-8. Nie wiadomo narazie, trzeba zobaczyć jak będzie czerwić i potem zmienić ilośc ramek w rodni i miodni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
janic
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:37, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wyszedł drużak właśnie go złapałem...
Chyba zrobię tak jak Szczepan proponował. Powycinam wszystko co pozostało i wieczorem spróbuje wsypać je z powrotem do macierzaka Ktoś proponował aby wcześniej silnie skropić wodą macierzak, wtedy nie będą walczyć. Próbował ktoś tego sposobu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
janic
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:08, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
i czy jest to możliwe bez robienia odkładu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:38, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
INTENSYWNIE ZMOCZ DRUŻAK WODĄ Z ZAPACHAMI, TO JEST HERBATĄ MIĘTA MELISA SZAŁWIA, MOŻE BYĆ ZWYKŁA HERBATA, OLEJKI AROMATYCZNE. TRZEBA ZLIKWIDOWAĆ W DRUŻAKU MATKĘ JAK CHCESZ TGO POŁĄCZYĆ Z PIERWSZAKIEM, ŻEBY SIĘ NIE ŚCIEŁY
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michał dnia Wto 12:39, 10 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
janic
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:40, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
i to wystarczy? Ktoś mi zasugerował, że jeśli nie zabiję matki w roju to nie ma szans i nie połączą się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:43, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
JEŚLI WRZUCISZ DRUŻAK DO PIERWSZAKA TO MATKI SIĘ ZETNĄ, MOGĄ OBIE PAŚĆ WIĘC LEPIEJ USUNĄĆ MATKĘ W DRUŻAKU I TAK JEST BEZUŻYTECZNA BO JEST NIEZAPŁODNIONA. JAK JĄ WYWALISZ TO WYRÓWNAJ ZAPACHY I ŁĄCZ. NIE POWINIENEŚ DOPUŚCIĆ DO TEJ RÓJKI.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amycus
Admin_Senior
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:03, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jakoś czytam te wiadomości i pytającego i porady ze strony Szczepana i Michała i nadal nie ogarniam o co chodzi. Ja na Twoim miejscu jakby mi wyszedł pierwak to bym wypie.dzielił wszystkie mateczniki w ulu, wyciął je (nie wyjdzie wtedy drużak) i wsypał rój, który mi uciekł, matka była by jedna i nie byłoby problemu. Potem "zatamowałbym" nastrój rojowy serią ramek z węzą, dorzucił czerw z innej rodziny, podał pokarm, spryskał rój jakimś aromatem (uspokoić) i ogólnie zatrzymałbym nastrój rojowy. A jak by mi znowu uciekł to krata przegrodowa na wylot i mogą mi nabzyczeć. Zrobiłbym wtedy odkład. Operacja i porady od początku były błędne wg mnie, nie trzeba było zostawiać mateczników.
Odkłady rób i dawaj węzę bo inaczej nie ugasisz tych rójek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
janic
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:09, 10 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Każdy sugeruje w swoją stronę, to zrozumiałe... Rzadko ktoś czyta od początku
1. Pierwak osadziłem w nowym ulu i się tam gospodarzy. Nie wsypywałem go z powrotem.
2. Pozostawione były 2 mateczniki (jeden jakby ratunkowy), ale okazało się że 3 pominąłem.
3. Nigdy nie miałem do czynienia z nastrojem rojowym.
4. Jak go ugasić nie dopuszczając do rójki i nie robiąc odkładu (nie zależało mi na powiększeniu mikro-pasieki)
5. Drużak złapałem, osadziłem w tymczasowym ulu, jutro będę szukać matki, osierocę pszczoły i połączę z inną rodziną. Ew - reszta powinna wrócić do macierzaka z którego wyleciały.
6. Macierzak, mam nadzieję że opanowany - co prawda matki nie odnalazłem, ale pewnie tam jest. Matecznika nie ma żadnego. Czerw pozostał tylko zakryty.
Dziękuję za pomoc wszystkim. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janic dnia Wto 23:11, 10 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:33, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Może warto kupić trzy ramkowy izolator.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
janic
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:43, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jak się go stosuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|