Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
denny
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:13, 02 Paź 2009 Temat postu: Rójki, drzewa |
|
|
Stanowczo polecam zapychac zaklejać i zamykać dziury w drzewach, to jest dziuple, pęknięcia, dziury wszelakiego rodzaju, na wiosne często rodziny lubią się sprowadzić do takich miejsc, i co ?? powstaje problem, nie wiadomo jak wydostać z tamtąd taki rój. Ja miałem taki przypadek w zeszłym roku, do śliwy pękniętej wprowadziły się pszczoły, musiałem powiększyć dziure, wyjąc dzikie plastry, w rojnicy do ula, to matka jeszcze sie zapodziała. Nie ma sensu panowie, zapchałem 2 drzewa owocowe styropianem i osłoniłem płótnem ,na wiosne nie chce mieć takich cyrków, polecam to, pozdrawiam, Daniel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:01, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Witam denny
Z dziuplami masz częściową rację. Jest tylko jeden problem, nie można przewidzieć gdzie praktycznie pszczoły upatrzą sobie miejsce. W okolicy mojego pasieczyska jest około 50 starych drzew brzozy lipy wierzby. w każdej dziuple, mimo to tylko w jednym są cięgle pszczoły. Próbowałem je z tego miejsca wyjąć, częściowo mi się udało, ale marne szanse na pełen sukces w tym roku znów osiedliły się dałem spokój. Brat zadzwonił w lipcu czy potrzebuję dużego roju , tak pojechałem pokazał siadający rój na drzewie. zanim rozłożyłem potrzebny sprzęt trwało to od telefonu około 30 minut poderwały się i wlazły do komina.
Właściciel pozwolił spróbować wyjąć je, ale powiedział że co roku tu przychodzą dałem spokój Miały tam gniazdo jedne padły drugie przychodzą.
Znam miejsca do których co roku przychodzą roje. osiadają na tych samych drzewach włażą w skrzynki Nikt nie potrafi powiedzieć dlaczego. Stawiałem w tej okolicy pusta ule, jednak nie wszedł żaden. Koledze mającemu pasiekę podły wszystkie kilka lat temu. zaproponowałem mu dać kilka rójek. odmówił twierdząc że same przyjdą.Tak się stało w sierpniu miał kilkanaście. same przyszły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:30, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
u nas tak samo, Malon, 30 maja wisiał nienasz zaznaczam rój przy śliwce, więc my, był akurat Michał, ja i tomek (główny admin) po podkurzacz, kapelusze itp. Zanim zdążyliśmy rozpalić i sieubrać pszczółki wlazły do pęknięcia drzewa. Pamietam jaki był cyrk z tym, piłą i siekierą poszerzaliśmy otwór, dymem je wyganialiśmy miotełką, szufelką, garściami, i guzik, podstawiliśmy skrzynkę przybiliśmy skrzynkę z ramkami z woszczyną i jedną czerwiem, był to taki fart że same przelazły do tej skrzynki, nie warto zostawiać takich dziupli, na naszej działce zapchaliśmy czym się da takie i płótnem zabiliśmy dziury. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: ślonsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:16, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
U mojego brata w szpaże muru żyją pszczoły już z 15lat na wysokosci pientra maią wylotek taką małą szpare. Nikt ich nie leczy i nie podkarmia. Widziałem ich w tamtym roku bym ich wybrał ale ale mieszkam na ślonsku i dzieli mnie od tej rodziny pszczelej 550km.Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CarnageLink
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Wałbrzych/Boguszów-Gorce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:38, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie przez głupie dziury w drzewach tracimy pszczoły. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:07, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Te dziury jak je zwiesz są ich naturalnym siedliskiem, dzięki tym dziurą mamy je dziś, a Ty starasz się je mieć , nie zapomnij o tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:35, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Słuszna opinia Malon. Te dziury w drzewach mają swoje plusy i minusy. Głównym plusem jest właśnie to że mamy pszczoły dziś, a minusem to że pszczoły często rojąc się osiedlają się w takim niewygodnym dla nas miejscu. Chociaż z drugiej strony bartnictwo nie jest takie złe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: ślonsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:12, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Słusznie Michał bartnictwo to jest piekny zawód i zdrowotny. Zawwsze na swieżym powietrzu. A jak nam ucieknie czasamy rójka i niema gdzie znalesć miejsca na osiedlenie i jak poleci z 2 km to napewno jej nie znajdziemy. Ale jak znzjdzie obok pasieki dziuple to sie zadomowi. Wiecie jaka jest przyjemnosć odzuskania rodziny z dziupli. Ona podbuduje morale pszczelarza ze jest fachwcem i umie dbać o pszczoły. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CarnageLink
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Wałbrzych/Boguszów-Gorce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:53, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Macie rację, raz odzyskasz a raz nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: ślonsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:47, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
I natym polega urok pszczelarzenia. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ydyp
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: Nie 22:10, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam.Z pszczolkami pracuje 25 lat.Tylko raz probowalem usunac roj z dziupli. Byla to masakra z ktorej chcialem sie wycofac.Byla to moja porazka.Juz nigdy tego nie zrobie.W tej pechowej dziupli siedza ciagle pszczoly a ja w wolnym czasie.obserwuje ich prace i zachwycam sie ich wolnoscia.Stwierdzam ze zadna rodzina z pasieki nie dorownuje im energia.Pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Moderator
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Katowice / Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:28, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, pszczół z drzewa nie wyjmować. Nie warto, nie opłaca się, wręcz tracimy. Za dużo z tym zabawy, lepiej poobserwować jak sobie radzą takie dzikie pszczoły. Kiedyś wyjmowałem z zespołem (gucio, michał, ander), robiliśmy różne cuda, ale nam się nie udało. dopiero później wpadliśmy na pomysł żeby podstawić skrzynkę z ramkami z czerwiem, same przeszły do skrzynki. Ale jak pamiętam co przechodziliśmy to mi się nie dobrze robi. Warto na wiosnę czy nawet teraz załatać takie dziury na działce, gdzi jest pasieka. W okresie rójkowym może stac się dla nas coś nieprzyjemnego. Roje bardzo lubią zadomawiać się w spruchniałych drzewach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:36, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
hallo chcesz aby twoje pszczoly nie znalazly sie w drzewie zobacz na galeri moja prace domowa pozdrowienia darek
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Moderator
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Katowice / Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:42, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
napracowałeś się. Ale skąd moge mieć pewność że to działa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:53, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Najpiekniejszym miejscem jakie widziałem, jast na trasie Annopol- Zaklików
Wieś Borów. Przy trasie widoczny drewniany kościół, jedyna budowla która nie została spalona w czasie pacyfikacji tych terenów w czasie II wojny. Kościół ledwie widoczny w lecie, osłonięty lipami o średnicy wiekszej niż 1m.
W kazdej kilka dziupli zamieszkałych przez pszczoły.Rozmawiałem z księdzem, deklarował że nie pozwala nikomu ich zniszczyć, mało na jesieni, mimo że teren grykowo-wrzosowy wystawia kocioł z cukrem, aby uzupełniły zapas. Byłem w czasie kwitnienia lip. Orkiestra dla pszczelarza
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|